piątek, 26 kwietnia, 2024

Szczakowianka gromi Łazowiankę

Strona głównaSportPiłka nożnaSzczakowianka gromi Łazowiankę

Szczakowianka gromi Łazowiankę

- Advertisement -

Piłkarze Szczakowianki na niedzielny mecz w Łazach jechali w roli zdecydowanych faworytów, nikt chyba jednak nie spodziewał się takiej kanonady, jaką urządzili sobie Biało-Czerwoni. Podopieczni trenera Pawła Cygnara rozbili Łazowiankę aż 8:0 i awansowali na fotel lidera Zina Klasy Okręgowej.

[vc_facebook]

Sympatycy Szczakowianki nie mogli sobie wymarzyć lepszej niedzieli. Jaworzniccy Drwale rozegrali świetne spotkanie w Łazach, okraszone aż ośmioma bramkami i na dodatek, korzystając z kolejnego potknięcia Górnika Wojkowice, wskoczyli na pierwsze miejsce w ligowej tabeli. Poważna walka o awans do IV ligi zaczyna się na dobre.

Kanonada w Łazach

Jaworznianie liczyli się z tym, że w Łazach o punkty może być trudno, gospodarze bowiem cały czas nie są pewni utrzymania i potrzebują wygranych, by ocalić dla siebie okręgówkę. Początek spotkania zdawał się zresztą potwierdzać wszelkie obawy. Szczakowianka wyraźnie przeważała, ale na boisku rządził w dużej mierze chaos. Łazowianka schowana za podwójną gardą, skupiała się głównie na wybijaniu piłki i utrudnianiu życia Biało-Czerwonym. Drwale rozkręcali się powoli i dość długo nie potrafili znaleźć sposobu na nadgryzienie miejscowej defensywy. Gdy jednak pierwszy raz udało się zaskoczyć rywali, potem już wszystko układało się po myśli podopiecznych trenera Pawła Cygnara. Wynik spotkania w 20. minucie otworzył najlepszy w tym sezonie strzelec Szczakowianki – Dawid Frąckowiak, który po dograniu od Wojciecha Franiela uderzeniem z pierwszej piłki pokonał bramkarza z Łaz. Od tego momentu ostrzał bramki Łazowianki rozpoczął się na dobre. W 33. minucie Drwale przeprowadzili ładną akcję zespołową, Maciej Kruczek zgrał głową piłkę do Dawida Frąckowiaka, a ten sprytnie przerzucił futbolówkę nad próbującym jeszcze ratować sytuację Marcinem Droździkiem. Kilka sekund później na listę strzelców mógł wpisać się Paweł Cygnar, ale po wrzutce od Bartłomieja Chwalibogowskiego posłał piłkę tuż nad poprzeczką. Wreszcie swoje trafienie zaliczył też bardzo aktywny Maciej Kruczek. Po szybkiej akcji lewą stroną Wojciech Franiel dograł piłkę z końcowej linii wprost do jaworznickiego skrzydłowego, który podwyższył na 3:0. Mimo pewnego prowadzenia Szczakowianka nie zamierzała odpuszczać rywalom i jeszcze przed przerwą zaaplikowała im kolejnego gola. Tym razem w rolę asystenta wcielił się Frąckowiak, dośrodkował do Pawła Cygnara, który przyjął piłkę na klatkę piersiową, zmylił obrońców i wpakował ją do siatki.

Po przerwie obraz gry właściwie nie uległ zmianie. Załamana Łazowianka trochę częściej próbowała atakować, ale Drwale nie pozwalali jej na zbyt wiele. Szczakowianka mimo wysokiego prowadzenia wciąż była nastawiona ofensywnie i z ogromną łatwością rozrywała szeregi obronne miejscowych. Kilka minut po wznowieniu gry dobrą okazję wypracował sobie Maciej Kruczek, ale posłał piłkę obok słupka. Potem bardzo dobrze w bramce radził sobie Marcin Droździk, który popisał się kilkoma świetnymi interwencjami. Golkiper z Łaz dwa razy wybił piłkę po groźnych uderzeniach Pawła Cygnara z dystansu. Świetnie zachował się też w sytuacji, kiedy to w sobie tylko znany sposób, obronił dwa strzały z bliska. Łazowianka w tym czasie tylko raz poważnie zagroziła bramce strzeżonej przez Kołodzieja, ale w świetnej sytuacji jeden z miejscowych fatalnie spudłował. Dopiero w ostatnim kwadransie Biało-Czerwoni urządzili sobie prawdziwy strzelecki trening i zupełnie rozbili bezradnych gospodarzy. Sygnał do ataku dał rozgrywający świetne zawody Dawid Frąckowiak. Na lewej stronie uciekł obrońcom i zagrał dokładną piłkę do nabiegającego w pole karne Cygnara, który ładnym technicznym strzałem otworzył wynik w drugiej połowie. W kolejnych minutach jaworznianie zdeklasowali zupełnie zagubioną defensywę Łazowianki i zaaplikowali jej prawdziwy worek bramek. W 85. minucie bardzo ładne trafienie zaliczył Robert Nowak, który po wycofaniu piłki przez Cygnara zdecydował się na mocne uderzenie po ziemi sprzed szesnastki. Dwie minuty później Drwale rozpoczęli szybką akcję w środkowym sektorze boiska, piłka trafiła do Macieja Kruczka, który nad głowami obrońców zagrał w stronę wbiegającego w pole karne Frąckowiaka, tego jednak w ostatniej chwili uprzedził… Cygnar i uderzeniem z pierwszej piłki podwyższył wynik. Wreszcie w ostatniej minucie spotkania jaworznianie raz jeszcze pokonali miejscowego golkipera. Po podaniu od Kruczka Paweł Cygnar przyjął piłkę w polu karnym, zmylił obrońcę i po długim rogu posłał ją do siatki, ustalając wynik na 8:0.

Domowa inauguracja

Biało-Czerwoni zagrali świetne spotkanie i nie mieli za grosz litości dla rywali, pokazując przy okazji swój ofensywny potencjał. Po raz ostatni tak wysokie zwycięstwo Szczakowianka odniosła osiem lat temu, kiedy to 8:0 pokonała u siebie w meczu IV ligi Unię Rędziny. Cała drużyna zagrała na bardzo wysokim poziomie, a jej akcje można było oglądać z przyjemnością. Jaworznianie są na dobrej drodze, by znów błyszczeć na ligowych boiskach i przyciągać kibiców, co po latach posuchy jest zdecydowanie dobrą wiadomością. Łazowianka tymczasem jeżeli szybko nie poprawi gry, to niestety może mieć problemy z utrzymaniem w lidze. W niedzielę ekipa z Łaz zagrała bardzo słabo i ani przez moment nie była równorzędnym partnerem dla jaworznickich Drwali. Właściwie jedynym jasnym punktem był bramkarz Marcin Droździk, który dwoił się i troił w bramce i kilka razy uratował swój zespół, na niewiele się to jednak zdało. Nawet najlepszy golkiper bez wsparcia obrony nie jest w stanie bowiem w pojedynkę zapewnić punktów drużynie.

Szczakowianka, wygrywając z Łazowianką, awansowała na fotel lidera Zina Klasy Okręgowej, musiała jednak czekać jeszcze na wynik meczu w Błędowie, gdzie Górnik Wojkowice mierzył się z miejscową Tęczą. Szalone spotkanie obfitujące w zwroty akcji zakończyło się remisem 2:2, dzięki czemu jaworznianie mogą z góry patrzeć na resztę stawki. Sytuacja w tabeli po dwóch wiosennych kolejkach zrobiła się bardzo ciekawa. Na czele znalazła się Szczakowianka, ale ma tylko punkt przewagi nad Górnikiem i trzy nad Dramą. Wszystko jest więc możliwe, a każda pomyłka może być bardzo kosztowna. Już w najbliższą sobotę na jaworznickich kibiców czeka wyjątkowo ciekawe starcie. Biało-Czerwoni po raz pierwszy tej wiosny zagrają przy Krakowskiej i od razu przyjdzie im się mierzyć z rywalem z najwyższej półki. Tym razem do Jaworzna przyjedzie Siemianowiczanka, która jesienią uchodziła za głównego faworyta do awansu. Ekipa z Siemianowic cały czas czai się tuż za ligowym podium i jeszcze wierzy w odrobienie strat do czołówki. Mecz ze Szczakowianką będzie dla tego zespołu praktycznie ostatnią okazją, by jeszcze włączyć się do rywalizacji o wygranie ligi. Dzięki temu sobotnie starcie zapowiada się niezwykle interesująco, a na boisku można spodziewać się walki o każdy centymetr murawy. Jesienią Szczakowianka po świetnym meczu wygrała z Siemianowicach 3:2 i teraz goście pragną rewanżu. Biało-Czerwoni zrobią jednak wszystko, by obronić fotel lidera. Wiosną Siemianowiczanka jak na razie zaliczyła dwie pewne wygrane i potwierdziła, że drzemie w niej duży potencjał. Początek starcia na Stadionie Miejskim w sobotę o godzinie 16:00. Przed meczem a kasach można będzie zakupić jeszcze karnet na wszystkie wiosenne mecze jaworznickich Drwali.

Łazowianka Łazy – Szczakowianka Jaworzno 0:8 (0:4)
(Frąckowiak 20, 33, Kruczek 39, Cygnar 45, 76, 88, 90, Nowak 85)

Łazowianka: Droździk – P. Białek, M. Białek, A. Piżuch, Ł. Piżuch, Kyrcz, Otręba, Wilk (46. Wróbel), Stanisławek (81. Pluta), Nowak, Sus (46. Wątroba). Trener: Andrzej Miśkowiec.

Szczakowianka: Kołodziej – Nowak, Wadas (46. Seiler), Dębski, Wojciechowski (71. Jamróz) – Kruczek, Chwalibogowski, Biskup, Franiel (88. Skórnicki) – Cygnar, Frąckowiak. Trener: Paweł Cygnar.

Sędziował: Adam Adamus
Żółte kartki: Droździk, Nowak – Biskup, Franiel, Nowak
Widzów: 100

DK

[vc_facebook]

- Advertisment -

Spotkanie Stowarzyszenia Zielone Jaworzno z przedstawicielami Lasów Państwowych

Otrzymaliśmy od Stowarzyszenia Zielone Jaworzno notę opisującą spotkanie radnego Michała Kirkera i członków stowarzyszenia z przedstawicielami Nadleśnictwa Chrzanów oraz Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych. Zebrani...

Jaworznicka szkoła muzyczna – Dzień Otwarty

Jaworznicka Państwowa Szkoła Muzyczna I st. im. Grażyny Bacewicz zaprosiła na Dzień Otwarty. Tak więc mali kandydaci wraz z rodzicami poznawali wszelkie zakamarki tej...

Paweł Silbert zwołał nadzwyczajną Sesje Rady Miejskiej

Paweł Silbert zwołał nadzwyczaj sesję Rady Miejskiej, która ma odbyć się w przyszłym tygodniu. Będzie to dodatkowa sesja przed oficjalnym ślubowaniem nowej Rady Miejskiej,...