piątek, 26 kwietnia, 2024

Szczakowianka znów wygrywa!

Strona głównaNewsSzczakowianka znów wygrywa!

Szczakowianka znów wygrywa!

- Advertisement -

Piękny sen Szczakowianki trwa w najlepsze. Biało-Czerwoni w sobotę wygrali po raz czwarty z rzędu i awansowali na fotel lidera Zina Ligi Okręgowej.

[vc_facebook]

Początek sezonu zdecydowanie należy do piłkarzy Szczakowianki. Chyba nikt nie spodziewał się tego, że już po czterech ligowych kolejkach jaworznianie z kompletem zwycięstw dotrą na sam szczyt tabeli i z góry będą mogli spoglądać na inne ligowe ekipy.
Zatrzymali Cyklon
Trener Łukasz Bereta jak na razie wciąż nie może pozwolić sobie na odrobinę spokoju. Zespół nękają bowiem kontuzje, które mocno ograniczają pole manewru a w każdym spotkaniu Szczakowianka gra w nieco zmodyfikowanym składzie, ale jak na razie nie przeszkadza to zupełnie w zdobywaniu punktów.
Sobotnie starcie z Cyklonem okazało się znacznie trudniejsze, niż można było przypuszczać. Biało-Czerwoni zagrali najsłabsze spotkanie w tym sezonie, z kolei goście od początku pokazywali spory potencjał. Ekipa z Rogoźnika odważnie atakowała, ale była wyjątkowo nieskuteczna i chociaż długimi momentami przeważała, to zupełnie nic z tego nie wynikało. Szczakowianka miała niewiele klarownych sytuacji. Po upływie kwadransa po wrzutce Kacpra Grodzkiego jeden z obrońców minął się z piłką w polu karnym, ale Dawidowi Frąckowiakowi zabrakło kilku centymetrów, by sięgnąć futbolówki i skierować ją do siatki. Gole dla Cyklonu wydawały się kwestią czasu. Konrad Kołodziej miał sporo pracy, ale też goście ułatwiali mu zadanie, pudłując na potęgę. Tymczasem jaworznianie przetrwali napór rywali i zadali bardzo bolesny cios. W 31. minucie Adam Janeczko zdecydował się na indywidualną akcję w środku pola, posłał idealną piłkę za plecy obrońców do Dawida Frąckowiaka, a ten efektownym lobem pokonał próbującego jeszcze interweniować bramkarza. Ambitni goście przed przerwą jeszcze co najmniej dwukrotnie mogli wyrównać. Szczególnie groźnie było po stracie piłki i szybkiej kontrze, kiedy to napastnik Cyklonu z bliska nie potrafił skierować piłki do praktycznie już pustej siatki.
Po przerwie obraz spotkania zbytnio się nie zmienił – gra nieco się zaostrzyła, ale poza tym to Cyklon częściej atakował, Szczakowianka zaś pilnowała wyniku i co jakiś czas kontrowała. Po jednym z rzutów rożnych Łukasz Bereta głową przedłużył piłkę wrzucaną przez Biskupa, ta trafiła do Adama Janeczki, który oddał silny strzał, ale świetną paradą popisał się golkiper. Na dodatek od 67. minuty goście musieli grać w osłabieniu, po tym, jak Adrian Kardaś obejrzał drugą żółtą a w konsekwencji czerwoną kartkę. Mimo jednego gracza mniej ambitni piłkarze z Rogoźnika nie zamierzali się poddawać. Cyklon przerzucił siły do ofensywy a Szczakowianka próbowała wyprowadzać kontry. Po jednej z takich akcji Dawid Frąckowiak zagrał dobrą piłkę do uciekającego obrońcom Adama Janeczki, którego dosłownie w ostatniej chwili uprzedził bramkarz. Kilku innym akcjom zabrakło wykończenia, a im bliżej było końca, tym goście bardziej napierali. W 84. minucie Cyklon znów rozerwał szeregi obronne Drwali, ale po strzale piłka w bezpiecznej odległości minęła dalszy słupek. Jeszcze w doliczonym czasie gry goście mogli wyrównać, ale znów po strzale głową piłka przeleciała nad poprzeczką. Ostatecznie więc spotkanie zakończyło się skromną wygraną Biało-Czerwonych 1:0.
Południowa Drama
Czwarte z rzędu ligowe zwycięstwo było bardzo szczęśliwe dla Biało-Czerwonych. Po meczu bowiem okazało się, że w rozgrywanym równolegle spotkaniu dotychczasowy lider – Źródło Kromołów – przegrał w Wojkowicach. Dzięki temu Jaworzniccy Drwale wspięli się na sam szczyt tabeli i obok Tęczy Błędów pozostają jedyną drużyną z kompletem zwycięstw. Mimo zdobycia trzech punktów sami zawodnicy nie byli zadowoleni z tego, jak wyglądało spotkanie. To pokazuje, że kolejne wygrane raczej nie powinny im zaszkodzić, piłkarze Szczakowianki zdają sobie bowiem sprawę ze swoich mankamentów i ambitnie będą pracowali nad tym, by gra była jeszcze lepsza.
Kolejne starcie czeka Biało-Czerwonych już w najbliższą sobotę, kiedy to na wyjeździe zmierzą się z Dramą Zbrosławice. Drama przed sezonem miała opinie bardzo solidnego zespołu, który może odbierać punkty faworytom. W poprzednim sezonie zajęła wysokie 6. miejsce, ale grała wówczas w innej grupie. Początek sezonu dla piłkarzy ze Zbrosławic okazał się wyjątkowo trudny – porażka i dwa remisy ostudziły nieco nastroje. Dopiero ostatnia kolejka przyniosła pierwszą wygraną – 3:2 z przedostatnim w tabeli SKS-em Łagisza. Szczakowianka będzie chciała dalej podtrzymać dobrą passę i przy okazji obronić pozycję lidera, chociaż trzeba się nastawić na kolejne trudne starcie. Początek meczu na obiekcie w Ptakowicach w sobotę o godzinie 12:30.

Szczakowianka Jaworzno – Cyklon Rogoźnik 1:0 (1:0)
(Frąckowiak 31)

Szczakowianka: Kołodziej – Guzy, Rutkowski, Seiler, Bąk (84. Molenda) – Grodzki (46. Dworak), Biskup (90. Baron), Bereta, Zych – Janeczko – Frąckowiak

Cyklon: Żerdziński – Gruszka, Kraczyński, Nowak, Płaziński (67. Sosinka), Kardaś, Miska (59. Janik), Woźniak, Przybyłek (77. Alobleda), Koch, Wściubiak

Sędziował: Kamil Kubiak (Jastrzębie Zdrój)
Żółte kartki: Rutkowski, Frąckowiak – Kardaś x2, Wściubiak, Nowak, Gruszka
Czerwona kartka: Kardaś – 67. minuta (druga żółta)
Widzów: 180

DK

[vc_facebook]

- Advertisment -

Dzień Ziemi w Geosferze

W Geosferze z okazji Dnia Ziemi odbył się piknik ekologiczny dla jaworznickich szkół. Uczniowie mogli skorzystać ze strefy ekologiczno-edukacyjnej oraz uczestniczyć w warsztatach. W piątek,...

Kolizja trzech na ul. Wysoki Brzeg

Na ulicy Wysoki Brzeg doszło do kolizji trzech aut osobowych. Interweniowały dwa zastępy Państwowej Straży Pożarnej. W piątek, 26 kwietnia na ulicy wysoki Brzeg po...

Pożar budynku na ulicy Traugutta

Zastępy Państwowej Straży Pożarnej interweniowały na ulicy Traugutta, gdzie w jednym z budynków jednorodzinnych doszło do pożaru. W piątek, 26 kwietnia około godziny 14:05 Komenda...