Proszę o pomoc w sprawie ul. Emilii Plater. Podczas deszczów ulica zamienia się w jezioro, wieloletnia nawierzchnia i jej ukształtowanie powodują, że woda zbiera się na poboczach, tworząc gigantyczne kałuże.
Kierowcy nie zważają na to i pełną prędkością wjeżdżają w kałuże, chlapiąc przechodniów, a także ogrodzenia. Na własne ogrodzenie wydałem niedawno kilka tysięcy złotych (automatyka, kute słupy i sztachety), wszystko to niszczeje przez notoryczne ochlapywanie wodą spod kół.
Korespondencja ze skrzynki na listy zawsze jest mokra po deszczach, ponieważ zalewana jest przez wodę spod kół. Skrzynka rdzewieje.
Wielokrotnie było to zgłaszane do MZDiM. Przyjechała komisja, ocenili, mieli poprawiać nawierzchnię i wszystko ucichło. Niedawno napisałem do MZDIM na facebook’u i też olali mnie. Proszę o pomoc.
Mieszkaniec*
*nazwisko do wiadomości redakcji
[vc_facebook]