Zmarł nagle ks. Adam Leśniak podczas pielgrzymki na Węgry, 4 maja 2019 roku. Pochodził z Jaworzna.
Urodził się w 1948 roku, a święcenia kapłańskie przyjął 21 maja 1972 w Jaworznie. Pracę rozpoczął w Zawoi, a w 1974 roku został przeniesiony do parafii Zielonki, która się szybko rozrastała. Kard. Karol Wojtyła podjął decyzję o wydzieleniu ośrodka duszpasterskiego we wsi Bibice w gminie Zielonki. Parafia w Bibicach została erygowana w 1982 roku, a ks. Adam Leśniak został jej pierwszym proboszczem. Doprowadził tu do wybudowania kościoła i dał się zapamiętać jako bardzo życzliwy i dobry człowiek. – Zawsze z ludźmi, zawsze dla ludzi. Dla wielu z nas po prostu ksiądz Adam, Przyjaciel, Autorytet – wspomina zmarłego Tadeusz Łysek z Bibic. Mieszkańcy Zielonek zapamiętali go jako skromnego księdza, życzliwego sąsiada i przyjaciela.
W 1992 roku został przeniesiony do Lipnicy Małej, gdzie do 2017 roku był proboszczem. Z troską zajmował się tutejszą świątynią, którą mieszkańcy wznosili od lat 30. ub. wieku. Zdobył też duże zaufanie parafian, którzy gremialnie przystępowali do sakramentu pokuty. O całodobowych spowiedziach podczas Wielkiego Postu krążą do dziś legendy o niekończących się kolejkach do konfesjonałów.
Po przejściu na emeryturę był rezydentem tutejszej parafii, pracując na rzecz mieszkańców. W maju br. prowadził pielgrzymkę na Węgry śladami św. Stefana, patrona tej małolipnickiej parafii, podczas której nagle zmarł.
oprac. na podst. Gościa Niedzielnego
[vc_facebook]