Właściciele są głównym elementem, która może przeważyć, czy w efekcie końcowym firma przetrwa na rynku. Ze względu na niesprzyjające warunki, w Polsce utrzymanie biznesu stanowi nie lada wyzwanie, a każde wsparcie jest na wagę złota. Jednak powstaje pytanie, jak znaleźć partnera, dzięki któremu zmaksymalizujesz prawdopodobieństwo sukcesu?

Za siedmioma górami…czyli gdzie szukać partnera?

Znalezienie idealnego partnera może wydawać się zadaniem godnym miana poszukiwania jednorożca. W biznesie jednak wytrwałość w działaniu jest wartością kluczową. Gdzie najlepiej rozpocząć?

• Najbliżsi – czasami szukanie okularów warto zacząć od własnego nosa. Z najbliższymi łączą Cię już wspólne zainteresowania, znacie swoje słabe i mocne strony oraz przede wszystkim możecie sobie ufać. W niektórych przypadkach jest to bardzo dobra baza do przeniesienie relacji na grunt biznesowy.
• Wydarzenia biznesowe – mamy tutaj możliwość spotkania osoby twarzą w twarz. Nawet kilka minut interakcji pozwoli Ci pobieżnie określić charakter czy doświadczenie rozmówcy.
• Internet – skarbnica wiedzy przydatna również w temacie przedsiębiorczości. Już na samym Facebooku powstało wiele grup łączących inwestorów (np. grupa Szukam Inwestora/Inwestycji). Włączając do tego profesjonalne oferty na portalach branżowych (np. https://sprzedambiznes.pl/firmy-na-sprzedaz?s=szukam+inwestora) okazuje się, że mamy całkiem duży wybór miejsc, które zrzeszają ludzi biznesu.
• Szkolenia – zapisz się na zaawansowane warsztaty z zakresu przedsiębiorczości lub dziedziny, która jest zbieżna z Twoją działalnością. Poznasz tam osoby, które znają się na temacie i chcą poszerzać swoje kompetencje. Jako filtr wstępny jak najbardziej wystarczy.

Entliczek pętliczek, na kogo wypadnie…

Podstawowe wyzwanie to nie gdzie, ale kogo szukać. Nie jest to takie proste jak się wydaje. Możesz działać po omacku, jednak zaoszczędzisz sporo czasu, gdy zdefiniujesz pożądane przez Ciebie, uzupełniające cechy potencjalnego partnera. W dalszych kontaktach będziesz również na nie bardziej wyczulony.

• Przydatne kompetencje, których nie posiadasz. Zrób uczciwy rachunek sumienia i zastanów się jakie umiejętności byłyby przydatne w prowadzeniu Twojego biznesu. Zespół składający się z osób o uzupełniających się zdolnościach potrafi sprawniej funkcjonować oraz efektywniej radzić sobie z problemami. Dzięki interdyscyplinarności wspólnie Wasze doświadczenie jest obszerniejsze i obejmuje szersze pole biznesowe, co w oczach inwestorów istotnie zwiększy Waszą wartość.
• Cechy charakteru, które Ci odpowiadają. Kluczowa dla tempa rozwoju jest umiejętna komunikacja i pozytywna chemia między ludźmi. Pamiętaj, że nawet niezwykłe kompetencje partnera nie będą w stanie zrekompensować napięć wynikających z braku możliwości sprawnego zrozumienia się, słuchania nawzajem czy umiejętności szukania kompromisów. Praca ze wspólnikiem nierzadko wykracza poza 8-godzinny harmonogram oraz wymaga nieustannej interakcji. Razem będziecie przeżywać porażki, świętować sukcesy, wytykać błędy i ustalać kompromisy. Znacznie łatwiej jest to robić z osobą, którą zwyczajnie się lubi.
• Czas i zaangażowanie. Droga do stworzenia biznesu jest stroma i co gorsza, pojawi się na niej wiele nieprzewidywalnych i stresujących problemów. Przejście przez nią wymaga dużo poświęcenia, zaangażowania i wytrwałości. Niejedno podejście może skutkować bolesnym upadkiem, stąd warto mieć zabezpieczenie między innymi w postaci podstawowej poduszki finansowej. Dzięki temu będziecie w stanie funkcjonować w obliczu kryzysu bez uszczerbku na Waszej dyspozycyjności i zaangażowaniu w projekt.
• Doświadczenie i potencjał. Poświęć dużo czasu na wspólne rozmowy i poznaj dogłębnie doświadczenie zawodowe kandydata. Śmiało dopytaj o jego przekonania, priorytety, popełnione błędy i zdobyte nauki. Na tej podstawie będziesz mógł z większym prawdopodobieństwem określić wartość jaką może wnieść do Twojej firmy. Nie przekreślaj ludzi zbyt pochopnie. Czasami słowo pisane nie oddaje ukrytego potencjału, który jesteś w stanie zidentyfikować jedynie przy bliższym poznaniu.

Gotowi? Do biegu. Falstart!

Nawet jeżeli czujesz nieodparte przekonanie, że znalazłeś czarnego konia zanim inni zdążyli na niego postawić … wstrzymaj swoje wodze. Zanim oprzesz na nim przyszłość firmy, skosztuj próbki Waszej współpracy. Pośpiech to najgorszy doradca, dlatego przed podpisaniem umowy i wyjawieniem swojego know-how, upewnij się, że dobrze wybrałeś na początku podejmując współpracę nad mniejszym projektem.

• Określ dalekosiężne plany. Zapytaj jak wspólnik wyobraża sobie następne kilka, kilkadziesiąt lat i czy myśli o prowadzeniu projektu długofalowo. Wiadomo, że nie jesteśmy w stanie przewidzieć jakie decyzje podejmiemy w przyszłości, jednak stawiając to pytanie pokazujemy, że będziemy grać w otwarte karty. W ten sposób będziecie w stanie lepiej rozplanować taktyczne posunięcia i przygotować się na konkretne scenariusze.
• Zweryfikuj zaangażowanie. Deklaracje przychodzą łatwo. Działania trzeba wykonać. Dlatego zanim zdecydujesz się wskoczyć z kimś na głęboką wodę, przetestuj w płytszym basenie, czy umie pływać. Do tego wystarczy 2-3 tygodniowy projekt mniejszego kalibru. W ten sposób przetestujesz kandydata w praktyce – jakie jest jego zaangażowanie, nastawienie i konsekwencja działania.
• Zdefiniujcie własne cele i możliwości rozwoju. Wtajemnicz partnera w działanie firmy po podpisaniu umowy o zachowaniu poufności. Zestawcie ze sobą Wasze wizje rozwoju. Jasno określcie cele, do zrealizowania na przestrzeni kolejnych kilku lat. W ten sposób będziecie w stanie dokładniej monitorować uzyskiwany postęp.
• Ustalcie zasady. Zaraz przed finalnym podjęciem współpracy czeka jeszcze jedno wyzwanie, mianowicie ustalenie zasad. Nie ma tu miejsca na kurtuazję i niedomówienia. Pieniądze to newralgiczny punkt, który jest jednym z najczęstszych powodów rozpadu spółek. Określcie działania, za które każdy z Was odpowiada. Kiedy każdy z Was może podjąć decyzję indywidualnie i w jakich sytuacjach konieczna jest konsultacja. W punktach spornych zdecydujcie czyj głos będzie przeważający. Jasne sprecyzowanie tych kwestii minimalizuje ryzyko nieporozumień. Dodatkowo, im szybciej przełamiesz temat „tabu”, tym bardziej zmniejszysz skalę potencjalnego problemu.

W rzeczywistości przejście przez wymienione etapy to dopiero początek Waszej wspólnej przygody. Droga do uzyskania miana prawdziwych partnerów jest długa i czasochłonna. Aby osiągnąć satysfakcjonujący wynik nie szukaj ścieżek na skróty.

Biznes tworzy się z ludźmi. Dobierz tych odpowiednich!