„Osobiście nie wierzę w to, żeby uczniowie mogli zacząć nowy rok szkolny w budynku szkoły w Byczynie.” Powiedział prezydent Paweł Silbert na sesji Rady Miejskiej 28 lutego 2019 r.
W odpowiedzi na pytanie radnej Ewy Głąbik, co dalej ze szkołą prezydent powiedział, – czasami mamy wrażenie, że najlepiej byłoby przenieść tę szkołę i wybudować ją od nowa – Rozważaliśmy warianty nawet Jeziorek, Starej Huty, czy zostawić dzieci przy ul. Sportowej oraz w klubie NIKO i ten wariant przeważa. – powiedział Paweł Silbert.
Tymczasem prezydent uzgodnił z kurator oświaty, że nowy rok szkolny nadal będzie traktowany, jakby Szkoła Podstawowa nr 20 była w Byczynie, ale zajęcia będą prowadzone jak obecnie. Oznacza to również, że kwestia transportu nie ulegnie zmianie, uczniowie nadal będą dowożeni na lekcje i do domów na koszt Tauronu. Spółka pokryje też różnice w kosztach obiadów, które obecnie dostarcza firma kateringowa.
Prezydent dodał, że szkody górnicze miały się już zakończyć, ale nadal są dynamiczne. Oznacza to, że do wykonania będą bardzo poważne prace remontowe. – Te zmiany (budynku, wynikające ze szkód górniczych przyp. red.) będą kosztowne, trudne i długotrwałe – zaznaczył Paweł Silbert. Dodał, że ma nadzieję, iż ustaną one w marcu.
Radna Ewa Głąbik nie kryła w imieniu rodziców zadowolenia, że przynajmniej zastępcza lokalizacja zajęć uczniów pozostanie ta sama.
[vc_facebook]
Najlepiej zburzyć i postawić coś nowego. Może jakaś współpraca z Japonią. Oni mają pewne doświadczenie w budowaniu na takich miejscach.