Szczakowianka Jaworzno bezbramkowo zremisowała na wyjeździe z Iskrą Pszczyna. Bohaterem spotkania był Michał Kojdecki, który w drugiej połowie wybronił rzut karny.
Początek spotkania należał do miejscowych, którzy dosyć odważnie zaatakowali i szczególnie po rzutach rożnych wprowadzili trochę zamieszania pod bramką strzeżoną przez Michała Kojdeckiego. Z czasem gra się wyrównała, a w środku pola trwała walka o piłkę. Sporo było fauli i strat piłki po obu stronach, brakowało za to sytuacji podbramkowych. W pierwszej połowie Szczakowianka na dobrą sprawę tylko raz poważniej postraszyła golkipera rywali, kiedy to po rzucie rożnym i sporym zamieszaniu w polu karnym Patryk Kiczyński uderzył z bliska, a piłka po nodze obrońcy wyszła na kolejny korner. Gospodarze chociaż częściej byli przy piłce, to nie potrafili znaleźć sposobu na rozmontowanie jaworznickiej defensywy i na przerwę obydwa zespoły schodziły z bezbramkowym remisem.
Po przerwie gra zrobiła się jeszcze bardziej nerwowa, mnożyły się drobne faule w środku pola, a okazji do zdobycia gola było jak na lekarstwo. W 60. minucie gospodarze powinni byli wyjść na prowadzenie. Po zamieszaniu w polu karnym sędzia dopatrzył się przewinienia na jednym z miejscowych i wskazał na 11 metr. Sobas uderzył z karnego w prawy dolny róg bramki, Michał Kojdecki jednak idealnie wyczuł intencje strzelca i zdołał sparować piłkę, ratując „biało-czerwonych” przed utratą gola.
W międzyczasie na boisko wszedł najlepszy strzelec Szczakowianki – Daniel Niedzielski. Napastnik, który w tygodniu z powodu infekcji praktycznie nie trenował, nieco ożywił poczynania gości, ale to nie wystarczyło na zdobycie gola. W 70. minucie trener Sermak za głośne komentowanie decyzji arbitra został odesłany na trybuny.
W końcowych minutach oba zespoły próbowały jeszcze zdobyć zwycięskiego gola, czyniły to jednak bez powodzenia. Akcjom Szczakowianki przede wszystkim brakowało wykończenia.
Teraz podopiecznych trenera Sermaka czekają dwa mecze na własnym boisku. W weekend Szczakowianka przy Krakowskiej podejmować będzie rezerwy GKS-u Tychy, za dwa tygodnie zaś do Jaworzna przyjedzie Jedność Przyszowice.
Iskra Pszczyna – Szczakowianka Jaworzno 0:0
Skład: Kojdecki, Repa, Rodziewicz, Kiczyński, Dębowski, A. Molenda (89′ Żurawik), Mrożek, Biskup (59′ Niedzielski), Zyguła (81′ Chrapek), M. Walczak, Sermak
DK/Szczakowianka.pl/PAJ