Po raz pierwszy w historii, puchar zdobywa drużyna Pulmon Negro, wygrywając z S.W.A. 2:1. Pomimo zmęczenia obu drużyn, zawodnicy do samego końca usiłowali zmienić wynik meczu na własną korzyść.
W niedzielę 1 lipca odbył się finał pucharu Ligi Salos wiosna 2018. Początkowo rozegrano mecze ćwierćfinału, gdzie spotkało się 8 drużyn. Większość meczów była wyrównana, a losy awansu do kolejnej rundy, warzyły się aż do końca.
W kolejnej rundzie zmierzyły się FC Szkolne i S.W.A., gdzie hattrickiem popisał się Artur Molenda, zapewniając tym swojej drużynie awans do finału. Drugi mecz w półfinale rozegrały drużyny Pulmon Negro z PSV. Pierwsza połowa zdecydowanie należała do „Czarnych Płuc”i prowadzili po niej 2:0. W drugiej połowie, coraz śmielej atakuje PSV i zdobywając 3 bramki, obejmują prowadzenie, które tuż przed końcem meczu remisuje 3:3 drużyna Pulmon Negro. O awansie do finału zadecydowały rzuty karne, które zgarnęli piłkarze Pulmon, zapewniając tym swojej drużynie udział w finale, w którym zmierzyli się z S.W.A.
Po krótkim odpoczynku i zmianie koszulek na białe, PN rozpoczął pojedynek finałowy od mocnego uderzenia i dwóch bardzo groźnych akcji, w których nie udało się pokonać bramkarza S.W.A. Kolejne ataki przyniosły jednak oczekiwany rezultat i pierwszą bramkę zdobył Sebastian Dylowicz. Po tej bramce inicjatywę przejęła drużyna S.W.A.,doprowadzając do remisu przez Artura Molendę.
W drugiej połowie intensywność akcji zdecydowanie zmalała, a po zawodnikach można było zobaczyć oznaki zmęczenia spowodowane rozegraniem trzeciego w tym dniu meczu. Grzegorz Ryszka (S.W.A.) przepuszcza niezbyt groźny strzał Mateusza Radosza (PN) dzięki czemu Pulmon wychodzi na prowadzenie 2:1, którego pomimo kilku okazji nie oddaje już do samego końca meczu. Tym samym drużyna zdobywa pierwszy w swojej historii puchar Ligi Salos.
W piątek na Azotani odbyło się zakończenie sezonu ALP SALOS, gdzie najlepsze drużyny oraz ich zawodnicy otrzymali puchary, statuetki, nagrody oraz wyróżnienia.
[vc_facebook]