piątek, 26 kwietnia, 2024

Na miejscu jest sporo roboty

Strona głównaPolitykaPaweł BańkowskiNa miejscu jest sporo roboty

Na miejscu jest sporo roboty

- Advertisement -

Rozmowa z posłem Pawłem Bańkowskim

– Upały, żar leje się z nieba… Na szczęście parlamentarzyści też mają wakacje.

– Ja nie zwalniam tempa, nadal zajmuję się sprawami moich wyborców. Choć przez kilka tygodni nie ma posiedzeń Sejmu i nie trzeba jeździć do Warszawy, na miejscu jest sporo roboty. Pogoda sprzyja spotkaniom w dzielnicach, można porozmawiać z ludźmi, poznać ich problemy. Zachęcam jaworznian do kontaktu ze mną, do dyspozycji jest też moje biuro poselskie.

– Czym Pan teraz zajmuje się?

– Tych spraw jest bardzo wiele. Wspomnę tylko o kilku. W lipcu interweniowałem w PKM w sprawie komunikacji między Osiedlem Stałym i Szczakową, gdyż linia 311 jeździ za rzadko. Po raz kolejny upomniałem się u prezydenta o naprawę niedrożnej kanalizacji sanitarnej wzdłuż ulic Energetyków i Dąbrowszczaków. Jest to szczególnie dotkliwe podczas ulew, których tego lata nam nie brakuje. Interweniowałem też w sprawie trwającej już 1,5 roku modernizacji linii kolejowej na Pieczyskach. Projekt, choć ważny, bardzo utrudnia życie mieszkańcom. Zaniepokoiła mnie również zgłaszana przez jaworznian duża liczba wypadków na skrzyżowaniu ulic Mikołaja Reja i Radwańskich. W tej sprawie pisałem do Komendanta Miejskiego Policji.

– Mieszkańcy często przychodzą do biura poselskiego z interwencjami?

– Drzwi praktycznie nie zamykają się. Ostatnio miałem wiele rozmów z mieszkańcami Osiedla Tadeusza Kościuszki oraz Osiedla Górniczego. Skarżyli się, że władze lokalne obiecały im rok temu skwer przy ulicy Nowej, Tuwima i Matejki – miały być strefy wypoczynku, ławki, plac wodny, plac zabaw, a także łączka do wyprowadzania psów i dodatkowe miejsca parkingowe. Niestety, nie wybrano wykonawcy. Prezydent ma większość w Radzie Miasta i w każdej chwili może włączyć ten rejon miasta do tzw. obszaru rewitalizacyjnego, co da możliwości ubiegania się o wsparcie ze środków zewnętrznych. Nie robi tego jednak. Wszystko wskazuje na to, że projekt „Miasto 7 rynków” póki co ominie OTK.

– Wielu ludziom kojarzy się Pan jako parlamentarzysta szczególnie dbający o słabsze grupy, które nie potrafią się rozpychać w urzędowej rzeczywistości – wdowy i sieroty, kobiety zagrożone chorobami nowotworowymi oraz seniorów. Czy oni nadal mogą na Pana liczyć?

– Zdecydowanie tak. 1 lipca weszła w życie ustawa o szczególnych rozwiązaniach wspierających osoby o znacznym stopniu niepełnosprawności. W związku z tym zapytałem w ZLO i Elvicie o czas oczekiwania przez naszych niepełnosprawnych na wizytę u specjalisty, na świadczenia rehabilitacyjne, o ewentualne preferencje dla nich. Zainteresowałem się, czy istnieją jakiekolwiek ograniczenia dotyczące tych świadczeń. Ważne dla mnie były również informacje, czy spółki medyczne otrzymały dodatkowe środki na realizację tych świadczeń.
Warto drążyć, pytać, pisać, bo władza, mająca nawet znaczącą większość, pod presją może się ugiąć. Tak było w przypadku moich starań o rekompensaty dla wdów i sierot po górnikach, którzy zginęli w kopalniach. Ministerstwo Energii musiało przyznać rację i przygotowało projekt nowelizacji ustawy.

– Panują upały, więc przynajmniej latem nie musi Pan walczyć ze smogiem.

– Wręcz przeciwnie. Robiłem to przez lata, wnioskowałem o stałą i mobilną stację pomiaru zanieczyszczenia powietrza w Jaworznie, wspierałem różne inicjatywy ekologiczne w mieście, zorganizowałem spotkanie Klubu Obywatelskiego w tej sprawie i zapewniam, że nie ustaję w walce o czyste powietrze nad Jaworznem. W lipcu po raz kolejny zwróciłem się do prezydenta o zakup zestawu mobilnego z oprzyrządowaniem w postaci drona, który pozwoli na badanie powietrza w różnych częściach miasta. Takie urządzenia pracują już w Czeladzi i w Żywcu, także Katowice rozpoczęły testy drona pomagającego wykrywać łamanie przepisów antysmogowych. W tej sprawie nie powinno być kompromisów, bo chodzi o zdrowie i życie mieszkańców.

– Do końca sejmowych wakacji, gdzie w mieście można Pana spotkać?

– Poza biurem poselskim będę praktycznie w każdej dzielnicy. Chcę rozmawiać z jaworznianami, lepiej poznać ich sprawy i korzystając z możliwości, jakie daje mandat poselski, upominać się o ich potrzeby. Lubię rozmawiać z ludźmi, cenię sobie bezpośredni kontakt z wyborcami i nie boję się trudnych tematów. Mieszkańcy wybrali mnie nie tylko, bym zajmował się ważnymi dla kraju sprawami w Sejmie, ale również naszymi miejskimi i lokalnymi problemami. Zobowiązanie przyjąłem.

Rozmawiał: Franciszek Matysik

- Advertisment -

Jaworznicka szkoła muzyczna – Dzień Otwarty

Jaworznicka Państwowa Szkoła Muzyczna I st. im. Grażyny Bacewicz zaprosiła na Dzień Otwarty. Tak więc mali kandydaci wraz z rodzicami poznawali wszelkie zakamarki tej...

Paweł Silbert zwołał nadzwyczajną Sesje Rady Miejskiej

Paweł Silbert zwołał nadzwyczaj sesję Rady Miejskiej, która ma odbyć się w przyszłym tygodniu. Będzie to dodatkowa sesja przed oficjalnym ślubowaniem nowej Rady Miejskiej,...

Kolejny Dzień Otwarty: pokazowa instalacja do produkcji płyt z tworzyw sztucznych

W Jaworznie w Jeleniu ma powstać nowa fabryka płyt budowlanych, które będą wytwarzane z tworzyw sztucznych. Inwestorzy zapraszają na kolejny Dzień Otwarty, podczas, którego...