Ulica Jeleń – Rynek to pół Europy zachodniej i pół głębokiego komunizmu – mówią mieszkańcy.

Od jakiegoś czasu dostajemy sporo próśb od mieszkańców Jelenia o sfilmowanie i przedstawienie stanu ulicy Jeleń – Rynek.

Trudno się dziwić, nawierzchnia jest w bardzo złym stanie, ale bardziej niezrozumiałe jest to, że nie tak dawno temu Rynek dzielnicy został odnowiony. Także ta mniejsza odnoga wspomnianej ulicy, prowadząca wzdłuż domów za skwerem, o której w 2017 roku inne jaworznickie media pisały, że w 2014 roku nie mogła być zmodernizowana, bo nie było tam kanalizacji. Teraz całość wygląda imponująco, ale do krawężnika tej głównej ulicy Jeleń – Rynek, z której skręca się w Sulińskiego. Po zejściu z pięknego, niestety już nieco pofałdowanego chodnika i tu też należą się ukłony dla wykonawcy, cofamy się do czasów głębokiego komunizmu. Mamy dziury w nawierzchni, brak chodnika po przeciwnej stronie, krawężnika. Nie ma tam nic poza postrzępionymi pozostałościami po stworzonym wieki temu chodniku dla pieszych.

Kanalizacja już jest, wodociągi skończyły ją 9 sierpnia 2017 r., dlatego mieszkańcy nie mogą zrozumieć co stanęło miastu na przeszkodzie by zabrać się za to kompleksowo.

My też nie wiemy, a jak nie wiadomo o co chodzi, to pewnie chodzi o pieniądze.