piątek, 29 marca, 2024

Oczywista Nieoczywistość- Twarda rzeczywistość

Strona głównaFelietonOczywista Nieoczywistość- Twarda rzeczywistość

Oczywista Nieoczywistość- Twarda rzeczywistość

- Advertisement -

Można odnieść wrażenie, że nasze postrzeganie rzeczywistości jest absolutne. Widzimy, słyszymy, dotykamy, smakujemy, wąchamy. W odróżnieniu od zwierząt, które zazwyczaj wyostrzony mają tylko jeden ze zmysłów lub jego wybraną sferę, czujemy się panami sytuacji, absorbując to, co nas otacza i dotyka w sposób rzekomo totalny. Czy aby na pewno?

Wyobraźmy sobie węża; postrzega otoczenie, reagując przede wszystkim na ciepło; jeża, który w szarzyźnie dnia codziennego potrafi dostrzec swą potencjalną ofiarę w kolorze brązu. Wyobraźmy sobie muchę, która widzi swego rodzaju siatkę; kota, który z daleka dostrzega najmniejszy choćby ruch, jednocześnie będąc niemal ślepym w słoneczny dzień; sokoła, który dwukrotnie potrafi powiększyć obserwowany przez siebie obraz; czy też niemowlę, postrzegające rzeczywistość do góry nogami. Co istotne, nie mamy żadnej pewności, że kolory które widzimy, są takimi rzeczywiście, nie mówiąc już o doznaniach wchłanianych przez pozostałe zmysły. To co odbierają nasze zmysły dopiero w naszym mózgu staje się tym, czym wydaje się nam, że jest naprawdę. Jednak jaka jest rzeczywistość w swej prawdziwej i obiektywnej istocie? Gdyby dane nam było porozmawiać z ważką, ta biła by nam pokłony, traktując nas niemal jak swego rodzaju bożyszcze, utyskując z zazdrością nad tym, jak doskonała jest nasza percepcja. Równie oszołomiony byłby komar, wróbel, a nawet pies. Lecz jeśli we wszechświecie istnieją istoty doskonalsze od nas, nie wspominając nawet o bogach i demonach, to czy nie stajemy się wobec nich niewiele znaczącymi owadami, mrowiem niewielkich mikro bytów, jakże ambitnych lecz jednocześnie jakże nikłych, ulotnych i …śmiesznych. Pod naszym butem rozlega się nieokiełznany mikrokosmos, zaś ponad nami przestrzeń makrokosmosu wyznacza nam miejsce w szeregu.

Jak widzą więc Ci, którzy są ponad nami, jeśli takowi są? Jaka naprawdę jest rzeczywistość świata i wszechświata, a może światów i wszechświatów; tych oddalonych, równoległych, matematycznie zwartych oraz fizycznie rozproszonych. Niejednokrotnie nachodzi nas wrażenie odrealnienia, jakbyśmy opuszczając siebie samych wstępowali na nieznane dotąd drogi, nie wiedząc w rzeczy samej co jest prawdziwe, a co fałszywe, co jest omamem, snem i złudzeniem, a co idiomem prawdziwego bytu. Tyle, że w życiu nie ma to większego znaczenia bo i realne i nierealne to cechy procesu komunikacji, a nie samych rzeczy. Jakie są więc te rzeczy? Czy czerwone jest rzeczywiście czerwonym, czy lepkie pozostaje lepkim, a twarde twardym? Czy światło naprawdę oświeca, a mrok pokrywa cieniem? Czy rzeczy te dostępne są wszystkim ludziom, czy tylko niektórym? A może każdy z nas rzeczywistość odbiera zupełnie inaczej, ujednolicając ją nieświadomie za pomocą słów, gestów i pozasłownych przekazów? A może świat to tylko złudzenie, jeden z przejawów rzeczywistości twardej, obiektywnie niezmiennej, będącejrzeczą samą w sobie, ukrytą pod dotykalną powierzchnią? Jak jest naprawdę?

Aż chce się powiedzieć za Demokrytem, że tak naprawdę nie ma nic oprócz atomów i próżni. Trudno odmówić mu racji. Trudno nie zgodzić się z tezą, że wielorakość elementów świata scala się w nieokiełznaną jednię, budując monolit równie zwarty co wieloraki i poszatkowany na drobne okruchy, lgnące do siebie w niewytłumaczalny sposób. Tylko dlaczego nęka nas ów niepokój, nieufny instynkt, szepczący do ucha, że boskie oko widzi rzeczy w całkiem inny sposób niż my? Czy odpowiedzią jest nasza kruchość? Niewykluczone. Zapewne tak. Może przetrwała w nas do dnia dzisiejszego swego rodzaju pamięć genetyczna, sięgająca naszych korzeni i prapoczątków każdego z nas, gdy przestrzeń absolutnej prawdy stała przed nami otworem, a która dzisiaj puka jedynie nieśmiało do drzwi naszej jaźni.

Wobec powyższego chciałoby się równie mocno wyrazić pogląd, za Mikołajem z Autrecourt, uznanym niegdyś za heretyka, że jedyną pewną rzeczą, o której przekonać możemy się z naturalnej wiedzy jest nasze własne istnienie. Natomiasttwarda rzeczywistość, którą tak bardzo chcielibyśmy znaleźć, co rusz wymyka się naszym ograniczonym zmysłom i nieudolnej eksploracji. Bo jak czytamy zresztą wHorrorze metafizycznym, jeżeli Bóg, będąc wszechmocnym, może wytwarzać zjawiska nieodróżnialne dla nas od rzeczywistości to i tak nie ma sensu dociekać, co w naszym świecie jest realne, a co jedynie takim się zdaje.
Jarosław Sawiak

- Advertisment -

Kolizja na autostradzie A4

Wczoraj wieczorem, na jaworznickim odcinku autostrady A4, w okolicach MOP Kępnica doszło do kolizji. Zderzyły się ze sobą dwa auta osobowe. 28 marca około godziny...

Do końca 2027 roku powstaną nowe drogi na wjeździe do Jaworzna

Miasto Jaworzno podpisało umowę z konsorcjum firm MIRBUD S.A. i KOBYLARNIA S.A. na budowę nowego układu drogowego na Jaworznickim Obszarze Gospodarczym oraz na drogach...

Poznać, pokochać, chronić. Źródła Kłodnicy

W kolejnym odcinku serii Poznać, pokochać, chronić, prowadzący Piotr Grzegorzek zabrał nas na spacer po Zespole przyrodniczo-krajobrazowym „Źródła Kłodnicy”. Jest to teren chroniony, jednak...