Po niedzielnej mszy świętej w jednym z jaworznickich kościołów doszło do przywłaszczenia saszetki pozostawionej w kościelnej ławce. Saszetka z pieniędzmi, dokumentami i telefonem komórkowym marki Sony Xperia należała do 18-letniego mężczyzny. O zdarzeniu poinformował kom. Tomasz Obarski, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Jaworznie.
Hahaha jaki profesjonalnie napisany artykuł. Ani nie pisze czy to facet czy kobieta, ani nie pisze gdzie. Nie ma też informacji czy złapali złodzieja. Pewne jest jedynie, że to działo się na którejś z jaworznickich wiosek bo w mieście się saszetek nie nosi bo to obciach. 🙂
Ojej jaki profesjonalny komentarz. Nie wiem czy sam zrozumiałeś to co napisałeś?
darek kretynie to pewnie ty jako najlepszy funkcjonariusz dokonałeś tego zatrzymania. 🙂 siedziałeś w krzakach pod kościołem i akurat przyłapałeś delikwenta jak uciekał z łupem. 🙂
Ganicu(ta)sie przesiadywanie w krzakach to twoja domena, więc nie przypisuj jej innym. Czy gdziekolwiek napisano, że zatrzymano sprawcę. No chyba, że to o tobie pisano dzielnym wybitnym informatyku
To nie udało ci się pajacu złapać delikwenta? Widzisz nawet do tego sie nie nadajesz dlatego w piwnicy cie posadzili koło kibla.
Ganicu(ta)sie przynajmniej jeden pozytyw z twojego pisania . Stwierdziłeś, a raczej dotarło do tego czegoś co masz w główce, że pały nie znają jeszcze sprawcy. Co za dociekliwość.
Zapytajcie ksiedza
Bo znalezione nie kradzione. A skoro w kościele sobie przywłaszczył, to od razu mógł się wyspowiadać, że wziął i nie oddał 😉
Jednak „się nosi”, jak widać. Największy obciach to narzucanie innym swojego widzimisię.
Kościół. Normalne, że kradną.
pomyślał że manna z nieba i zabrał