Sezon rowerowy już się kończy i należy pomyśleć o odpowiedniej konserwacji swojego sprzętu na zimę. Chociaż pogoda w grudniu, styczniu i lutym z roku na rok jest coraz cieplejsza, na ulicach polskich miast wciąż nie spotkamy zbyt wielu kolarzy w tych miesiącach. Zanim zniesiesz swój pojazd do piwnicy lub garażu, zadbaj o jego stan techniczny.
Rama roweru, koła, kierownica i siodełko
Jak dowiedzieć się można z bloga rowerowego Immotion ramę wraz z widelcem oraz koła i pedały myjemy na mokro. Od myjki ciśnieniowej lepszy będzie zestaw szczotek, miska z wodą i profesjonalnym płynem czyszczącym. W trakcie szorowania omijaj okolice łożysk – piast, sterów przy kierownicy i suportu. Nawet najmniejsze drobiny piachu, które się tam dostaną wraz z wodą, będą później działały niczym papier ścierny na wrażliwe elementy. W trakcie mycia obręczy koła, sprawdź od razu, czy naciąg szprych jest właściwy.
Kierownicę z kolei najlepiej jest czyścić tylko lekko zwilżoną szmatką. Niektóre modele mają gąbkową powłokę, która po wchłonięciu nadmiernej ilości wody może się potem odkształcić. Na zwiększoną uwagę zasługują także manetki i dźwignie hamulcowe. Przy ich pielęgnacji zachowaj ostrożność, aby nieumyślnie nie wtłoczyć brudu do środka pancerzy, które chronią linki przerzutkowe i hamulcowe. Jeśli tak się stanie, w zasadzie cały układ trzeba przeczyścić i nasmarować albo trzeba będzie wymienić na nowy.
Po wykonaniu tych czynności zdejmij sztycę z siodełkiem i dokładnie przetrzyj jarzmo. Zwróć uwagę, aby do rury podsiodłowej nie nakapała woda. Rama roweru w większości modeli jest chroniona specjalną powłoką jedynie od zewnątrz, dlatego wilgoć wewnątrz rur będzie korodować. Przed zabraniem się za czyszczenie układu napędowego, osusz z grubsza wszystkie umyte części szmatką lub ręcznikiem papierowym.
Układ napędowy
Łańcuch, mechanizm korbowy, pedały, wózek przerzutki i przekładnie to najważniejsze, a zarazem najbardziej narażone na uszkodzenia części w całym rowerze, dlatego do ich konserwacji należy podejść bardzo starannie. Łańcuch najlepiej zanurzyć na kilkadziesiąt minut w misce z preparatem odtłuszczającym, a następnie dobrze wyszczotkować. Sprawdza się też popularne „szejkowanie”: do plastikowej butelki włóż łańcuch, zalej go płynem, a po zakręceniu korka energicznie wstrząsaj pojemnikiem przez ok. minutę i odstaw na chwilę, aby drobinki brudu osiadły na dno.
Podobnie postąp z kasetą i korbą. Wszystkie tryby dokładnie wyszczotkuj, żeby wydłubać spomiędzy zębatek zmieszany ze smarem piach. Warto też pokusić się o rozkręcenie kółka tylnej przerzutki, gdyż zbiera się tam zazwyczaj dużo brudu. Po wykonaniu tych czynności należy zebrać większość płynu szmatką i pozostawić do wyschnięcia.
Jak to dobrze, że rowerów nie przestaję używać w zimie (miejskiego i turystycznego). Nawet nie wiedziałem, że tyle roboty mnie ominęło z konserwacją. Japończycy też podobno rozkręcają te swoje szybkie pociągi do ostatniej śrubki i skręcają z powrotem, ale to co kilka lat, a nie każdej zimy. A tymczasem rowery jeżdżą dalej i mają się dobrze.