To była gra do jednej bramki. Victoria 1918 Jaworzno rozgromiła u siebie Promyk Bolęcin aż 6:0, choć gdyby nieco większa skuteczność, to wynik mógł być zdecydowanie wyższy.
Worek z bramkami Victoria otworzyła bardzo szybko, bo już w 4. minucie. Wtedy na listę strzelców wpisał się Michał Goryczka. Na kolejne trafienia kibice na Krakowskiej musieli czekać do 34. minuty. Wtedy na 2:0 podwyższył Mariusz Mastalerz, który wpisał się na listę strzelców także trzy minuty później.
Po przerwie Victoria znowu ruszyła do ataku. Przyjezdni sporadycznie podchodzili pod bramkę Jakuba Jończyka, a Biało-Zieloni raz po raz stwarzali zagrożenie w polu karnym rywali. Dopiero w 66. minucie na 4:0 wynik podwyższył Maciej Kowalczyk.
W 74. minucie było już 5:0 po golu Bartłomieja Kędzierskiego. Ten sam zawodnik ustalił wynik spotkania w 80. minucie na 6:0.
Zobacz galerię zdjęć z meczu: KLIKNIJ TUTAJ
Trener Tomasz Kijewski nie krył zadowolenia z postawy swojego zespołu. Na słowa uznania oczywiście zasługuje cała drużyna, ale trzeba podkreślić, że świetnie spisywali się nowi zawodnicy, pozyskani w przerwie zimowej. Mowa między innymi o Bartłomieju Chwalibogowskim i Michale Goryczce. Szczególnie ten pierwszy udowodnił, że nie bez powodu występował niegdyś w Ekstraklasowej Odrze Wodzisław Śląski, a także GKS’ie Bełchatów.
W następnej kolejce Victoria zagra na wyjeździe z Orłem Balin.
[vc_facebook]
