Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, do pierwszych gospodarstw domowych w Jaworznie trafiły już nowe pojemniki na bioodpady.
Wczoraj otrzymali je m.in. mieszkańcy ulicy Tylnej. Pojemnik, jaki jest, każdy widzi. Brązowy, względnie estetyczny, ma otwory wentylacyjne i podwójne dno. To, co jednak rzuca się w oczy najbardziej, to jego rozmiar.
Pojemnik jest najzwyczajniej… mały! Za mały, by cokolwiek do niego zmieścić. Za to taki sam dla każdego – 120-litrowy.
A pierwszy w tej sprawie skontaktował się z nami pan Mirosław, mieszkaniec ulicy Tylnej.
Pan Mirosław ma piękny, zadbany ogród. Długo można by rozprawiać o drzewkach, kwiatach i krzewach… kwestią, w tym wypadku, najistotniejsza jest fakt, że skoszenie trawnika skutkowało dotychczas zebraniem aż 18 pełnych worków. Teraz do dyspozycji pana Mirosława jest pojemnik, do którego wejdą maksymalnie dwa worki skoszonej trawy.
W czasie ostatnich obrad rady miejskiej padły pomysły, by mieszkańcy zaczęli suszyć skoszoną trawę przed wrzuceniem jej do worków czy pojemników. Kolejnym pomysłem było, by na swoich posesjach mieszkańcy kompostowali odpady.
Kompostowniki nie są niczym nowym. Techniki pozyskiwania naturalnego nawozu znane są przecież od zarania dziejów. Pan Mirosław również ma swój kompostownik. Duży i głęboki i… no właśnie. Czy nawet bardzo duży kompostownik jest w stanie rozwiązać problem ze zbyt dużą ilością bioodpadów?
A co z gałęziami, opadłym igliwiem i innymi odpadami, których przerobić na kompost się nie da? No właśnie, nie wiadomo co.
Jak informuje MZNK: Nowe pojemniki powinny trafić do wszystkich nieruchomości w Jaworznie do 16 października br. Do tego dnia można korzystać tak jak dotychczas z brązowych worków na bioodpady, potem ta frakcja będzie odbierana od właścicieli nieruchomości jednorodzinnych wyłącznie w dostarczonych pojemnikach.
Podobno nie ma takiego problemu, którego nie da się rozwiązać. Nawet z węzłem gordyjskim ktoś sobie kiedyś poradził. Czy tak też będzie z bioodpadami w Jaworznie? I czy 120-litrowy pojemnik ma być odpowiedzią na potrzeby mieszkańców? Poczekajmy, aż spadną liście.
[vc_facebook]
przeczytaj też:
Ceny za wywóz śmieci w górę, a pojemność w dół. To tak samo jak zawężenie ulic skutkuje zwiększoną przepustowością (wypowiedź usprawiedliwiająca zwężenie ul. Podwale).
Te pomysły pewnych osób są, delikatnie mówiąc z d… wzięte.
Może w ramach zagospodarowywania odpadów we własnym zakresie – to co się nie zmieści do tego „ogromnego” pojemnika zagospodarujemy na parkingu przed UM. Niech tam trawa, liście, gałęzie i inne zmniejszają swoją pojemność przez wysuszenie.
Nie pozdrawiam.
Pozdrowiam tylko trzeźwo myślących, a tych pomysłodawców dopiero jak zaczną realnie myśleć.
Podejmuję rzeczową dyskusję. co pewien czas piszę o tym w naszej gazecie. Uważam, że cała ta ustawa śmieciowa jest wypaczeniem szczytnej idei, która legła u zarania jej uchwalenia w wprowadzenia w życie. w dniu 1 lipca 2013 roku. Panie i panowie kandydujący do sejmu i senatu, to jedno z zadań na pierwsze posiedzenia sejmu. Nowelizacja powinna iść w kierunku:
Po pierwsze – wszystko co Obywatel uzna za zbędne na jego posesji powinno być z niej bezwzględnie odebrane.
Po drugie – nie ma limitów na produkcję śmieci w ramach ustalonej stawki lokalnej opłaty.
Po trzecie – wysokość opłaty nie może być wyższa niż określony procent minimalnej płacy krajowej.