Prawdziwa gratka czekała na fanów mocnej, rockowej muzyki. W sobotni wieczór w Klubie Relax Pro Rock Festiwal bawił słuchaczy po raz piąty.
Mocna muzyka dla mocnego charakteru. Tak w skrócie można by opisać wydarzenie, jakich mało. Kilka zespołów i kilka godzin wspaniałej muzyki. Wszystko zaczęło się warsztatami gitarowymi. Przy okazji festiwalu gitarzysta i wokalista Leszek Cichoński podpowiadał, jak najlepiej obchodzić się z gitarą. Wszytko po to, by finalnie, kolejny raz spróbować pobić Jaworznicki Rekord Gitarowy. „Hej Joe” grane jest niemal na całym świecie i co rusz ktoś próbuje pobić rekord w ilości grających na gitarze ten utwór jednocześnie. Choć do rekordu z Wrocławia trochę brakowało jaworznianom, to i tak najważniejsza była dobra zabawa.
Po wspólnym muzykowaniu artysta zaprosił słuchaczy na koncert w rytmie bluesa.
Animations – tą nazwę powinien kojarzyć każdy fan potężnego brzmienia. Z ProRock Festiwal grupa związana jest od samego początku. Za każdym razem zespół prezentuje część nowego materiału. Nie inaczej było tym razem. W tym koncercie zabrakło jednak ważnej osoby dla zespołu – klawiszowca, szkoda.
Kolejnym wykonawcą był zespół, który zwyciężył Letni Festiwal Rocka w 2018 roku. Snowblind swoje korzenie ma w Katowicach i Częstochowie. Grają hard rocka z domieszką grunge’u oraz metalu.
W roli wisienki na torcie legenda polskiego rocka, zespół Proletaryat. Zespół powstał w 1987 roku. Ma na swoim koncie kilka płyt, kilkukrotnie występował w Jarocinie. W Jaworznie to właśnie ta grupa najbardziej rozgrzała fanów festiwalu.
Festiwal organizowany przez dyrektora Klubu Relax, pana Marka Malisza rysuje już swoją tradycję. Szkoda tylko, że na tak świetne wydarzenia chętnych jest coraz mniej. No cóż, kto nie był, niech żałuje. Do zobaczenia za rok.
jargal
[vc_facebook]