czwartek, 28 marca, 2024

Wdowy i sieroty górnicze dostaną rekompensatę

Strona głównaPolitykaPaweł BańkowskiWdowy i sieroty górnicze dostaną rekompensatę

Wdowy i sieroty górnicze dostaną rekompensatę

- Advertisement -

Zniesienie deputatów węglowych dla emerytów i rencistów i zastąpienie ich jednorazową rekompensatą w wysokości 10 tysięcy złotych – tym żyje spora część Śląska. Ludzie nie mogą zrozumieć, dlaczego rząd zabrał im prawo do corocznego, gwarantowanego dochódu w postaci ekwiwalentu pieniężnego lub do bezpłatnego węgla, którego potrzebowali. 10 tysięcy nie jest w stanie tego zastąpić. Wiele rodzin potrzebuje na zimę około trzech ton węgla, a to kosztuje dużo więcej.

Dodatkowo w środowisku górniczym zawrzało, gdy okazało się, że prawa do rekompensat nie nabędą wdowy i sieroty po górnikach, którzy w czasie śmierci nie byli rencistami lub emerytami.

Wówczas ich stronę wziął jaworznicki poseł na Sejm Paweł Bańkowski, który wspólnie z posłem Krzysztofem Gadowskim z Jastrzębia Zdroju wysyłali szereg interpelacji w tej sprawie do ministra energii, Krzysztofa Tchórzewskiego.

Poseł Bańkowski już w marcu 2016 roku wysłał do Ministerstwa Energii interpelację w sprawie ujednolicenia przepisów dotyczących prawa do bezpatnego węgla dla emerytów i rencistów górniczych. Chodziło tu o grupę z Jaworzna, Zagłębia i Śląska, którzy, według nich samych, zostali podzieleni na lepszych i gorszych. Lepsi zachowali prawo do deputatu, a gorszym zarządy spółek węglowych albo odebrały prawo do bezpłatnego węgla lub deputatów (Kopalnia Węglowa S.A., Jastrzębska Spółka Węglowa S.A.), albo je zawiesiły (Katowicki Holding Węglowy S.A. Na okres trzech lat od 2015 do 2017r.).

Ponadto poseł wnosił o zmiany podstawy do obliczania ekwiwalentu pieniężnego dla emerytów i rencistów, którzy otrzymują go w oparciu o ustawę z 2007 roku proponując korzystniejszą wersję. Aktualnie obowiązujące przepisy zakładają, że jest to średnioroczna cena zbytu węgla w asortymencie Orzech II, podawana przez ministra gospodarki za rok poprzedzający wypłatę ekwiwalentu węglowego. Natomiast w przypadku innych grup zawodowych emerytów, np. kolejarzy stosuje się średnio roczną cenę detaliczną węgla kamiennego ogłaszaną przez Prezesa GUS, która na przestrzeni ostatnich lat zwykle była o ponad 200 złotych wyższa niż cena asortymentu Orzech II.

W odpowiedzi na tę interpelację minister Tchórzewski odpisał m.in. „Ministerstwo widząc konieczność uregulowania, poruszonej przez Pana, kwestii uprawnienia do deputatu węglowego, w porozumieniu z Ministerstwem Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej rozpoczęło prace nad przygotowaniem rozwiązań prawnych, które uregulują zasady realizacji wspomnianego uprawnienia. Jednakże z uwagi na historię zmian restrukturyzacyjnych w górnictwie niezbędna jest wnikliwa analiza rozwiązań istniejących oraz rozważne wprowadzenie regulacji zasad dotyczących deputatów węglowych.

Trudny i skomplikowany charakter zagadnienia, jakim jest uprawnienie dla danej grupy zawodowej powoduje, że wskazanie konkretnego terminu powstania ustawy na tym etapie prac nie jest możliwe.”

Charakter zagadnienia okazał się na tyle „trudny i skomplikowany”, że ponad rok później zdecydowano o przyznaniu rekompensat w wysokości zaledwie 10 tysięcy złotych w zamian za utratę prawa do deputatu węglowego dla emerytów i rencistów górniczych. Przy czym w programie tym pominięto wspomniane wcześniej wdowy i sieroty.

W związku z tym posłowie Bańkowski i Gadowski napisali kolejną interpelację (nr 18674 z dnia 22 stycznia 2018 roku), w której przeczytać można: „Do naszych biur poselskich codziennie od połowy grudnia 2017 roku zgłaszają się wdowy, wdowcy i sieroty mający ustalone prawo do renty rodzinnej po zmarłych pracownikach przedsiębiorstw górniczych. (…) Na szczególną uwagę zasługuje fakt, że górnicy ci stracili życie wskutek nieszczęśliwych wypadków, katastrof górniczych pod ziemią. Zostawili oni bez dodatkowego zabezpieczenia finansowego swoje rodziny, często małe dzieci. Opisana przez nas sytuacja jest niezwykle oburzająca i niedopuszczalna, gdyż to właśnie Minister Energii w trakcie procedowania wyżej wymienionej ustawy, a także już po jej uchwaleniu zapewniał wdowy i sieroty, którzy mają ustalone prawo do renty rodzinnej, a które złożą stosowne wnioski w terminie wskazanym ustawą, że otrzymają jednorazową rekompensatę w wysokości 10 tysięcy złotych.

Jak się jednak okazało rząd Prawa i Sprawiedliwości oszukał wdowy po zmarłych górnikach!” – czytamy w interpelacji.

Odpowiedź nadeszła w maju od sekretarza stanu Grzegorza Tobiszewskiego, który z upoważnienia ministra energii napisał: „…W chwili obecnej trudno jest oszacować liczbę wniosków złożonych przez wdowy, wdowców i sieroty po zmarłych pracownikach, gdyż do końca I kwartału br. trwa jeszcze proces ich weryfikacji. Dopiero po zakończeniu tego procesu, spółki wypłacające będą mogły podać ostateczną liczbę odmów, jaka została udzielona tej grupie. Jednocześnie uprzejmie informuję, że obecnie prowadzone są przez Ministerstwo Energii analizy zapisów układów zbiorowych pracy zarówno zakładowych, jak i ponadzakładowych pod kątem uprawnienia dla wdów i sierot po zmarłych pracownikach, bez względu na przyczynę zgonu. Po zakończeniu realizacji ustawy o świadczeniu rekompensacyjnym i dokonaniu rozliczeń przez przedsiębiorstwa wypłacające, Ministerstwo Energii będzie diagnozować możliwości zarówno prawne, jak i finansowe, rozwiązania sytuacji, w jakiej znalazły się wdowy i sieroty po zmarłych pracownikach.”

Na początku sierpnia sprawa była już tak daleko, że po zakończeniu uzgodnień międzyresortowych, rozpoczęły się konsultacje przygotowanego w Ministerstwie Energii projektu ustawy o świadczeniu rekompensacyjnym z tytułu utraty prawa do bezpłatnego węgla przez osoby niebędące pracownikami przedsiębiorstwa górniczego.

Wcześniej, bo w lutym 2018 roku powstało Stowarzyszenie Wdów i Sierot Górniczych, którego celem od początku było uzyskanie wspomnianego świadczenia. Szefowa stowarzyszenia, Agata Kowalczyk na konferencji prasowej w Sejmie, która odbyła się 3 października br. powiedziała, że członkinie stowarzyszenia wielokrotnie zwracały się do premiera Mateusza Morawieckiego i marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego w sprawie przyjęcia ustawy o rekompensatach. W konferencji uczestniczył także poseł Paweł Bańkowski, który zaapelował do premiera i ministra energii o jak najszybsze skierowanie projektu ustawy do Sejmu.

Stało się to 23 listopada. Za uchwaleniem ustawy głosowało 415 posłów, trzy osoby się wstrzymały, nie było głosów przeciwnych. Ustawa, po uchwaleniu przez Senat i podpisaniu przez prezydenta, ma wejść w życie po 14 dniach od ogłoszenia. Zgodnie z nową ustawą uprawnionych do rekompensat jest ponad 24 tysiące osób. Do grona tych osób należą również wszyscy ci, których wnioski nie zostały pozytywnie zweryfikowane przed zakończeniem wypłat tamtej ustawy. A także te osoby, które spóźniły się z wnioskami składanymi na podstawie ubiegłorocznej ustawy. W myśl obecnej będą one miały 90 dni na złożenie wniosków o rekompensaty, a ich wypłata ma rozpocząć się 1 czerwca przyszłego roku.

Tymczasem została jeszcze grupa około 12 tysięcy emerytów i rencistów, którzy przestali pracować między 2015, a 2017 rokiem. Poseł Paweł Bańkowski stara się również im przyjść z pomocą i o tym będziemy pisać w kolejnych artykułach.

[vc_facebook]

- Advertisment -

Młodzieżowa Rada Miasta Jaworzna wybrała Prezydium

Podczas II Sesji Młodzieżowej Rady Miasta Jaworzna, która odbyła się w środę, radni dokonali wyboru Prezydium. W Sali Obrad Urzędu Miejskiego w środę, 27 marca...

Policja apeluje o bezpieczną Wielkanoc

Policjanci z Komendy Miejskiej Policji w Jaworznie apelują o zachowanie bezpieczeństwa podczas Świąt Wielkanocnych. Zwracają uwagę na bezpieczną podróż, zakupy, zabezpieczenie mieszkania oraz zachowania...

Gdzie znów nie świecą latarnie?

Jeden z mieszkańców zgłosił się do naszej redakcji z problemem nieświecących latarni na Deptaku Zdzisława Krudzielskiego w Szczakowej. Od pół roku interweniuje w tej...