Pierwsza merytoryczna sesja rady miasta zakończyła się złamaniem umowy wyborczej, rządzącej koalicji JMM i PiS.. Paweł Silbert podpisał umowę wyborczą słowami „Czekają nas kolejne dobre zmiany”.
W rozdziale „Jaworzno należy do jego mieszkańców” czytamy:
„Obiecujemy przywrócenie zasady, że prezydium rady miejskiej tworzą wszystkie kluby. Możemy różnić się poglądami na miasto, ale wspólnie dla niego pracujemy. Będziemy zajmować się sprawami Jaworznian, a nie ideologią”.
Obietnica ta została złamana już dziś. Do prezydium zgłoszono cztery kandydatury, Anny Liochoty z PiS, Sebastiana Pycia i Ewy Zuber z JMM, oraz Pawła Bańkowskiego z klubu JPO. (Jaworznickie Porozumienie Obywatelskie). W głosowaniu radni zdecydowali, że w prezydium zasiądą wszyscy zgłoszeni poza przedstawicielem największego klubu JPO.
Skład prezydium: Wiesław Więckowski przewodniczący i Anna Lichota z Prawa i Sprawiedliwości oraz Ewa Zuber i Sebastian Pycia ze Stowarzyszenia Jaworzno Moje Miasto.
Na dzisiejszej sesji w skład rady weszła Ewa Zuber, której zabrakło wystarczającego poparcia mieszkańców i dopiero po rezygnacji z mandatu radnego Pawła Silberta , otrzymała to miejsce właśnie po nim.
Tak więc szefowa klubu JMM, rzutem na taśmę spoza wyborczej stawki znalazła się w prezydium rady.
[vc_facebook type=”standard”]
JPO – to nowy klub radnych, w skład którego wchodzą członkowie PO oraz niezależni i bezpartyjni radni którzy startowali z list Platformy Obywatelskiej.
JPO na 100% 😀 hahaha, leżę!
Link do kłamliwej umowy wyborczej JMM (byleby zdobyć głosy, a potem maja nas w d.)
http://www.silbert.pl/index.php/wybory-samorz%C4%85dowe-2014/102-nasz-program-umowa-wyborcza-na-lata-2014-2018.html
Prezydent złamał umowę? Przecież On nawet nie mógł głosować! Głosowali Radni i co ciekawe mimo, że opozycja ma 9 Radnych na pana Bańkowskiego głosowało tylko 8. Głosowanie było tajne więc może to nie głosy JMM i PiS zaważyły? 😉 Zapowiada się ciekawie …
Zakładając graniczące z pewnością, że pisowskie JMM zagłosowało zgodnie z TKM to dodatkowo pan Kozik ich wspomógł (ale chyba nie lubi Pyci 😛 )
Śmiesznie więc brzmią słowa Kozika o opozycji i komunie, gdy „wychodzi” że głosował na wadze w osobach Zuber i Lichotę. A ode mnie szacun dla tego „jpeowca”, który się wyłamał i zagłosował na p.Lichotę.
JMM i PiS było za swoimi. Kozik akurat głosował za Bańkowskim. Przeciw była Pani Barbara Sikora.
Oto lista radnych JMM i PiS, którzy złamali umowę wyborczą. Zapamiętajcie te nazwiska na przyszłość:
Czarny Marzena
Domagalski Dawid
Lichota Anna
Migas Marek
Motyka Nikodem
Nieużyła Jerzy
Papuga Janusz
Pycia Sebastian
Smoliło-Żabińska Jolanta
Węglarz Andrzej
Więckowski Wiesław
Zuber Ewa
Warto w tym zestawie zapamiętać osoby z zarządu JMM:
Skład Zarządu Stowarzyszenia Jaworzno Moje Miasto kadencji 2013-2016
Paweł SILBERT – Prezes
Dariusz STARZYCKI – Wiceprezes
Maciej BRUL – Wiceprezes
Dariusz CHRAPEK – Wiceprezes Skarbnik
Czesław BRANDYS – Członek Zarządu
Mirosław CIOŁCZYK – Członek Zarządu
Tadeusz KACZMAREK – Członek Zarządu
Patrycja PIETRASZCZYK – Członek Zarządu
Wojciech PRZEPADŁO – Członek Zarządu
Wiesław WIĘCKOWSKI – Członek Zarządu
Ewa ZUBER – Członek Zarządu
Renata GACEK – Członek Zarządu
Monika BRYL – Członek Zarządu
Zarząd PiS w Jaworznie:
1. Dariusz Starzycki – Przewodniczący
2. Maria Materla – Skarbnik
3. Andrzej Sroka – Sekretarz
4. Wiesław Więckowski – Członek Zarządu
5. Łukasz Curyło – Członek Zarządu
No cóż. sprawdziła się demokratyczna zasada kto ma większość ten ma rację. Nigdy jej nie aceptowałem. Zaskoczony jestem faktem, że wstrukturach partii są urzędnicy. Powinni się nad tym zastanowić tym bardziej, że do emerytury daleko.
Gwoli wyjaśnienia. Post p. Borońskiego został skasowany na moją prośbę w związku z zawartymi w nim nieprawdziwymi informacjami co do bycia autorem postu użytkownika konrads@jawnet.
Ciekaw jestem komentarza drugiej strony, bo taki komentarz się w materiale, oczywiście, nie znalazł. Ja tylko zacytuję wcześniejszy fragment umowy wyborczej – o tym, jak to było, gdy władzę wraz z opozycją przejęli bohaterowie filmu:
„Nasze miasto było przez wiele lat miejscem, gdzie dzięki współpracy radnych osiągaliśmy więcej niż gdziekolwiek. W ciągu ostatniego roku współpracę zastąpiła wypowiedziana nam bezpardonowa wojna. Nie sądziliśmy, że po dwunastu latach będziemy musieli znów obiecywać Państwu wolności obywatelskie, tak jak miało to miejsce w pierwszej umowie wyborczej.
Jesienią ubiegłego roku grupa radnych PO wypowiedziała obywatelom Jaworzna umowę wyborczą i rozpoczęła razem z opozycją polityczną walkę. Nie mieli mandatu do ograniczania demokracji, ale mieli wystarczającą ilość głosów, by to zrobić. Ograniczyli możliwość swobodnej wypowiedzi radnym i mieszkańcom miasta. Dlatego zobowiązujemy się do usunięcia ze statutu miasta wprowadzonych niedawno antydemokratycznych ograniczeń wolności słowa i swobody publicznej debaty. Uczynimy to pomimo, że rządzącym byłoby lepiej z kneblem założonym opozycji. Ale jako ludzie, dla których wolność stanowi wartość największą, nie możemy się godzić z takim łamaniem demokracji.
Obiecujemy przywrócenie zasady, że prezydium rady miejskiej tworzą wszystkie kluby. Możemy różnić się poglądami na miasto, ale wspólnie dla niego pracujemy. Będziemy zajmować się sprawami Jaworznian, a nie ideologią.”
Co tu ma druga strona do gadania. Jest niedotrzymanie umowy z wyborcami? Jest. Kłamstwo jest takie, jak każdy widzi. I tyle.
Nie ma niedotrzymania umowy. Nie było obiecywane, że ta zasada zostanie przywrócona zaraz po pierwszym głosowaniu. Skład prezydium może jeszcze się zmienić, jeśli wynik pierwszego głosowania nie był zgodny z oczekiwaniami.
A to jest istotnie ciekawostka kiedy Pani nic nie robiąca E.Z. z trzystu paroma głosami poparcia zabiera zaszczytne miejsce kandydatowi, który dostał ponad 800 głosów.
To jest kpina z wyborców !! @User1 logika nie jest Twoją najmocniejszą stroną. Więc nie myśl i nie pisz bo się ZMĘCZYSZ!!
…”@User1 logika nie jest Twoją najmocniejszą stroną. …” !!!!! 🙂
…” zacytuję wcześniejszy fragment umowy wyborczej – o tym, jak to było, gdy władzę wraz z opozycją przejęli bohaterowie filmu: …”
poezja pisowskiej demokracji 😛
Myślę, że JPO zbyt długo nie przetrwa, zbyt wiele sprzecznych interesów. Zresztą to bardzo ciekawa grupa. Przewodniczący nigdy wyborców w błąd nie wprowadził, jest zupełnie „niezależny” (1miejsce na listach PO po raz kolejny) oczywiście nadal „zdala od polityki” 🙂 . 2 radnych zPSL w tym jeden w roku 2010 miał 1 miejsce na liście JMM. Drugi dla prezydium rady kumał się już z SLD, był chyba w JMM potem SdJ aż na koniec startował z PO które w radzie przestało istnieć. Jeszcze pani z byłego SdJ, nie tak dawno „twarz PiS” startująca z nieistniejącego już w radzie PO. Kolejna radna głosująca na przedostatniej sesji RM tak jak koalicja (zachowała zdrowy rozsądek) i pewnie nadal będzie rozsądek zachowywać.
@Tomek
Na tym polega porozumienie Tomek, ze ludzie o różnych poglądach znajdują wspólny mianownik:-)) Nadal insynuujecie i nadal doszukujecie się wszystkiego, prócz pozytywów! A sama nazwa pokazuje, ze jest to ukłon w stronę jaworznickiej PO, na listach której startowali… Z kolei wybór Pana Lehnorta na przewodniczącego JPO pokazuje inną cechę – pełną otwartość i niezależność!!!
Teraz widzę same pozytywy 🙂
Jak można być BEZPARTYJNYM potem tylko w czasie wyborów mieć IDEALY PO poczym po wyborach znowu BEZPARTYJNY – taka sobie chorągiewka z której strony zawieje w tą się obraca …
Zobaczycie następny krok to zmiana regulaminu by prezydent po skończonej szkole erystyki mógł gadać, gadać do woli., bo tamta rada mu to zabrała.
Jak to było za Lenina zdobytej władzy nie oddamy nigdy, bierze się wszytko jak leci. Dlatego złamanie obietnic mnie nie dziwi.
Prezydent niech gada, wszyscy „władcy” niech gadają. Tylko niech nie lekceważą mieszkańców jak to było na pierwszych sesjach nowej kadencji.
Nie zniosą tego przepisu bo nagle by się okazało, że opozycja ma za dużo do powiedzenia. Teraz czy powie czy nie powie prezydent to mu nic nie zrobi nikt bo przegłosuje swoje. Najpewniej wcale nie będzie odpowiadał na pytania bo po co? Zauważyliście, że zniknęła gazeta przystankowa? Już nie trzeba informować mieszkańców co się dzieje w mieście. Od wyborów minęło trochę czasu i dotychczas to wystarczyło by pokazały się 2 numery gazety.
Czyżby wykorzystano jednak środki miejskie do kampanii prezydenckiej?