„Ciężkowianka” przystąpiła do sobotniej konfrontacji z liderem z Chrzanowa osłabiona brakiem Marcina Rzeszutki oraz najlepszego na wiosnę strzelca Pawła Mizińskiego. Sam mecz nie był porywającym widowiskiem w przeciwieństwie do rozegranego w rundzie jesiennej w Chrzanowie meczu w którym o wygranej gospodarzy 5-4 zadecydował rzut wolny w ostatnich sekundach spotkania.
Obie drużyny się doskonale znają i dominowała zacięta, momentami nawet za ostra walka w środku pola. W pierwszej odsłonie przewagę posiadali goście. Jednak doskonale dysponowany w tym dniu Maciej Ciołczyk kilkakrotnie udowodnił swoje nietuzinkowe umiejętności broniąc groźne uderzenia Boguckiego i Chrząszcza, zaś w 9 minucie arbiter nie uznaje gola dla drużyny przyjezdnej z uwagi na pozycję spaloną zawodnika „Fabloku”. Gdy w pierwszym kwadransie drugiej odsłony „Ciężkowianka” przejęła inicjatywę, zaś na bramkę występującego przed laty również w ciężkowickim teamie Grzegorza Ryszki sunął atak za atakiem wydawać się mogło, iż gol dla miejscowych jest tylko kwestią czasu. Niestety z pozoru niegroźna wrzutka w pole oraz doświadczenie i spryt Chrząszcza sprawiły, że prowadzący spotkanie sędzia pokazał kontrowersyjną „jedenastkę” , którą pewnie zamienił na bramkę Sabuda. Cieżkowianka” nie mając wyjścia rusza do frontalnych ataków, zaś goście schowani za podwójną gardą umiejętnie kontrują. Najbliżej podwyższenia rezultatu byli Stępień i Bogucki, którzy nie wykorzystali niemal stuprocentowych sytuacji. Z kolei po uderzeniu z rzutu wolnego Pieczki piłkę wybija jeden z obrońców gości. Zawodnicy „Ciężkowianki” walczą do końca, jednak rezultat nie ulega zmianie. Tym samym lider z Chrzanowa po tym meczu dopisała do swojego konta trzy jakże ważne . W tabeli prowadzący „Fablok” ma jeden punkt przewagi nad „Arką” Babice.Z kolei „Ciężkowianka” plasuje się na czwartym miejscu. W kolejnym spotkaniu podopieczni trenera Wojciecha Tomasiewicza zmierzą się w przyszłą niedzielę 13 maja na wyjeździe z Promykiem” Bolęcin, zaś w Ciężkowicach zagrają dopiero 26 maja z „Victorią” Zalas. Udział w rozgrywkach ligowych jest dofinansowany z budżetu Gminy Jaworzno w ramach realizowanego zadania publicznego pn. „Śladami Biało – Czerwonych”.
LKS Ciężkowianka Jaworzno – MKS Fablok Chrzanów 0-1 (0-0)
0-1 Sabuda 64’ (karny)
„Ciężkowianka”: Ciołczyk M. – Barański (Dziurowicz). Jochymek , Bulga, Radomski D. – Radomski M.( Kowalski), Pieczka, Chrząścik. Podralski ( Olejek)- Biel (Woronowicz), Molenda(Nowak Sz.)
Trener Wojciech Tomasiewicz
Fablok: Ryszka – Kułaga, Dobrzański, Przepiórka, Drabiński – Chojnowski (76′ Fudali), Sabuda, Ząbek (86′ Matys), Stępień, Chrząszcz (72′ Oczkowski) – Bogucki
Trener Artur Oczkowski
Sędziowali: Rafał Ziach- główny oraz Jakub Bochenek i Maciej Cholewa-asystenci (wszyscy Podokręg Chrzanów)
(iw)
[vc_facebook]