Kilkanaście godzin temu pisaliśmy o liście proboszcza parafii pw. Matki Bożej Królowej Polski w Jaworznie Sobieskim, ks. Jarosława Ciszka, w którym ten prosi wiernych o przekazanie, z powodu ograniczenia ilości osób uczestniczących w mszach św., datków na funkcjonowanie parafii.
Reakcja czytelników była w przeważającym stopniu negatywna. Ale otrzymaliśmy również list od jednego z parafian, w którym ten stara się wytłumaczyć zaistniałą sytuację. Całość publikujemy poniżej.
Szanowni Państwo Internauci
Może Państwa zdziwi fakt, że wielu z wiernych naszej parafii czekało właśnie na ten list. Parafia Matki Bożej Królowej Polski jest niewielka, liczy około 600 osób, z czego 1/3 czynnie uczestniczy w życiu parafialnym. Sam kościół powstał 40 lat temu, dzięki zaangażowaniu mieszkańców naszego osiedla, dzięki ich pracy i poświęceniu. Parafią jesteśmy od 2001 roku. Jako wspólnota zawsze troszczyliśmy się o piękno naszego Kościoła. Mam tu na myśli zarówno kościół jako budynek i jego otoczenie, jak i to, by nabożeństwa i uroczystości gromadziły jak największą liczbę wiernych.
Parafianie są dumni z tego, co wspólnie osiągnęli.
Naturalnie, przy tak małej liczbie wiernych, to jak wygląda teraz kościół zawdzięczamy bardziej naszej pracy niż datkom, jakie jesteśmy w stanie złożyć. Jak w każdym kościele podczas mszy świętych składane są ofiary na potrzeby parafii. W obecnej sytuacji, fizyczna obecność na nabożeństwach nie jest możliwa, a w związku z tym nie jest możliwe przekazywanie datków, stąd pomysł listu od naszego Proboszcza.
Komentarze w Internecie są jednoznaczne – rozumiem Państwa rozgoryczenie, a nawet zgorszenie. Pragnę jednak zaznaczyć, że adresatami byli Parafianie. Jeśli ktoś otrzymał list od Proboszcza, a nie czuje się Parafianinem to proszę, aby zignorował kierowaną w nim prośbę. Wiem, że nie powstrzymamy negatywnych komentarzy, wiem też, że datki na naszą parafię będziemy składać dalej.
Wszystkich zainteresowanych, również, a może przede wszystkim, autorów negatywnych komentarzy, zapraszam po ustaniu epidemii na niedzielną mszę świętą, o 8:30 lub o 12:00.
Może wtedy zrozumiecie Państwo ideę listu od Proboszcza.
pozdrawiam serdecznie w tym trudnym czasie
Parafianin
Proboszcz jaworznickiej parafii prosi o pomoc finansową z powodu epidemii
- Advertisement -
[vc_facebook]
A jakie koszty ma ten proboszcz skoro kościół jest nieczynny? Zużycie prądu zero, ogrzewanie zero.
Wyżywienie może zapewnić przełożony albo koledzy.
@jawman@portal Człowieku ogarnij się – koledzy i przełożony są dokładnie w takiej samej sytuacji – a życie niestety kosztuje – jeść coś trzeba, utrzymanie plebani i kościoła – od tego są parafianie żeby utrzymać księdza – jak nie to takie parafie się likwiduje – i potem do kościoła będziesz jeździł 20km – no chyba że jesteś ateistą to to cię nie powinno interesować i nie powinieneś zabierać głosu w tym temacie.
Nie jestem ateistą ale każdy ma teraz podobne problemy. Rozumiem, że ksiądz nie ma żadnych oszczędności na czarną godzinę?? Z parafii kasę odprowadza się do kurii więc teraz raczej przełożeni powinni się zatroszczyć o pomoc swoim podwładnym. A akurat to towarzystwo do biednych nie zależy i raczej oni powinni się zaangażować w pomoc innym a nie wyskakiwać z takim apelem.
Z tego co mi wiadomo to większość parafii jedzie na kredytach, zresztą jak większość ludzi, nie tylko w Polsce – a szczególnie jak parafia podejmowała w ostatnim czasie jakieś remonty/budowy/wymiany/modernizacje itp.