Korytarz życia powinien być podstawowym nawykiem kierowców, nie tylko tych poruszających się autostradami czy drogami szybkiego ruchu, ale i również użytkowników zwykłych miejskich dróg. Jednak przyglądając się zachowaniu kierowców wydaje się jakby wielu z nich nie miało pojęcia o tak ważnej rzeczy, jak korytarz życia.
Korytarz życia, czyli inaczej korytarz ratunkowy to przestrzeń, którą tworzy się dla pojazdów uprzywilejowanych zazwyczaj karetek lub straży pożarnej podczas wypadku. Polega on na utworzeniu pasa ruchu między stojącymi (zazwyczaj w korku) samochodami poprzez zjechanie do krawędzi jezdni. Dzięki temu karetka, która udaje się na miejsce zdarzenia, może skrócić czas dojazdu do poszkodowanego nawet o 8 minut.
Kiedy należy utworzyć korytarz życia?
Mogłoby się wydawać, że miejsce dla jadących na sygnale pojazdów uprzywilejowanych należy zacząć tworzyć zaraz po usłyszeniu sygnału. Jednak jak się okazuje, korytarz należy formować już w momencie, gdyż droga zaczyna się korkować, a pojazdy przed nami zaczynają zjeżdżać do krawędzi.
Jak utworzyć korytarz?
Korytarz tworzy się poprzez zjechanie samochodem do krawędzi drogi. W przypadku, gdy droga ma dwa pasy, kierowcy znajdujący się na lewym pasie zjeżdżają do lewej krawędzi, a kierowcy znajdujący się na prawym pasie do prawej krawędzi.
Gdy droga ma więcej niż dwa pasy, zazwyczaj korytarz życia tworzy się „zasadą prawej ręki”. Samochody znajdujące się na skrajnym lewym pasie zjeżdżają na lewo, natomiast samochody znajdujące się na pozostałych pasach zjeżdżają na prawo. W ten sposób pomiędzy samochodami tworzy się wolna przestrzeń/pas, którym bez problemu przejedzie uprzywilejowany pojazd.
Drogi obowiązek
W Niemczech, Austrii, Szwajcarii, Czechach, Słowenii oraz Węgrzech korytarz życia jest formą prawną. Oznacza to, że za brak ich stosowania grożą wysokie mandaty nawet 700 euro. Natomiast za przejazd utworzonym przez inne samochody korytarzem można zapłacić ponad 3 tys. euro.
NU
[vc_facebook]
Najgorsze jest to że stan naszych dróg nie pozwala na w miarę sprawny zjazd na pobocze. Inna sprawa to coraz lepsze wygłuszenie samochodów + muzyczka i gapy w lusterka nie zaglądają dodatkowo.