Jest postęp w sprawie wywozu odpadów biodegradowalnych. W miniony poniedziałek odbyło się spotkanie zaangażowanych stron – przedstawicieli miasta, administratorów wspólnot mieszkaniowych i spółdzielni.

Przypomnijmy, że kilka tygodni temu miasto zaproponowało rozwiązanie. Na osiedlach miały na stałe pojawić się duże pojemniki, tzw. gruzowniki, do których trafiałaby skoszona trawa. Zdaniem zarządców takie rozwiązanie generowałoby dodatkowe koszty, dla których nie przewidziano żadnego pokrycia. Zawarli więc porozumienie i wspólnie ubiegali się o zmianę decyzji miasta.

Zarządcom udało się doprowadzić do spotkania i przedstawić swoje obawy. W efekcie wypracowano nieco inne rozwiązanie, które ma stanowić kompromis dla obu stron.

Od kiedy ma ruszyć w mieście wywóz śmieci na nowych zasadach?

Jak poinformował nas wiceprezes Spółdzielni Mieszkaniowej Górnik Tadeusz Bożek, wkrótce pojawi się kolejny problem. Chodzi o śmieci biodegradowalne pochodzące nie z trawników, a mieszkań.

Padł jednak pomysł na zażegnanie problemu zbiorowej odpowiedzialności.

Choć wiąże się to ze zwiększoną kontrolą mieszkańców, własna odpowiedzialność za niesegregowanie odpadów wydaje się być znacznie bardziej sprawiedliwa, niż podnoszenie stawek za śmieci bogu ducha winnym sąsiadom.

[vc_facebook]