- Advertisement -
Sklepów Lidl w Polsce jest już grubo ponad 500, a jest to drugi sklep tej sieci w Jaworznie, ale już wiemy, że to nie ostatni tej marki w naszym mieście. Jutro od godziny 8:00 przewidziane są specjalne promocje dla pierwszych klientów. Dziś na uroczystości dla VIPów można było zwiedzić nowy sklep.
Będzie to mniejszy sklep niż ten z ulicy Krakowskiej. Jego właściciele liczą na klientów pieszych, a więc ma to być poszerzenie oferty dla mieszkańców z tego rejonu. Sklep według właścicieli ma nie być konkurencją dla kupców z Manhatanu, powinien być uzupełnieniem oferty.
Inwestycja w tym miejscu była planowana od 2008 roku, rozpoczęcie budowy nastąpiło w styczniu tego roku. Sklep jest nowoczesnym budynkiem, w którym zastosowano ekologiczne system oszczędzania energii.
Właściciele dziękowali dziś urzędnikom i pracownikom za przychylność w stosunku do ich inwestycji.
Uuuuuu. To już nawet na otwarciu spożywczaka robi się uroczystości dla VIPów. Strach się bać co się będzie działo przy otwarciu Galeny. Pewnie minimum minister gospodarki jak nie prezydent PL.
Ciekawe czy na otwarciu Galeny Jaworzniccy Celebryci będą rozdawać autografy bo nie chciałabym przegapić….
Ja wczoraj zbaraniałam gdy zobaczyłam fajerwerki nad Lidlem… chyba nad Lidlem… tak się domyślam… byłam też na Manhattanie po zakupy… dłuuuuuugo szukałam parkingu… i Ci ludzie z balonikami Lidla…. Jestem zdruzgotana… ludzie…. tak na poważnie? Jest się czym ekscytować???? Na poważnie??? Że sklep powstaje? Że obcy kapitał znowu będzie się u nas namnażał? Tak na poważnie? Że co sostszele Wam sprzedadzą? Odwiedziłam kiedyś małe miasteczko na południu Polski… i tam wszystkie kobity latały po mieście w tych sofszelach w intensywnej kolorystyce… no i przejeżdzam koło (działającej tam w samym rynku) Biedronki… i reklama… akcja softshell.. i te Panie takie niewzruszone że wszystkie tak samo, tylko w kolorze tęczy… Opadrąk.
hahaha „ma nie być konkurencją dla kupców z manhatanu” nie łyknąłbym tego nawet w wieku 15 lat … no sory taki mamy klimat
Wyboru dokonają klienci, zrobią zakupy tam gdzie otrzymają produkt lepszej jakości w odpowiedniej cenie.
W sieci pojawiają się komentarze, że Lidl „zabije” Manhattan. Może tak będzie – może nie, ale to konsument podejmie ostateczną decyzję.
Jestem co kilka dni klientem Lidla nieopodal Skałki (bo tam mieszkam) i prawie codziennym klientem Manhattanu gdyż nieopodal pracuję. Co innego kupuję w Lidlu, co innego na Manhattanie.
Nie udałem się na spotkanie jako VIP, interesowało mnie jako radnego ile osób tam będzie pracować, a w szczególności z Jaworzna. Chciałem poznać inwestycję od strony z jakiej na codzień Lidla nie widać.
Jeśli dzień otwarty zorganizowałby Manhattan, chciałby podzielić się na temat technologi którą stosuje (jak to zrobił Lidl) to również chętnie się wybiorę.
Lidl to 3 promocje w tygodniu które przyciągają setki osób – może Ci klienci przekonają się do CH Manhattan, jeśli oczywiście Manhattan się do tego dostosuje. Jako stały klient CH Manhattan mogę przyznać, że wielu rzeczy tam nie kupuję… gdyż są za drogie – te co kupuję przekonuje mnie swoją jakością.
Sprzedawcy w Manhattanie, którzy budowali lojalność konsumencką wysoką jakością oferowanych produktów oraz obsługi – w moim odczuciu nie mają się czego obawiać. Duża część klientów Manhattanu to przyjezdni z dalszych rejonów Jaworzna. Obecność tam Lidla, przynajmniej dla mnie, ułatwi robienie zakupów (bo jest pod ręką), ale na pewno nie spowoduje, że zamienię produkty z Manhattanu na te z Lidla.
to ile osób będzie tam pracowało i za jaką stawkę panie radny? Czy porównał pan z zarobkami kupców z Manhattanu i ewentualnie ile osób mają na utrzymaniu? Skoro tak bardzo martwi się pan o miejsca pracy dla mieszkańców to wystarczyło znaleźć inną lokalizację.
Kupcy niestety nie mogą sobie pozwolić na promocje. Widać, że u nas są biedni po ostatniej akcji charytatywnej prowadzonej na strzelnicy…
Jeśli nawet nie było by marketu w tym miejscu, nie oznacza to że wiekszość osób z tej okolicy robiła by zakupy na manhatanie. Bo tak sie składa że ludzie robia zakupy tam gdzie im wygodniej i taniej. I watpie aby ktos wolał zapłacic za taki sam produkt wiecej, gdzie moze pójśc pare kroków dalej i kupic taniej. Jesli na manhatanie jest kilka stanowisk z podobnym asortymentem to tak samo, sami dla siebie są konkurencją. Wiec nie przesadzajmy że manhatan odrazu lub po jakims czasie bedzie swiecić pustkami. Bo tak samo za niektóre rzeczy w markecie jak i na manhatanie ceny sa zblizone wiec kto bedzie chciał to kupi w Lidlu lub na manhatanie.
chyba nie znasz natury ludzi. Wybór w jednym miejscu oznacza spadek dochodów, czasami czas decyduje czy ktoś chce iść kupić coś dalej i taniej. Kupcy konkurują pomiędzy sobą, ale nie wyrzynają się z rynku tylko walczą o stałych klientów podejściem do klientów.
Inna lokalizacja, w miejscu gdzie nie ma supermarketów, zwiększyłaby dostęp do tego rodzaju sklepów dla pozostałych mieszkańców i przede wszystkim nie wprowadziłoby niezdrowej konkurencji.
Nie ma co się dziwić, że nikt nie inwestuje w Jaworznie skoro władze miasta wykaszają własnych przedsiębiorców.
A kiedy wyniki konkursu?☺️☺️☺️
Kacper GniadekMateusz Kuś Bartek Stańko #zarcie hehehehe
❤️❤️??
Uzupelnienie…no ciekawe
Ciekawi mnie jakie podatki zostawi w mieście Lidl (podatek dochodowy) i czy market jest zwolniony z podatku od nieruchomości, jeżeli tak to na ile lat? Nie dziwi mnie też, że w Jaworznie powstanie być może jeszcze kilka sklepów tej sieci, w końcu właściciele Lidla i Kauflanda dostali pożyczkę z Banku Światowego prawie miliard dolarów na ekspansję w Europie Wschodniej i Środkowej, obrazowo ujmując chodzi o wykoszenie drobnego handlu detalicznego w tych regionach. Pewnie jesteście ciekawi skąd pochodzi pieczywo w Lidlu tzw. głęboko mrożone, otóż najpierw było produkowane w Rumuni, ale Rumunia okazała się zbyt droga i moi drodzy na tą chwilę spożywacie „pyszny chlebek i bułeczki” które wytwarza się aż w Indiach.
Do Yo, myślę że pan radny Pycia, który zainteresowany jest tym czego na co dzień nie widać, może nam tutaj udzielić takiej informacji. Chyba, że nie interesuje go to bardziej niż promocje w Lidlu. Pan radny albo nie wie albo udaje, że nie wie, na jakiej zasadzie zagraniczne sieci wchodzą do Polski… jeśli nie wie, to świadczy o jego niedostatecznym interesowaniem się dobrem Polski, jeśli udaje że nie wie… bez komentarza.
http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/specjalne-strefy-ekonomiczne-polski-podatnik,56,0,1900344.html
http://kobieta.onet.pl/zdrowie/pieczywo-z-biedronki-lidla-czy-tesco-czy-naprawde-jest-swieze/s37rrs?utm_source=onetsg_fb&utm_medium=onetsg_fb_styl&utm_campaign=onetsg_fb
oj bedzie szal 😛