Nie taki wilk straszny jak go malują! I nie wszystko wilk… co w lesie i szare?
Okazało się, że mieszkańcy Ciężkowic mogą mieć nietypowych sąsiadów, konkretnie chodzi tu o wilki. Prawdopodobnie jednego z nich udało się nawet uchwycić na nagraniu wideo.
Zwierzak ewidentnie nie był zainteresowany kontaktem z człowiekiem i spokojnie zmierzał w tylko sobie znanym kierunku. No właśnie… ale czy to faktycznie był wilk?
Po emisji środowego materiału z naszą redakcją skontaktowała się Pani Sabina Nowak, prezes zarządu Stowarzyszenia dla Natury „Wilk”, Pani Sabina, a właściwie dr hab. Sabina Nowak od 22 lat prowadzi badania nad wilkami. Informacje, jakie otrzymaliśmy… nieco nas zaskoczyły.
Skąd w Ciężkowicach wziął się pies w (co najwyżej) wilczej skórze albo „wilkopodobnej”? Tego nie wiemy. Wygląda jednak bardzo sympatycznie i to wystarczy. Mieszkańcy Ciężkowic mogą odetchnąć z ulgą. Pojawia się jednak pytanie, czy prawdziwe wilki wolałyby omijać jaworznickie lasy? Okazuje się, że niekoniecznie! Wilki wędrują swoimi ścieżkami i niewykluczone, że jedna z nich przebiega właśnie przez nasze miasto.
Pamiętajmy też, że wilki nie stanowią zagrożenia dla człowieka a wszystko, co złe na ich temat, to tylko spisek i czarny PR.
[vc_facebook]
pisaliśmy o tym:
Leśniczy na kurs do pani Sabiny 😉
A zanim zacznie się bić na alarm w związku z barszczem Sosnowskiego to może lepiej spytać przedtem chociażby mnie.