sobota, 27 kwietnia, 2024

Tony niebezpiecznych substancji przy granicy Jaworzna

Strona głównaNewsTony niebezpiecznych substancji przy granicy Jaworzna

Tony niebezpiecznych substancji przy granicy Jaworzna

- Advertisement -

W mysłowickiej Brzezince, tuż przy granicy z Jaworznem, nielegalnie składowane są niebezpieczne odpady, które mogą być szkodliwe dla środowiska i zdrowia ludzi. Około 6 ton odpadów, głównie w postaci ciekłej, znajduje się w pojemnikach typu mauzer i metalowych beczkach.

 Z problemem zwrócił się do nas mieszkaniec tamtej okolicy.

– Oby nie doszło do tragedii. Mieszkamy od tego w linii prostej 1.5 km. Jak dojdzie do skażenia, to tylko ewakuacja. (…) Bomba tyka – pisze zaniepokojony mieszkaniec. 

Niebezpieczne substancje były tam składowane od 17 maja ubiegłego roku. Pozwolenie na utworzenie składowiska wydał ówczesny prezydent, Edward Lasok. Firma przechowywała jednak odpady sprzecznie z przepisami i niezgodnie z wydanym jej zezwoleniem.

Sytuacja wyszła na jaw dopiero, gdy mieszkańcy dzielnicy zaczęli czuć drażniący zapach chemikaliów. Wówczas WIOŚ, straż pożarna, policja i pracownicy mysłowickiego wydziału Ochrony Środowiska przeprowadzili tam wizję lokalną. Powierzchnia składowiska pełnego niebezpiecznych cieczy to około 6500 metrów kwadratowych.

– Po rozszczelnieniu pojemników, w których przechowywane są substancje może dojść do bezpośredniego zagrożenia środowiska – informowała wówczas Natalia Wypiór z zespołu prasowego Urzędu Miasta Mysłowice.

Po ujawnieniu sprawy Dariusz Wójtowicz, obecny prezydent Mysłowic, uchylił decyzję swojego poprzednika i nakazał firmie usunięcie odpadów do 18 stycznia bieżącego roku. Wywóz miał odbywać się etapami, 2-3 razy w tygodniu, a substancje miały trafić do firm posiadających odpowiednie zezwolenie na przetwarzanie takich odpadów. Minęło pół roku, a chemikalia nadal znajdują się w Brzezince i budzą grozę wśród mieszkańców.

Chemikalia wyciekają

W maju doszło nawet do wycieku na skutek przewrócenia się pojemników z niebezpiecznymi cieczami. Wówczas, podczas przeprowadzanej tam akcji, strażacy ustalili, że pośród substancji znajdują się różnego rodzaju rozpuszczalniki wymieszane z wodą czy farbami drukarskimi, odpady poreakcyjne, a także inne, niebezpieczne chemikalia.

Jak widać na przesłanym przez czytelnika filmie, na składowisku znajdują się świeże plamy cieczy, poprzewracane beczki. Póki co, zarówno WIOŚ, miasto i służby są bezradne, firma nie wywiązuje się z umowy o wywozie, a mieszkańcy, nadal czując żrącą chemię w powietrzu, coraz bardziej obawiają się o swoje zdrowie.

 

[vc_facebook]

1 KOMENTARZ

  1. Drogi Mieszkańcu i Redakcjo !
    6 ton to jest mniej więcej 6 pojemników widocznych na zdjęciach. Swego czasu media informowały o tysiącach ton podobnych substancji na terenach Azotki jak i w pobliżu. Do tej pory chyba nic się nie działo. Kiedyś ktoś jakieś asfalty.robił.
    .

- Advertisment -

Dzień Ziemi w Geosferze

W Geosferze z okazji Dnia Ziemi odbył się piknik ekologiczny dla jaworznickich szkół. Uczniowie mogli skorzystać ze strefy ekologiczno-edukacyjnej oraz uczestniczyć w warsztatach. W piątek,...

Kolizja trzech na ul. Wysoki Brzeg

Na ulicy Wysoki Brzeg doszło do kolizji trzech aut osobowych. Interweniowały dwa zastępy Państwowej Straży Pożarnej. W piątek, 26 kwietnia na ulicy wysoki Brzeg po...

Pożar budynku na ulicy Traugutta

Zastępy Państwowej Straży Pożarnej interweniowały na ulicy Traugutta, gdzie w jednym z budynków jednorodzinnych doszło do pożaru. W piątek, 26 kwietnia około godziny 14:05 Komenda...