Szczakowianka Jaworzno kojarzona jest głównie z drużyną piłkarską. Mało kto wie, ale przez pewien okres Szczakowianka miała też sekcję koszykówki pań.
Dokładnie 50 lat temu, w 1969 r. nauczyciel wf w SP nr 17 – Zbigniew Polizio – powołał szkolną drużynę koszykarek. Stał się jednocześnie jej trenerem. Imienny skład drużyny że Szkoły Podstawowej nr 17 w Jaworznie przedstawiał się następująco: Renata Pietraszko, Krystyna Stańczyk, Łucja Pietraszko, Maria Kubiela, Agnieszka Choinka, Teresa Gliwa, Anna Śpiewak,Ewa Pietraszko. Większość dziewcząt to uczennice klas VI i VII, jedynie Renata Pietraszko chodziła do klasy VIII, a Ewa Pietraszko do klasy V. Równolegle z tą grupą zaczęły trenować dziewczęta ze Szczakowej mianowicie: Anna Fuchs, Teresa Szubert, Elżbieta Wykpisz, Ewa Hofman.
W 1971 roku do drużyny dołączyła Danuta Madej – rewelacja czwórboju lekkoatletycznego, która po sezonie rozgrywkowym przeszła do drugoligowego zespołu „Hutnika” Kraków i jednocześnie podjęła naukę w Technikum Hutniczym. Do zespołu dołączyły również Bożena Grabowska, Katarzyna Mamcarz, Joanna Jamróz. W roku 1972 powstała wyselekcjonowana grupa dziewcząt ze szkół jaworznickich. Z tej grupy do zespołu dołączyły tylko Teresa Radko i Halina Pleban.
Drużyna że Szkoły Podstawowej nr 17 rozegrała swe pierwsze zawody, poza rozgrywkami szkolnymi, z zespołem młodziczek Wisły Kraków w Krakowie 06.05.1969. Rewanż nastąpił 17 maja 1969 w Szczakowej, na otwarcie hali sportowej KS „Szczakowianka”. Mecz zakończył się zwycięstwem młodych koszykarek SP 17 wynikiem 45:41.
Po tych zawodach Zarząd KS „Szczakowianka” podjął decyzję o zgłoszeniu drużyny do rozgrywek Krakowskiego Okręgowego Związku Koszykówki. I z tym dniem została założona sekcja koszykówki kobiet. Po pierwszym sezonie rozgrywkowym drużyna awansowała z klasy A do klasy okręgowej, a w następnym sezonie do klasy międzywojewódzkiej, obejmującej województwa: rzeszowskie, krakowskie, katowickie i opolskie. Drużyna w klasie międzywojewódzkiej rywalizowała z powodzeniem z takimi renomowanymi klubami jak: AZS Rzeszów, Unia Tarnów, Wisła II Kraków, Korona Kraków, Górnik Wieliczka, MKS Zabrze, AZS Katowice, Stał II Brzeg, AZS Opole. W rozgrywkach klasy międzywojewódzkiej, której mistrz awansował do II ligi, drużyna grała przez trzy sezony, aż do rozwiązania sekcji w 1975 roku. Zbigniew Polizio trenował zespół od początku do marca 1973, a przez dalsze dwa sezony trenerem był Wojciech Jarocki. Przyczynami rozwiązania sekcji były odejście czołowych zawodniczek do innych klubów lub zakończenie kariery.
– Sport to była jedna wielka przygoda, poznawanie Polski – mówi Maria z d. Kubiela – treningi, obozy, koleżanki, ćwiczenia na bieżąco. Do tej pory jestem sprawna, jeździmy z mężem na rowerach, sport był bodźcem zaangażowania. – O! Była to rewelacja – dodaje Ewa z d. Pietraszkówna – Nasze dzieciństwo spędziłyśmy na hali, to było piękne, a zapoczątkował trener pan Polizio. Mieliśmy co robić, spędzaliśmy wspólnie czas. Nie widziałyśmy się prawie 30 lat.
– Byliśmy zgraną drużyną, mniej więcej jeden poziom wiekowy, z jednej szkoły podstawowej – mówi Renata z d. Pietraszkówna, kapitan drużyny – to wszystko się razem splotło. Spotykałyśmy się nawet prywatnie, fajnie było.
Po 50 latach byłe zawodniczki spotkały się 21 września w Hotelu Pańska Góra. Pomysł organizacji spotkania z okazji 50-lecia założenia sekcji powstał spontanicznie z inicjatywy trenera Zbigniewa Polizio, kierownika sekcji Zbigniewa Szybowskiego oraz zamieszkujących w Jaworznie dwóch byłych zawodniczek Krystyny Engelhardt z domu Stańczyk i Ewy Jaromin z domu Pietraszko. Pozostałe zawodniczki mieszkają poza Jaworznem. Pomimo tego wieść o planowanym spotkaniu rozeszła się błyskawicznie i wszystkie zawodniczki z radością wyraziły chęć uczestniczenia w spotkaniu. Wszystkie ukończyły szkoły średnie, większość studia wyższe, osiągając sukcesy w pracy zawodowej. Z trzech zawodniczek przebywających za granicą przyjechała że Strasburga Anna Tatarczak z domu Śpiewak. Natomiast z zawodniczkami Łucją Suwinśki z domu Pietraszko, przebywającą w Kanadzie oraz z Katarzyną Pstraś z domu Mamcarz, przebywającą u rodziny w Londynie, przeprowadzono w trakcie jubileuszowego spotkania udaną telekonferencję.