czwartek, 28 marca, 2024

Sparing Victorii na Krakowskiej

Strona głównaSportPiłka nożnaSparing Victorii na Krakowskiej

Sparing Victorii na Krakowskiej

- Advertisement -

Victoria 1918 Jaworzno nie próżnuje, w przerwie zimowej wznowiła treningi, a w sobotnie popołudnie rozegrała swoje drugie spotkanie kontrolne, tym razem z MKS Lędziny.

Przerwa między rundą jesienną a wiosenną to doskonała okazja na sprawdzenie formy zawodników. To również doskonała okazja na wypróbowanie możliwości zawodników starających się o zakwalifikowanie do stałego składu. Cieszy fakt, że zarówno stara ekipa, jak i zawodnicy testowi podczas meczu na sztucznej nawierzchni pokazali wolę walki, a ich forma stoi na dobrym poziomie. Nie obyło się jednak bez błędów, ale o tym w dalszej części. Pierwsza połowa należała do jaworznian. Choć stracili jedną bramkę, to sami zdobyli aż trzy. Mariusz Suwaj z karnego pokonał bramkarza, a w końcówce pierwszej połowy Łukasz Gembala nie dał szans golkiperowi gości po strzale głową. Piłka uderzona z rzutu rożnego znalazła swój właściwy tor i wylądowała na głowie Gembali. Swoją bramkę zdobył też zawodnik kontrolny.

Druga połowa nie była już taka różowa. Jaworznianie stracili trzy bramki, z tego dwie po błędzie młodego bramkarza. Sami gospodarze ustrzelili jeszcze dwa gole, ale ich panowanie na boisku nie było już tak uwydatnione. Najpierw bramkę zdobyli przyjezdni, po tym jak napastnik znalazł się w pozycji sam na sam z bramkarzem. Zwodem ominął go, potem z ostrego kąta posłał piłkę między słupki, nie dając tym samym szans obronie na uratowanie sytuacji. Kiedy młody golkiper biało-zielonych nie wyłapał piłki, sytuację wykorzystał kolejny strzelec i było już 3:3. Dosłownie minutę później Jakub Lipiec strzela prosto w siatkę, tym samym „Vicia” obejmuje ponownie prowadzenie. Z prowadzenia piłkarze długo się nie cieszyli. Kolejny błąd bramkarza, który tym razem nie wyszedł przed nadbiegającego zawodnika i było już 4:4. Wynik spotkania ustalił Suwaj, który wykonywał rzut wolny bezpośredni. Suwaj zgłaszał sędziemu źle ustawiony mur, przez co droga do bramki była jeszcze trudniejsza niż zazwyczaj w takich sytuacjach. Sędzie nie reagował. Paradoksalnie to właśnie za sprawą muru piłka znalazła się w siatce bramki. Suwaj strzelił, piłka odbiła się o zawodnika, tym samym zmyliła bramkarza gości. Suwaj jeszcze kilkukrotnie strzelał w światło bramki, ale wynik spotkania nie zmienił się już do ostatniego gwizdka.

Victoria 1918 Jaworzno – MKS Lędziny 5:4 (3:1)

jargal

[vc_facebook]

 

- Advertisment -

Pozytywne zmiany na Osiedlu Podłęże

Radny Rady Miejskiej w Jaworznie Maciej Bochenek mówi o pozytywnych zmianach, które w ostatnim czasie zaszły na Osiedlu Podłęże. Dotyczą one ulicy Wilczej oraz...

Zepsuty autobus PKM Jaworzno na ulicy Grunwaldzkiej

Doszło do awarii autobusu elektrycznego PKM Jaworzno na ulicy Grunwaldzkiej, tuż przed samym wjazdem na rondo koło Galerii Galena. Droga była zablokowana. W środę, 27...

Wielkanoc w Kościele Zielonoświątkowym

Podobnie jak wierni kościoła rzymskokatolickiego wierni Kościoła Zielonoświątkowego świętować będą Wielki Piątek 29 marca i Wielkanoc 31 marca. - W Kościele Zielonoświątkowym wierzymy, że Pismo...