Kredyty bankowe nie są – wbrew materiałom reklamowym – łatwo dostępne, a przez pandemię prawdopodobnie odrzucanych będzie jeszcze więcej wniosków. Dlaczego tak się dzieje i co możesz zrobić, kiedy bank odrzucił twój wniosek kredytowy? Na szczęście nie jest to sytuacja bez wyjścia: czasem wystarczy poprawić budżet, a czasem sprawdzić inne banki lub chwilówki. Ale po kolei.
Czy jest się czego obawiać?
Kredyt w takiej czy innej odmianie to forma finansowania, z której prawie każdy korzystał, korzysta albo zechce skorzystać w przyszłości. To pojęcie szerokie, bo obejmuje trudno dostępne kredyty hipoteczne, dużo łatwiejsze do uzyskania kredyty gotówkowe czy choćby finansowanie zakupów ratalnych. W każdym z tych przypadków, żeby uzyskać finansowanie, trzeba złożyć mniej lub bardziej skomplikowany wniosek. Ten jest oceniany wstępnie przez algorytmy banku, a w razie potrzeby także przez specjalistę, który potwierdza decyzję systemu. I jest czymś absolutnie normalnym, że niektóre wnioski są odrzucane. Nie zawsze oznacza to jednak koniec szans na kredyt. Zresztą ta procedura jest taka sama i w bankach, i w firmach, których głównym produktem są chwilówki. I w obu przypadkach można często coś jeszcze zrobić, żeby kolejny wniosek został przyjęty.
Dlaczego bank mówi „nie”?
Przede wszystkim warto zdać sobie sprawę z tego, że bank tak naprawdę nie sprawdza „osoby”. To, co jest interesujące, to głównie liczby, i to one najczęściej sprawiają, że wniosek jest odrzucony. Może chodzić na przykład o dużą kwotę już zaciągniętych zobowiązań, bo to obciąża zdolność kredytową. Będzie ona niska także w przypadku osób o małych dochodach albo dużym portfelu wydatków. Te problemy daje się w miarę łatwo uporządkować. Trochę trudniej może być w przypadku kiepskiej historii kredytowej albo jej braku. Takich przypadków jest jednak w praktyce niezbyt wiele, ponieważ bank, odrzucając wniosek, może jeszcze zaproponować kredyt na innych warunkach i często tak się właśnie dzieje. Osoby z gorszą historią kredytową mogą liczyć na kredyt, ale nieco niższy albo trochę droższy.
Co zrobić, kiedy wniosek zostanie odrzucony?
Przede wszystkim warto dopytać, dlaczego wniosek nie został rozpatrzony pozytywnie. Nie zawsze taka informacja będzie łatwo dostępna, ale w bankach zwykle po kilku chwilach udaje się ją uzyskać. I to dobre miejsce, żeby zacząć przygotowania do złożenia kolejnego wniosku. Przede wszystkim warto spłacić stare zadłużenie. Kredyt, którego zostały jeszcze dwie raty, jest nietrudny do spłacenia, a bardzo obciąża zdolność kredytową. Warto też krytycznie przyjrzeć się domowemu budżetowi i ograniczyć wydatki. Dużo trudniej jest o poprawę po stronie dochodów – z dnia na dzień raczej nie uda się znaleźć lepiej płatnej pracy. Można jednak pomyśleć, czy udałoby się na przykład przed wzięciem nowego kredytu, restrukturyzować stare, żeby ich raty były niższe.
Z kolei lekarstwem na niską zdolność kredytową albo kiepską historię będą już raczej chwilówki. W ich przypadku wprawdzie pożyczkodawcy też powinni sprawdzać pożyczkobiorców w bazach informacji kredytowej, jednak do wyników takiej weryfikacji mogą podchodzić dużo bardziej liberalnie niż banki.
Podsumowanie
Odrzucenie wniosku kredytowego nie musi oznaczać braku możliwości finansowania. Przede wszystkim trzeba jednak zweryfikować swój budżet, uporządkować nieco domowe finanse i być może krytycznie przyjrzeć się własnym oczekiwaniom. W każdym przypadku warto też sprawdzić oferty innych banków oraz chwilówek, ponieważ poszczególne instytucje w odmienny sposób oceniają zdolność kredytową i przyjmują różne „marginesy bezpieczeństwa”.
