Targowisko Manhattan na Leopoldzie, miejsce handlu prywatnych kupców stało się miejscem politycznych przepychanek.
Wchodząc na teren targowiska, nie sposób nie zauważyć materiałów wyborczych Prawa i Sprawiedliwości, na tablicach ogłoszeń i na drzwiach biura zawieszone są informacje wyborcze przedstawiające lokalnego radnego Prawa i Sprawiedliwości. To może rodzić zdziwienie u kupujących, to co jednak znajduje się na samym środku targowiska, wzbudza jeszcze większe emocje.
Na ścianie, tuż za jednym stanowiskiem handlowym zawieszono plakaty promujące kandydaturę prezydenta Andrzeja Dudy. Widocznie takie sąsiedztwo nie odpowiadało niektórym handlującym tam osobom, ale jako że nie mieli wpływu na to co wisi na ścianie, postanowili wywiesić obok swój plakat.
„Andrzej Duda nie jest moim kandydatem” .
Sprzedająca w tym miejscu Pani nie chciała się wypowiadać na ten temat.
Zapytaliśmy o to czy polityka powinna mieszać się z handlem Prezesa Zarządu Stowarzyszenia „Manhattan” Andrzeja Kościańskiego. Twierdzi on, że Manhattan jest miejscem gdzie każdy może prezentować swoje osobiste poglądy.
Pełna wypowiedź zamieszczamy w linku poniżej.
https://www.youtube.com/watch?v=LM0L1GIYxBE
Tak więc nie udało nam się ustalić, jak to się dzieje, że te plakaty się pojawiają na targowisku.
Jakie jest Państwa zdanie na ten temat? Czy wyborcze plakaty wśród ekspozycji majtek to dobre miejsce ?
[vc_facebook]