Aby uniknąć straty pieniędzy i problemów z tym związanych warto stosować się do kilku prostych zasad. Pomogą nam one podejmować racjonalne decyzje oparte na wiedzy.

Większość spośród tych, którzy stracili na inwestycjach to osoby, które popełniły kilka podstawowych błędów. Pierwszym i najważniejszym z nich jest słuchanie swoich emocji. Nikogo nie trzeba chyba przekonywać, że nie są one dobrym doradcą – nie tylko w sprawie pieniędzy, ale właściwie w każdej życiowej sprawie.

Przede wszystkim musimy wiedzieć u kogo kupujemy. Jeśli mamy zamiar zainwestować nasze oszczędności, musimy się upewnić, że produkt, który wybierzemy, jest odpowiednio dopasowany do naszych życzeń i potrzeb. To bardzo ważne, ponieważ poziom ryzyka oraz czas inwestycji to czynniki decydujące o jej powodzeniu. Dlatego, jeśli decydujemy się na jakąkolwiek inwestycję, powinniśmy mieć ją omówioną z doświadczonym i posiadającym na swoim koncie sukcesy doradcą.

Nie zapominajmy, że nie potrzebujemy produktów, które są mocno reklamowane przez korporacje. To, czego szukamy to indywidualnie dopasowana oferta, która przyniesie nam zysk.

Lekcja druga to horyzont inwestycyjny. Im dłuższy, tym większe szanse na zysk i mniejsze ryzyko. Dotyczy to przede wszystkim rynku akcji, którego charakteryzuje cykliczność.

Trzecia lekcja to kwestia emocji. Nigdy nie podejmuj żadnych decyzji kierując się emocjami, a już zwłaszcza w sytuacji, gdy od tych decyzji zależą nasze sprawy majątkowe. Spadki cen akcji to okazja do ich taniego nabycia – zatem nie rozpaczaj, tylko uzbrój się w cierpliwość. Co nagle, to po diable.

Nie wolno zapomnieć o dywersyfikacji. Nie powinno się inwestować pieniędzy tylko w jeden fundusz lub rodzaj aktywów. Ryzyko naszej inwestycji możemy zmniejszyć, inwestując na wielu rynkach i w różne zasoby. Bezpieczeństwo przede wszystkim.

Ostatnia lekcja to kwestia doboru funduszu. Jak inwestować? Przede wszystkim poznając strategię funduszu, jego wyniki z poprzednich lat, styl zarządzania i jego koszt. I robić to z głową!