sobota, 27 kwietnia, 2024

Zaniedbane Podwale

Strona głównaDzielniceZaniedbane Podwale

Zaniedbane Podwale

- Advertisement -

Zniszczone chodniki, schody oraz „dziki” parking samochodowy – mieszkańcy bloków przy ul. 3-go Maja uważają, że ta okolica została nieco zapomniana.

Zwracają uwagę na wiele aspektów – stan chodników, które remontu nie widziały już od wielu lat. Schody prowadzące do placu zabaw są również w fatalnym stanie. Starają się je omijać, aby nie zrobić sobie krzywdy na nierównych stopniach.

Do tego dochodzą zaniedbane stanowiska kontenerowe. Portal jaw.pl nagłaśniał już kiedyś ten problem. Dodatkowo mieszkańcy chcieliby, aby ktoś wybudował parking z prawdziwego zdarzenia – na razie kierowcy samochodów są zmuszeni parkować nieco „na dziko” przy boisku. A samo boisko? Tam zdaniem mieszkańców regularnie zbiera się woda i powstają duże kałuże. Dodatkowo chodnik wokół boiska i placu zabaw jest nierówny, a w niektórych miejscach wystają korzenie.

Mamy nadzieję, że po nagłośnieniu sprawy ktoś nareszcie zajmie się tym problemem.

[vc_facebook]

[vc_facebook]

7 KOMENTARZE

  1. Nikt nie jest „zmuszony” do parkowania swojego samochodu gdziekolwiek. Jeśli „ktoś” chce, aby „ktoś inny” wybudował parking, to niech „temu komuś” „ten ktoś” za to zapłaci. Mam nadzieję, że nikt nie kupił sobie samochodu, nie mając zagwarantowanego miejsca do jego przechowywania. A no tak…

    • Jeśli umowa ze spółdzielnią jest taka, że czynsz obejmuje wybudowanie miejsc parkingowych, to właśnie niech to wybuduje nie „ktoś” tylko spółdzielnia. Ale równie dobrze czynsz może być niższy i nie przewidywać takiej możliwości. A miastu owszem płacimy podatki, ale nie za „garażowanie” samochodów. Ja też płacę podatki i nikt mi na posesji garażu czy innego miejsca na samochód nie wybuduje. Przy posesji też nie. Miasto ma teren i pieniądze przeznaczone na cele wspólne dla ogółu mieszkańców, a jeśli ktoś potrzebuje miejsce parkingowe na własny użytek, to niech się sam o to zatroszczy.

      • Miałeś okazję nie odpowiadać i pozostawić wątpliwości co do stanu Twojej wiedzy, ale postanowiłeś rozwiać wszystkie nasze wątpliwości. Ostatnio dałeś popis wyrywkowej znajomości przepisów Kodeksu Ruchu, a tym razem tematem jest prawo własności. Żenujące jest ubolewanie że na Twojej działce nikt Ci garażu nie chce wybudować za pieniądze miasta. Nie masz także pojęcia o tym jak działa spółdzielnia. Podpowiem nie zainwestuje w teren który do niej nie należy, a w tym przypadku przypuszczam że teren jest miasta. A miastu płacimy podatki także na budowę miejsc parkingowych, UM ma dbać o całość miasta i jego infrastruktury a nie tylko budować sobie pomniki, które szczęśliwym zbiegiem okoliczności oddane będą do użytku w roku wyborów samorządowych.

      • Jak widać, sam dajesz popis niewiedzy co do przeznaczenia naszych podatków, a one co do zasady nie są przeznaczone na wyręczanie spółdzielni (podobnie jak gospodarstw prywatnych) w zapewnianiu miejsc do przechowywania samochodów. A to, że gdzieś w pobliżu akurat trafił się teren gminy nie ma nic do rzeczy. Skoro jest to jej teren, to może być on wykorzystany np. na zieleń, plac zabaw czy cokolwiek innego służącego mieszkańcom. Jaką politykę parkingową prowadzi ta spółdzielnia – tego nie wiem, ale ludzie, którzy ją wybrali powinni wiedzieć, na co się decydują. Jeśli będzie zgoda mieszkańców, to zawsze spółdzielnia może próbować wykupić teren i inwestować w parkingi.

        • Ja wiem ze najlepszą obroną jest atak ale to też trzeba umieć.
          Nie wiem o jakim wyręczaniu spółdzielni piszesz, powtórzę zasada jest prosta: miasto nie inwestuje w cudzy teren, spółdzielnia podobnie. Dbają i odpowiadają za inwestycje na SWOJEJ nieruchomości. Artykuł dotyczy chodnika, schodów, stanowisk kontenerowych i miejsc parkingowych. Ciekawe że przeszkadza Ci tylko to ostatnie. Piszesz że teren może być wykorzystany na „cokolwiek służącego mieszkańcom”, ze zdjęć i treści wynika że mieszkańcy chcą parkingu. Więc w czym masz problem ???

  2. Taki przykład, jak to w praktyce wygląda:

    „Ad meritum. Tak jak już tu napisano – jakakolwiek aktywność mieszkańców lub opłaty na cokolwiek doprowadzają mieszkańców do białej gorączki. U mnie we wspólnocie (a jestem „prezesem”) ludzie dokładnie chcieli zając dwa miejsca rozjeżdżone przez samochody na parking. Generalnie byłem przeciw, ale mnie przegłosowali na walnym – no i po uzgodnieniach z urzędami wyszły koszty 10 000 złotych, co wychodziło 200 złotych na mieszkańca.

    Jak o tym poinformowałem na walnym, że skoro państwo chcą to robimy, proszę wpłacić 200 złotych, to jakbym Matkę Boską w Częstochowie obrzucił czerwoną farbą, dobrze, że mnie nie odwołali, bo padł wniosek, żeby odwołać i to pomimo moich tłumaczeń, że ja wcale nie chciałem. Nawet nie wiem czy wniosek nie padł od osoby, która postulowała zrobić parking, ale rozbiło się o to, że nikt inny tego intratnego (darmowego) stanowiska nie chciał przyjąć.”

    http://www.skyscrapercity.com/showthread.php?p=110213433#post110213433

- Advertisment -

Dzień Ziemi w Geosferze

W Geosferze z okazji Dnia Ziemi odbył się piknik ekologiczny dla jaworznickich szkół. Uczniowie mogli skorzystać ze strefy ekologiczno-edukacyjnej oraz uczestniczyć w warsztatach. W piątek,...

Kolizja trzech na ul. Wysoki Brzeg

Na ulicy Wysoki Brzeg doszło do kolizji trzech aut osobowych. Interweniowały dwa zastępy Państwowej Straży Pożarnej. W piątek, 26 kwietnia na ulicy wysoki Brzeg po...

Pożar budynku na ulicy Traugutta

Zastępy Państwowej Straży Pożarnej interweniowały na ulicy Traugutta, gdzie w jednym z budynków jednorodzinnych doszło do pożaru. W piątek, 26 kwietnia około godziny 14:05 Komenda...