Nie zagłosowałeś za kredytem, nie pomożemy ci. Tak w skrócie można streścić odpowiedź dyrektora MZDiM Pawła Bednarka na interpelacje radnego Marcina Kozika, który zwrócił się z prośbą o remont ul. Tuwima i budowę miejsc parkingowych, a także wykonanie nawierzchni asfaltowej na ul. Mieszka I.

Radny Kozik na prośbę mieszkańców zwrócił się do MZDiM o remont ulic. Jak mówi, w momencie, gdy przychodzą spore opady droga jest w fatalnym stanie, a dojście do domów jest niemal niemożliwe. Zwrócił się więc z prośbą o interwencję do Miejskiego Zarządu Dróg i Mostów w Jaworznie, jednak odpowiedź, jaką uzyskał wręcz go zaszokowała. W pismach, które wysłał radnemu dyrektor MZDiM Paweł Bednarek czytamy:

„W odpowiedzi na Pana interpelację złożoną w Urzędzie Miejskim w Jaworznie 29 stycznia 2015 r. w sprawie wykonania nawierzchni asfaltowej na ul. Mieszka I w Jaworznie informuję, że znaczna część budżetu MZDiM w Jaworznie pochodzi ze środków kredytu. W związku z Pańskimi wypowiedziami na forum publicznym, iż kredyt ten jest „niemoralny” nie chciałbym obciążać Pana Radnego ewentualnymi „dylematami” moralnymi w wypadku wykorzystania środków pochodzących z kredytu na realizację Pana wniosków.

Dodatkowo zapewniam jednak, że stan dróg w mieście znany jest tut. Zarządcy dróg, który podejmował i podejmować będzie adekwatne do możliwości i potrzeb działania – także z uwzględnieniem praw własności do terenu, po którym dana droga przebiega.”

Drugie pismo, dotyczące remontu ul. Tuwima wraz z budową miejsc parkingowych jest niemal identyczne.

„W odpowiedzi na pana interpelację złożoną w Urzędzie Miejskim w Jaworznie 29 stycznia 2015 r. w sprawie remontu ul. Tuwima w Jaworznie wraz z budową miejsc parkingowych informuję, że znaczna część budżetu MZDiM w Jaworznie pochodzi ze środków kredytu. W związku z Pańskimi wypowiedziami na forum publicznym, iż kredyt ten jest „niemoralny” nie chciałbym obciążać Pana Radnego ewentualnymi „dylematami” moralnymi w wypadku wykorzystania środków pochodzących z kredytu na realizację Pana wniosków.

Dodatkowo zapewniam jednak, że stan dróg w mieście znany jest tut. Zarządcy dróg, który podejmował i podejmować będzie adekwatne do możliwości i potrzeb działania.”

Przypomnijmy, że chodzi tu o kredyt w wysokości 38 mln złotych, którego zaciągnięcie przegłosowali radni JMM oraz PiS na ostatniej sesji Rady Miejskiej. Radny Marcin Kozik sprzeciwiał się zaciągnięciu kredytu, obawiając się, że może on wpędzić miasto w spiralę zadłużenia. Argumentował, że niedopuszczalne jest zaciąganie kredytu między innymi na spłatę bieżących zobowiązań kredytowych.

Radny na swoim facebookowym profilu odniósł się do pism otrzymanych od dyrektora Bednarka. Pisze między innymi: „Jak można tak bezprzedmiotowo traktować problemy zgłaszane przez mieszkańców naszego miasta? Zamiast odpowiedzieć merytorycznie na sprawy dotyczące remontu dróg, zawraca mieszkańcom „cztery litery” personalnymi wycieczkami pod adresem moralności radnego”.

Pełna treść wpisu:

„Dulszczyzna, czyli moralność Pana B.

W ubiegłym tygodniu odebrałem odpowiedzi na interpelacje zgłoszone na styczniowej sesji Rady Miejskiej. No cóż, zamiast merytorycznego odniesienia do zgłoszonych przez mieszkańców problemów bardzo złego stanu dróg ul. Tuwima i ul. Mieszka I, otrzymałem krótki wywód „socjologiczny” na temat „dylematów moralnych”. Dyrektor MZDiM Paweł Bednarek odniósł się w ten sposób do mojego protestu przeciwko zaciąganiu przez prezydenta Sami Wiecie Którego kolejnego kredytu obciążającego budżet miasta.

Zareagował niczym pies prof. Pawłowa na krytykę postępowania swojego przełożonego. Upraszczając dyrektorską odpowiedz można dokonać następującej interpretacji: w związku z tym, że Miejski Zarząd Dróg i Mostów funkcjonuje z zaciąganych przez UM kredytów, których celowość pozyskania uznał Pan Radny za „niemoralne”, nie posiada Pan moralnego prawa do występowania w imieniu mieszkańców z interpelacjami w sprawach ich dotyczących. Mógł Pan Radny zagłosować za zaciągnięciem prawie 40 milionowej pożyczki i może coś by z tego było, a tak…moralność Panie Kozik! W ogóle to My znamy stan infrastruktury drogowej w Jaworznie i nie musi nam Pan Radny zawracać „czterech liter”.

Po przeczytaniu odpowiedzi na moje interpelacje ogarnął mnie pusty śmiech. Jak urzędnik samorządowy może być tak fundamentalnie nieodpowiedzialny i zwyczajnie niemądry? Jak może tak bezprzedmiotowo traktować problemy zgłaszane przez mieszkańców naszego miasta? Zamiast odpowiedzieć merytorycznie na sprawy dotyczące remontu ww. dróg, zawraca mieszkańcom „cztery litery” personalnymi wycieczki pod adresem moralności radnego. Moralności, która dla dyrektora MZDiM jest obca i przypomina raczej cechy charakteru bohaterów utworu Gabrieli Zapolskiej pt. „Moralność pani Dulskiej- tragifarsa kołtuńska”. To właśnie G. Zapolska wprowadziła do polskiego słownika określenie dulszczyzna, czyli postawy będącej kwintesencją kołtuństwa i filistra. Postawy, której przykładem może być „urzędnicza” odpowiedz p. Bednarka na problemy mieszkańców Jaworzna. Jakich mamy fachowców każdy widzi. Socjolog odpowiedzialny jest za zarządzanie jaworznickimi drogami, politolog za ich budowę. Na ilu Dulskich skazani są mieszkańcy Jaworzna?”

Radny Marcin Kozik już zapowiedział, że nie pozostawi tej kwestii i weźmie sprawy w swoje ręce.