Sprawą Koziego Brodu oraz płynącą w nim mętną mleczną wodą zainteresowała się nasza czytelniczka pani Aneta. Zaniepokojona stanem wody oraz tym, że niedawno w rzece pojawiły się kaczki, wysłała zapytanie do Urzędu Miejskiego. Publikujemy odpowiedź.
Sprawa Koziego Brodu i płynącej w nim mętnej wody coraz częściej zwraca uwagę mieszkańców. Zaniepokojeni obawiają się, że rewitalizacja Sosiny, z której pochodzi szaro-brązowa woda, wpłynie negatywnie na Kozi Bród.
W odpowiedzi od Urzędu Miejskiego, którą otrzymała pani Aneta czytamy:
„Obecnie prowadzone są prace związane z rekultywacją miejskiego akwenu Sosina. Mętna woda pochodzi ze zbiornika Sosina. Przepompowywana jest do cieku Kozi Bród w ramach prowadzonych prac rekultywacyjnych. Zakres prac obejmuje m. in. wymianę i oczyszczenie wody w zbiorniku Sosina, budowę przepompowni wody, odmulenie dna. Roboty refulacyjne, prowadzone na obiekcie, podlegają kontroli przez Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie, które jest administratorem cieku. Na okoliczność zgłoszenia o wystąpieniu „białych osadów” w Kozim Brodzie w dniu 8 lipca 2019 r, przedstawiciele Wód Polskich szczegółowo zapoznali się z technologią prac refulacyjnych prowadzonych na zamówienie Gminy Jaworzno. Zostały wykonane badania jakości wody w akwenie Sosina oraz w cieku Kozi Bród. Nie stwierdzono nieprawidłowości.”
Pomimo tego, że badania mętnej wody nie wykazały żadnych nieprawidłowości, wciąż pojawia się pytanie, czy przepływający Kozim Brodem muł nie „zapcha” koryta rzeki, co może przyczynić się do jej wyschnięcia.
[vc_facebook]