piątek, 19 kwietnia, 2024

Ciężkowicki Walec wciąż walczy – podsumowanie jesieni Ciężkowianki

Strona głównaSportPiłka nożnaCiężkowicki Walec wciąż walczy - podsumowanie jesieni Ciężkowianki

Ciężkowicki Walec wciąż walczy – podsumowanie jesieni Ciężkowianki

- Advertisement -

Ciężkowianka od kilku lat zalicza się do czołówki chrzanowskiej A klasy i regularnie walczy o ligowe podium. Tym razem sympatyczna ekipa z Ciężkowic zaliczyła mały falstart i musiała gonić resztę stawki. Mimo to zespół prowadzony przez Wojciecha Tomasiewicza jesień może zaliczyć do całkiem udanych, a szóste miejsce na finiszu wydaje się dobrym punktem wyjścia do wiosennych zmagań o czołowe lokaty.

[vc_facebook]

W poprzednim sezonie Ciężkowianka praktycznie do samego końca liczyła się poważnie w walce o awans i dopiero na ostatniej prostej dała się wyprzedzić rywalom, zajmując ostatecznie trzecie miejsce na podium. Także w tym sezonie jaworznianie uchodzili za jednego z faworytów rozgrywek. Chrzanowska A klasa okazała się bardzo wyrównana i chociaż jesienią nie obyło się bez pewnych wpadek, to klub z Ciężkowic cały czas liczy się w walce o czołowe lokaty w lidze i może jeszcze powtórzyć sukces z poprzedniego sezonu.

Trudne wyjazdy

Latem w zespole Ciężkowianki doszło tylko do drobnych korekt kadrowych, które mogły nieco utrudnić wejście zespołowi w nowe rozgrywki. Szczególnie w defensywie zabrakło nieco doświadczenia, ale generalnie na starcie ligi ciężkowiczanie pod względem kadry prezentowali się nieźle. Początek sezonu jednak okazał się dla podopiecznych trenera Wojciecha Tomasiewicza wyjątkowo trudny. Jaworznianie już na starcie musieli na wyjazdach mierzyć się z bardzo silnymi ekipami ze ścisłej ligowej czołówki. Wysokie porażki z Wolanką i Błyskawicą nie napawały optymizmem, a już na samym początku rozgrywek Ciężkowicki Walec znalazł się na najgorszej od lat pozycji i musiał szybko zacząć odrabiać straty do reszty stawki. Na szczęście był to tylko niefortunny epizod i jeszcze pod koniec lata kibice znów mogli oglądać drużynę, której gra w ostatnich latach sprawiała tak sporo radości. Wrzesień przyniósł pierwszą wygraną z Tęczą Tenczynek. Z meczu na mecz Ciężkowicki Walec zaczął się coraz bardziej rozkręcać i dopisywać do swojego konta kolejne punkty. Od 4 września do 27 października Ciężkowianka nie dała się już pokonać rywalom i w dziewięciu z rzędu kolejnych spotkaniach nie doznała goryczy porażki. W tym czasie ciężkowiczanom przydarzały się gorsze momenty i nieoczekiwane remisy, jak chociażby ten w Dulowej, ale też nie zabrakło imponujących wygranych. W dwóch starciach z ligowymi outsiderami z Zalasu i Rozkochowa podopieczni trenera Tomasiewicza ustrzelili aż 15 bramek. Duże wrażenie zrobić mógł szczególnie pojedynek z Victorią Zalas, w którym Ciężkowianka urządziła sobie prawdziwy trening strzelecki i zaaplikowała rywalom aż dziesięć bramek. Ciężkowianka udowodniła też, że potrafi walczyć do końca i odwracać losy meczu. Tak było w starciu z teoretycznie niżej notowanym Promykiem Bolęcin. Ciężkowiczanie po kwadransie przegrywali już dwoma bramkami, ale nie poddali się, podjęli walkę i w doliczonym czasie gry wydarli rywalom komplet punktów. Końcówka rundy dostarczyła kibicom sporo emocji, a jaworznianie podebrali trochę punktów ekipom z ligowej czołówki. Na bardzo trudnym terenie w Chrzanowie, po zaciętym starciu, Ciężkowianka zremisowała z miejscowym Fablokiem 1:1. Jeszcze lepiej podopieczni trenera Tomasiewicza poradzili sobie w meczu ze Startem Kamień, który w przeszłości nieraz już napsuł mnóstwa krwi ekipom z Jaworzna. Pewna wygrana 2:0 pomogła poprawić miejsce w tabeli i zdecydowanie przybliżyć się Ciężkowickiemu Walcowi do ligowej czołówki. Na sam koniec długiej ligowej jesieni Ciężkowiankę czekały jeszcze długo oczekiwane wyjazdowe derby ze Zgodą. Samo spotkanie okazało się bardzo ciekawe, obfitowało w podbramkowe spięcia i zdecydowanie mogło podobać się kibicom. Na koniec bardziej zadowoleni byli byczynianie, który wygrali 3:2. W samej końcówce ciężkowiczanie byli o krok od wyrównania, ale zabrakło im nieco szczęścia.

Ostatecznie Ciężkowianka zakończyła rundę na 6. miejscu w ligowej tabeli, ze stratą sześciu punktów do lidera z Byczyny. W sumie Ciężkowicki Walec zaliczył 7 zwycięstw, 3 remisy i 4 porażki. Zdecydowanie dobrze wyglądała ofensywa zespołu – pod względem ilości zdobytych bramek tylko trzy ekipy były lepsze od podopiecznych trenera Tomasiewicza. W całej rundzie Ciężkowianka zdobyła 39 bramek i tylko w jednym meczu – ze SPRiN-em Regulice – nie trafiła do siatki. Najlepszym strzelcem zespołu okazał się Mariusz Biel, który sześć razy pokonał bramkarzy rywali. Poza tym pięć trafień (w tym cztery w meczu z Victorią) zaliczył Piotr Woronowicz, a cztery bramki na swoje konto zapisał Kamil Warzecha. Słabiej w porównaniu do minionego sezonu wyglądała defensywa, ale i tak zasłużyła na niezłe oceny. Tylko bowiem cztery drużyny straciły mniej bramek od ciężkowiczan. Ciężkowianka jesienią okazała się mistrzem własnego boiska. Grając w roli gospodarzy, jaworznianie zainkasowali komplet sześciu zwycięstw i zdobyli 25 bramek, tracąc zaledwie 5. Niestety znacznie słabiej wyglądało to na wyjazdach. Na obcych stadionach podopieczni trenera Tomasiewicza wygrali tylko raz, zaliczyli trzy remisy i cztery porażki. Warto jednak zauważyć, że z drużynami z czołowej piątki Ciężkowianka grała tylko na wyjazdach. Wiosną jaworznianie będą u siebie grali z całą czołówką i mogą rozdawać karty nawet w walce o awans. Piłkarze Ciężkowianki mają jeden duży plus – mogą bowiem grać bez zbędnej presji. Ciężkowiczanie oczywiście chcą być jak najwyżej w tabeli, ale nie stawiają sobie dalekosiężnych planów i po prostu skupiają się na każdym kolejnym spotkaniu. To bardzo zdrowe podejście do futbolu potrafi przynosić dobre efekty, o czym zresztą klub z Ciężkowic regularnie przekonuje.

Szansa dla rezerwistów

W tym sezonie kibice Ciężkowianki z zaciekawieniem mogli też śledzić rozgrywki chrzanowskiej B klasy, gdzie zespół wystawił ekipę rezerw prowadzoną przez trenera Andrzeja Majkę. W drugiej drużynie szansę na grę dostawali przede wszystkim młodzi zawodnicy, ale swoje zagrać mogli też klubowi weterani. W ekipie rezerw trwała stała rotacja i chociaż rezerwiści nie grali źle, to trochę brakowało wyników. Oczywiście nie to było najważniejsze, liczył się przede wszystkim fakt, że większa liczba zawodników miała szansę na grę i powalczenie o miejsce w pierwszym zespole. Rezerwiści grali ładny dla oka radosny futbol, sporo strzelali, ale też często zapominali o defensywie i tracili mnóstwo bramek. Mecze rezerw Ciężkowianki bardzo często kończyły się hokejowymi rezultatami – wystarczy tutaj wspomnieć chociażby remis 4:4 z Koroną Lgota, czy wygraną 6:2 z Tempem Płaza. W sumie rezerwy Ciężkowianki zakończyły rundę na 9. miejscu w tabeli, zaliczając 3 wygrane, 3 remisy i 5 porażek. Tabela jednak jest dość płaska i do czwartego miejsca ciężkowiczanie tracą pięć punktów, wiosną mogą więc poprawić swoje notowania. Jesienią rezerwiści zdobyli 29 bramek, co jest trzecim wynikiem w całej lidze. Niestety równocześnie stracili ich 26, a to kosztowało utratę punktów. Zdecydowanie najlepszym snajperem zespołu okazał się Patryk Świerczyński, który wpisał się na listę strzelców 11 razy. Generalnie rozgrywki B klasy okazały się niezłym poligonem doświadczalnym, a dzięki uruchomieniu drużyny rezerw Ciężkowianka zyskała solidne zaplecze. Dzięki grze w rezerwach kilku juniorów mogło posmakować seniorskiej piłki, a to na pewno było dla nich cenne doświadczenie, które powinno zaowocować w przyszłości.

Ciężkowianka ma za sobą trudną i wymagająca rundę, ale można śmiało powiedzieć, że wyszła z niej obronną ręką. Podopieczni trenera Tomasiewicza po raz kolejny pokazali, że potrafią grać w piłkę i znów liczyć się w walce o czołowe lokaty w swojej lidze. O tym, że drużyna nie jest wyżej, zdecydowały detale, ale wiosną będzie szansa by Ciężkowicki Walec znów parł w górę tabeli.

Komplet jesiennych wyników Ciężkowianki:

Wolanka Wola Filipowska – Ciężkowianka Jaworzno 3:1 (Woźniak 72)
Błyskawica Myślachowice – Ciężkowianka Jaworzno 5:1 (Skórnicki 85)
Ciężkowianka Jaworzno – Tęcza Tenczynek 3:1 (samobójcza 57, K. Warzecha 73, Miziński 90)
UKS Dulowa – Ciężkowianka Jaworzno 2:2 (Biel 60, Pieczka 83)
Ciężkowianka Jaworzno – Wisła Jankowice 3:1 (K. Warzecha 1, 67, M. Radomski 58)
Wisełka Rozkochów – Ciężkowianka Jaworzno 0:5 (D. Radomski 47, Chrząścik 51, 60, B. Molenda 65, Biel 75)
Ciężkowianka Jaworzno – Victoria Zalas 10:0 (Woronowicz 2, 35, 39, 41, Barański 32, Psioda 46, 61, Biel 54, B. Molenda 70, T. Warzecha 88)
Zagórzanka Zagórze – Ciężkowianka Jaworzno 2:2 (K. Warzecha 83, Woronowicz 89)
Ciężkowianka Jaworzno – Promyk Bolęcin 3:2 (Biel 39, Prażmowski 78, 90+3)
Fablok Chrzanów – Ciężkowianka Jaworzno 1:1 (Rzeszutko 16)
Ciężkowianka Jaworzno – MKS Alwernia 4:1 (Rzeszutko 14, Pieczka 57, Molenda 70, T. Warzecha 75)
SPRiN Regulice – Ciężkowianka Jaworzno 1:0
Ciężkowianka Jaworzno – Start Kamień 2:0 (Pieczka 76, Biel 85)
Zgoda Byczyna – Ciężkowianka Jaworzno 3:2 (Biel 10, T. Warzecha 90+1)

DK

[vc_facebook]

- Advertisment -

Utrudnienia w ruchu 20 kwietnia w związku z paradą motocyklową

W najbliższą sobotę, 20 kwietnia, w Jaworznie odbędzie się parada motocyklowa. W związku z przejazdem uczestników ulicami miasta, możliwe  są utrudnienia w ruchu. Parada odbędzie...

Borys Budka w reakcji na manipulacje Pawła Silberta z wizytą na JOG

Minister Aktywów Państwowych odpowiedział ostro na wpis internetowy Pawła Silberta na temat przyszłości projektu budowy fabryki samochodów elektrycznych w Jaworznie. Borys Budka ostro skomentował wpis...

XVIII Zlot Food Trucków na Rynku w Jaworznie już w ten weekend

Zapraszamy serdecznie wszystkich mieszkańców i gości na kolejny Zlot Food Trucków, który odbędzie się na jaworznickim Rynku! Nie przegapcie okazji, aby cieszyć się wspólnym...