Nadal trwa dogaszanie pożaru hal magazynowo produkcyjnych przy ulicy Solskiego w Jaworznie. Do jego wybuchu doszło przed godziną 2 w nocy.
W szczytowym momencie pracowało tam 29 zastępów staży i 83 ratowników, także z Katowic, Sosnowca czy Dąbrowy Górniczej.
Ze względu na rozmiar pożaru i bliskie sąsiedztwo kolejnych hal akcja strażaków była złożona, musieli jednocześnie gasić obiekty objęte ogniem i zabezpieczać te, do których pożar jeszcze nie dotarł. Powierzchnia strawiona przez ogień szacowana jest na ok. 2,500 m2.
Na tę chwilę nie ma informacji o żadnej poszkodowanej osobie. Przyczyny pożaru nie są jeszcze znane.
[vc_facebook]
FOTO główne: Pstrykzdjecie, autor Adrian Stolarczyk
Ja tam niczego nie sugeruję, ale dawno, dawno temu pożary były klasyczną metodą rozwiązywania pewnych problemów ekonomicznych w epoce opisanej w powieści „Ziemia obiecana”. Z tego też okresu pochodzi dowcip z kręgu kultury Starszych Braci w Wierze. Wszyscy przedsiębiorcy generalnie ubezpieczali się od pożaru. Jeden z nich ubezpieczył się ponadto od gradu. Kiedy pozostali się o tym dowiedzieli zadali bardzo konkretne pytanie – a jak się robi grad?.