piątek, 26 kwietnia, 2024

Miasta mówią „nie” dla cyrków ze zwierzętami. Czy Jaworzno dołączy?

Strona głównaŻycie miastaMiasta mówią "nie" dla cyrków ze zwierzętami. Czy Jaworzno dołączy?

Miasta mówią „nie” dla cyrków ze zwierzętami. Czy Jaworzno dołączy?

- Advertisement -

Wiele miast w Polsce włączyło się akcję przeciwko występom cyrków, które wykorzystują w swoich pokazach tresurę zwierząt.

Zakaz organizowania przedstawień cyrkowych z udziałem zwierząt na terenach należących do miast obowiązuje już między innymi w Rudzie Śląskiej, Katowicach, Tychach i Mysłowicach. Do akcji włączają się zarówno duże miasta, jak Warszawa oraz mniejsze.

Miłośnicy zwierząt, którzy nie zgadzają się na pokazywanie w cyrkach występów ze zwierzętami, zbierają podpisy pod petycjami. Przekonują, że cyrk może opierać się wyłącznie na pokazach umiejętności ludzi, bez wykorzystywania słoni, żyraf, egzotycznych ptaków czy lam. Podkreślają, że cyrk może bawić, bez wykorzystywania zwierząt.

W akcję zbierania podpisów pod petycją włączyli się także jaworzniccy aktywiści z Alternatywnej Kultury, którzy złożyli do urzędu miejskiego petycję, oczekując od prezydenta wprowadzenia w Jaworznie zakazu dla cyrków ze zwierzętami.

Pierwsza ich petycja została odrzucona przez prezydenta. To ich nie zniechęca i dalej aktywnie angażują się w akcję.

W ostatnim czasie Jaworzno odwiedził cyrk, przed którym z transparentami protestowali członkowie alternatywnej kultury, zachęcając mieszkańców do podpisania petycji. Podczas protestu rozdawali także ulotki informacyjne oraz prowadzili akcję skierowaną do rodziców, dotyczącą niskich walorów edukacyjnych cyrku.

Głównym argumentem przeciwko pokazom zwierząt w cyrkach są złe warunki, w jakich przebywają zwierzęta, pokazywanie ich w nienaturalnym dla nich środowisku oraz niskie walory edukacyjne dla dzieci.

Pierwsze „nie” dla udostępnienia miejskich gruntów na występy cyrkowe ze zwierzętami powiedział Słupsk i Kołobrzeg. Czy Jaworzno także dołączy do długiej listy miast, które nie wyrażają zgody na cyrki z tresurą zwierząt?

88 KOMENTARZE

  1. ogromna demonstracja.. dobrze że w ogóle ktoś ich zauważył.. idąc ich rozumowaniem to zamknijcie wszystkie zoo, zwierzęta na wolność, i jak w poprzednim kom wszystkie ubojnie,fermy itd jedzcie tylko zieleninę i módlcie się żeby nigdy nie nastała żadna wojna i głód bo wtedy sami będziecie żreć wszystko co na drzewo nie ucieka a i jak zejdzie z tego drzewa to nie pogardzicie.. 🙂

      • Jest jeszcze jedna opcja, ponad lewackie poglądy… Szanować i chronić życie ludzkie, nie znecac się nad zwierzętami. Lewactwo za to za nic ma życie ludzkie… Czy to poczęte, czy starców… Za to zwierzęta… Hoho… Bezcenne istnienia.

          • Lepiej już nie tłumacz lewakow… Zastanawiają się nad tym co wybrałyby zwierzęta, ale dzieciom poczetym, już wyboru nie dają.

          • Elżbieta Miąsko A mój genetycznie chory syn pójdzie oglądać ze mną konie na łące. Pamiętaj że chore dzieci zwolenników pro-choice też chodzą po tym świecie !!! Co do logiki lewactwa – bez komentarza bo nudne to i nie o tym mowa.

          • Łukasz Rudynicki Twój problem to fakt, że na świecie jest zbyt wiele chorych dzieci? Jeśli jesteś obciążony genetycznie, i Twoje dzieci rodzą się chore, to odpowiadaj za siebie. Rozwiąż swój problem, zapisz się na zabieg wasektomii. Wtedy uwolnisz świat od Twoich potomków. Faceci tak manipulują kobietami: my sobie pokorzystamy z Was, ale to Wy martwcie się o „posprzątanie”. Mądralo zrób coś by Twoja kobieta nie musiała korzystać z usług aborcjonistów.

          • Eliza Żaryn Nie znasz mnie, nie znasz historii ani nawet choroby, a piszesz mi tu jakieś wywody i rady ;]. Chyba nie bardzo wiesz na czym polegają badania genetyczne, jaki jest czas oczekiwania, jaki jest koszt, oraz ile jest miejsc w Polsce świadczących takie usługi. Nie wiem jakie masz doświadczenia z ,,korzystaniem”, współczuję ale pomyliłaś adres. Nie używam nigdy zwrotu ,,moja kobieta” bo nie jest moją własnością – wolę kobieta z którą jestem. Do moich wypowiedzi dodaj – moim zdaniem. Temat jest o cyrku także nie będę kontynuował. Żegnam

    • A czy wie Pani jakim sposobem zmuszone są te zwierzęta do posłuszeństwa? Widziała to Pani kiedyś? Polecam zdecydowanie zobaczyć ile krzywdy zaznają
      Nie umie sobie Pani wyobrazić nawet czego one doświadczają ile bólu i cierpienia…
      Odwołuje się do Pani jakże wielkiej empatii do życia poczętego
      Zwierzęta żyją i czują wiec jak można być tak zagorzałym obrońcą życia i jednocześnie pozwalać by życie innego stworzenia było meczarnią?!

    • Gdyby faktycznie te zwierzęta były tak źle traktowane to sprawa już dawno byłaby nagłośniona. Widziałam kilka razy jak opiekunowie tych zwierząt troskliwie się nimi opiekują. Potępiam przemoc w stosunku do zwierząt ale nie popadam w paranoje. Widziała pani jak wygląda chów drobiu? A mimo wszystko pewnie je pani jajka, itd. Swojego psa ucząc różnych sztuczek nie muszę bić, są inne metody tresury. Porównywanie jednak zwierząt do ludzi jest moim zdaniem nie na miejscu. Niewinne życie ludzkie zawsze będzie dla mnie cenniejsze.

    • Polecam w takim razie iść pokazać dzieciom cyrk za kulisami. Pokazać jak bite są te wszystkie zwierzęta, jak słoniom wbijają za uszy ostre haki. Jak rażą zwierzęta prądem, jak biją tygrysa po łapach batem. Może najpierw zobaczyć ten ból, strach, a potem „pokazy” na arenie?? Trzeba pamiętać, że złego się nie zobaczy ot tak, od tego są tylko ukryte kamery i jest masę filmików nagranych w ten sposób właśnie z cyrków. Nie zmienia to faktu, że naprawdę życzę każdemu, kto myśli, że są dobrze traktowane, zobaczyć to na żywo.

    • Elżbieta Miąsko na mój mały rozum ja widzę lwa czy tygrysa w przyczepie wypuszczanego 2 razy na spektakl i porównuje sobie to do jego naturalnego środowiska to chyba coś jest nie tak. Przeciętny lew wpierdoliłby tresera wraz z cekinami, Widziałem uciekinierkę lamę pod garażami i jakoś się nie rzuciła w ramiona swojego przyjaciela tresera tylko poszła po majstra ;] Treserzy chyba nie są na tyle głupi żeby bić i tresować te zwierzęta na oczach ludzi postronnych.

    • Nikt nie bawi się w cyrku w daj łapkę za przysmaczka, czasem mam wrażenie że ludzie nie ogarniają co to tak na prawdę znaczy „dzikie zwierzę”
      I że takiego zwierzęcia nie da się nauczyć sztuczek przysmaczkiem tylko ból sprawia że tygrys klęka przed swoim oprawcą
      Pani Elzbieto proszę nie być naiwną, proszę poczytać trochę i obejrzeć kilka filmów w temacie
      I nie nie łudźmy się ze zwierzęta w cyrku są szczęśliwe ?

    • Elżbieta Miąsko Zwierzęta tresuje się jak są małe, później można się już tylko przyczepić do ich przewozu oraz traktowania. Liczba uczestników świadczy tylko o tym że większość jak widać w komentarzach myśli że zwierzęta zamiast żyć na wolności wybrały życie w stresie z wyrwanymi zębami i pazurami rozkoszując się transportem w przyczepie. Na cyrku zarabia miasto, zarabia weterynarz ,,badający”, Panią natomiast przekonują tylko duże organizacje. Ja już pasuje na youtube jest dużo dokumentów na temat tresury, ale kto by je oglądał skoro bilet dostało się za pół-darmo w szkole czy pracy ? pozdrawiam

  2. I Tak. Pod fermami drobiu i bydła też jesteśmy. Tak samo pod fermami w których lisy i jenoty rodzą się na wiosnę a umierają jesienią, by zadowolić naszą próżność, pod laboratoriami, w których testuje się leki i kosmetyki np na beaglach. Większość z was płącze, bo widzi biednego głodnego kota, lub psa, ale jest nieczuła na cierpienia innych zwierząt. Ma to swoją piękną nazwę. 😉

    • Pierwszego zdania nie da się zrozumieć, pomijam. A czy Ty w pracy na kasie jakbyś była źle traktowana była byś nieposłuszna mając na przykład na utrzymaniu rodzinę lub spłacała kredyt – jest coś takiego jak strach i lęk. To co widzisz na arenie to efekt tresury – ,,najlepszego” oczy nie widzą. Zarzucasz debilizm a sama się nie wykazałaś za bardzo ;]

  3. Cieszy nas, że nasza inicjatywy budzi tyle emocji. Informacja dla osób, których emocje są skrajne – nie jesteśmy eko-oszołomami ;), a nasza działalność jest szersza niż tylko starania dotyczące cyrku bez zwierząt. Zapraszamy na nasz profil na FB w celu zapoznania się z wszystkimi aspektami naszej działalności 🙂

    Pozdrawiamy i życzymy miłego weekendu 🙂

  4. Jak widać zdania są podzielone mniej więcej pół na pół, sporo przy tym agresji a to oznacza że na przekonanie którejś ze stron nie ma co liczyć. Ja proponuję takie rozwiązanie: zezwolić na działalność cyrków ze zwierzętami ale często i rzetelnie kontrolować warunki w jakich żyją zwierzęta. Kontroli takich mogłyby dokonywać np. komisje złożone z funkcjonariusza policji lub sm, weterynarza i przedstawiciela organizacji „prozwierzęcych”. Niestety na jakiś kompromis musimy pójść, w przeciwnym razie będziemy dalej bezproduktywnie opluwać się jadem a zwierzęta dalej będą cierpieć.

  5. Mimo, że nie planowaliśmy już tutaj dyskutować – ponieważ do rozmowy potrzebna jest chęć dialogu z dwóch stron, a temat tutaj wyraźnie spychany jest w kierunku czegoś, w czym krzykacze czują się najlepiej – aborcji, musimy dodać kilka rzeczy:

    1. Odnosząc się z wielkim szacunkiem do życia, nie prowadzimy żadnych działań dotyczących aborcji. I nie zamierzamy. Zamierzamy natomiast upominać się o prawa żyjących, czujących i myślących istot, których życie to pasmo cierpienia. Szczerze, nie widzimy w tym żadnego konfliktu i trudno nam zrozumieć argumenty „ot lewaki – zwierzęta to tak, a ludzi już nie” – ponieważ są to argumenty – delikatnie mówiąc, kłamliwe.

    2. Oprócz działań na rzecz praw zwierząt wspieramy również m.in.Dom Dziecka w Jaworznie i Hospicjum. Nie jest prawdą, że dbamy tylko o zwierzęta, zapominając o ludziach w każdym wieku. Zapraszamy na nasz Fanpage po więcej informacji oraz do przyłączenia się do akcji:
    https://web.facebook.com/events/1745088835775284/

    3. Istnieją dowody dotyczące dręczenia zwierząt w cyrkach – filmów, relacji, wypowiedzi byłych treserów jest bardzo dużo. Nie istnieją za to dowody przemawiające za tym, że zwierzęta w cyrkach mają się świetnie. Argument, że są „ładne” można porównać do stwierdzenia że norki na fermach są szczęśliwe ponieważ są z nich ładne futra albo że kury w chowie klatkowym się nie męczą ponieważ jajka są jadalne. Wystarczy odrobina empatii i trochę wiedzy żeby zauważyć, że w tych sprawach nie ma dwóch stron medalu – jedyna prawda to zysk za cenę cierpienia.
    Pozostaje kwestia indywidualna sumienia każdego z nas – czy akceptujemy taki stan rzeczy czy się z nim nie godzimy. Sumienie – bardzo ważna sprawa, prawda?

    Jeśli chcecie dalej dyskutować o aborcji – załóżcie sobie proszę nowe wątek, bo nie tego dotyczy sprawa. Jeśli chcecie nas oceniać – poczytajcie najpierw o nas i naszej działalności, tak, aby nie pisać nieprawdy. Jeśli chcecie dalej pisać o tym, że zwierzęta w cyrku są szczęśliwe – zdobądźcie na ten temat elementarną wiedzę – czytanie i myślenie nie boli. Oczywiście nikogo nie zmuszamy do podzielania naszych poglądów – to kwestia sumienia każdego człowieka.
    Pozdrawiamy

    • Macie rację, nie pozwalające by pod Wasze, wg mnie pozytywne działania i troskę o traktowanie zwierząt bez brutalnej przemocy, podpinało się lobby aborcyjne. Wtedy niszczy to ideę , a często „pseudo obrońcami zwierząt” są poranieni psychicznie ludzie, którzy pogubili się w świecie wartości. Wiele osób próbuje porównywać życie zwierzęcia do człowieka. I tu zaczyna się spór. Lepiej by pod cyrkiem z protestem stała garstka ludzi, niż by wspierali ich roslinozerni proaborcjonisci, bo wtedy cała akcja bierze w łeb.

- Advertisment -

Jaworznicka szkoła muzyczna – Dzień Otwarty

Jaworznicka Państwowa Szkoła Muzyczna I st. im. Grażyny Bacewicz zaprosiła na Dzień Otwarty. Tak więc mali kandydaci wraz z rodzicami poznawali wszelkie zakamarki tej...

Paweł Silbert zwołał nadzwyczajną Sesje Rady Miejskiej

Paweł Silbert zwołał nadzwyczaj sesję Rady Miejskiej, która ma odbyć się w przyszłym tygodniu. Będzie to dodatkowa sesja przed oficjalnym ślubowaniem nowej Rady Miejskiej,...

Kolejny Dzień Otwarty: pokazowa instalacja do produkcji płyt z tworzyw sztucznych

W Jaworznie w Jeleniu ma powstać nowa fabryka płyt budowlanych, które będą wytwarzane z tworzyw sztucznych. Inwestorzy zapraszają na kolejny Dzień Otwarty, podczas, którego...