Jednym z głównych haseł stowarzyszenia Jaworzno Moje Miasto przed ubiegłymi wyborami był brak „kolesiostwa”. Tymczasem prezydent i jego świta coraz bardziej wspierają spółki, w których udziały ma miasto, a rządzą nimi ich protegowani. Już jakiś czas temu informowaliśmy o zatrudnieniu na stanowisku prezesa Agencji Rozwoju Lokalnego Mirosława Sobczaka, który pozostał bez pracy. Miał postawić Agencję Rozwoju Lokalnego na nogi.
Tymczasem Agencja nadal ma słabe przychody, które ledwo wystarczają na jej utrzymanie. Do tego doszedł drugi problem – większościowy wspólnik miasta – Górnośląska Agencja Przedsiębiorczości i Rozwoju podwyższyła kapitał spółki i jeszcze w tym miesiącu obejmie nową emisję akcji za prawie 2 mln zł. Co to oznacza w praktyce? Tyle, że znaczenie miasta, jako akcjonariusza będzie niemal marginalne i może doprowadzić do zmiany prezesa. Co więc zrobić, aby zachować Sobczaka na fotelu prezesa? Trzeba także objąć nowe akcje.
Na te problemy w lipcu Sobczak pożalił się prezydentowi w piśmie, prosząc o pomoc i włożenie do agencji aportu w postaci budynku przy ul. Grunwaldzkiej – siedziby ARL – wraz z prawem do użytkowania wieczystego przyległych mu działek. Korzystanie z budynku pomoże Agencji pozbyć się kosztów wynajmu i zwiększyć przychody ze szkoleń, z których żyła Agencja za poprzednika Sobczaka. Popadła w kłopoty, gdy gmina zabrała im budynek i podniosła czynsz za wynajem powierzchni na siedzibę spółki.
Pomysł Sobczaka szybko przyjął realne kształty. W sierpniu prezydent Jaworzna zdecydował, że taki aport wniesie. Urzędowe służby wyceniły całość na 2 mln zł, które pomogą zachować dotychczasowe proporcje w kapitale akcjonariuszy.
Co ciekawe o swoich decyzjach miejscy urzędnicy nie chcą informować zainteresowanych radnych. Paweł Bańkowski, który w złożonej interpelacji pytał o dofinansowanie ARL, dowiedział się że nie ma takiej decyzji, choć tą prezydent już podjął.
[vc_facebook type=”standard”]
To takie normalne dla pana prezydenta zachowanie;-) Dobra ta końcowa puenta, ciekawi mnie ile jeszcze majątku miasta zostało wniesione aportem do spółek kolesi?;-)
A co w tym zlego, ze Agencja dostala budynek w ktorym jest jej siedziba na wlasnosc? To chyba dobrze bo koszty beda mniejsze?
A czemu to wcześniej ARL tego budynku nie dostała by obniżyć koszty spółki?! Wszak miasto od dawna tam miało swój pakiet udziałowy prawda?! Ale to pikuś:-)) Mnie interesują te uprawnienia prezydenta Jaworzna, które mu pozwalają samodzielnie decydować o wniesieniu lub zakupie udziałów w spółce?;-)
My chyba żyjemy w jakimś matrixie, nawet nie chce tego komentować;-)
To się doszkól z prawa. Pogadaj z twoim ukochanym senatorem – on teraz jest bardzo wsłuchany przed wyborami to pewnie ci pochyta jakiegoś prawnika i się dowiesz 🙂
Jak mówią na mieście, nie tylko od tego będzie ci potrzebny prawnik? 😉
Bardzo się boję;-) Tak bardzo, ze cały tu drżę ze strachu;-) Wiedzy mam na tyle by widzieć, ze tu ważniejszy jest interes kolesia niż miasta!
A spiszecie mi się i zwijajcie panowie tak, byśmy przedstawienie do 16 zdążyli wystawić;-) Ręczę słowem, ze będzie ciekawe!
Jakiej to trzeba wiedzy prawniczej,żeby dowieść ,że za Silberta i Starzeckiego panuje kolesiostwo i koteria.
Czy doktorat z prawa wystarczy?
zastanawia mnie co będzie gdy znowu za rok będą chcieli podwyższyć kapitał spółki. Miasto już nie będzie miało co wnieść do spółki, a potem spółka ratując swoje finanse może sprzedać budynek jakiemuś kolesiowi i wynająć agencji?
Ale to byłby sukces SS .Dokładnie taki jak wszystkie dotychczasowe.
Tak powstają wielkie kapitały. Schemat znany nie od dziś i „panujący „nie tylko w naszym mieście robią to samo. Przykład idzie z góry a samorządowcy szybko się uczą. Po kilku latach mamy ludzi bogatych.
Moim zdaniem Sobiepanie, na takich jak Wieszcz i Inni, wystarczy tupnięcie nogą:-) Z tego co na tym forum czytałem, to chyba kilka tupnięć będzie;-) Kilka teraz, resztę w listopadzie;-)
Masz racje maksiu. Bedzie tupniecie i pogonimy tą chołotę z platformy, która kręci niezłe wałki zwłaszcza na śląsku 😉