Kontynuujemy spacer po Miejskim Ogrodzie Botanicznym w Zabrzu.
Jest też klon okrągłolistny – Acer circinatum.
I na zakończenie moje drugie spotkanie z modrzewnikiem chińskim – Pseudolarix amabilis. Po raz pierwszy widzieliśmy się w Bujakowie.
W kolejnym punkcie ogrodu przyjrzeliśmy się kasztanowi jadalnemu – Castanea sativa. Drzewo rodzi owoce, ale w przeważającej części niejadalne. Sorry, taki mamy klimat. To będzie bardzo długa sesja zdjęciowa.
Nieco dalej w dziupli jabłoni zauważyłem jasną, gąbczastą hubę. Wydaje mi się, że to Tyromyces fissilis.
Były też porosty. Moim zdaniem to po prostu Hypogymnia physodes.