Do kraksy z udziałem trzech samochodów doszło we wtorek rano na ul. Karwety. Kobieta zahamowała gwałtownie, gdy przed jej maskę wybiegły bażanty. W efekcie jadący za nią mieszkaniec Bielska Białej nie zachował ostrożności i doprowadził do kolizji.
Kobieta, 27 letnia mieszkanka Jaworzna, prowadziła pojazd marki Ford Mustang i jechała w kierunku ul. Krakowskiej. Tym samym pasem podążał tuż za nią sprawca – 43 latek z Bielska Białej, prowadzący Fiata Ducato. Mężczyzna nie zachował bezpiecznej odległości i w momencie, kiedy kobieta zahamowała widząc bażanty, ten najechał na tył jej samochodu, po czym zjechał na przeciwległy pas ruchu i zderzył się czołowo z Chevroletem. Jadący z naprzeciwka pojazd prowadził 52-latek z Jaworzna.
Na szczęście nikomu nic się nie stało, a sprawca został ukarany mandatem karnym.
[vc_facebook]
Czy bażanty przeżyły ?
Zapewne tak, bo miały nawet szansę ulecieć.