„Witam serdecznie. Na osiedlu Podwale od dłuższego czasu koczuje bezdomna kobieta, śpi na klatkach schodowych, zostawia po sobie bałagan, śmieci i nieprzyjemny zapach”. Tak rozpoczyna się list, jaki otrzymaliśmy od mieszkanki jaworznickiego osiedla Podwale.

Autorka listu chciała pozostać anonimowa, zgodziła się jednak na spotkanie poza kamerą. Faktycznie, na klatce schodowej znaleźliśmy resztki spalonych świeczek, potwierdzające niedawną obecność bezdomnej kobiety.

Mieszkańcy bloku o sprawie bezdomnej kilkukrotnie informowali już zarządcę budynku, czyli SM Górnik.

O tym, że od kwietnia tego roku klatki schodowe bloków na ulicy 3 Maja faktycznie mają służyć za miejsce noclegowe bezdomnej kobiety, wie też jaworznicka Straż Miejska. Z informacji, jaką otrzymaliśmy wynika, że „W bieżącym miesiącu Straż Miejska w Jaworznie otrzymała 5 zgłoszeń dotyczących bezdomnej kobiety przebywającej w rejonie osiedla Podwale. W stosunku do osoby każdorazowo podejmowane są czynności służbowe dostosowane do zaistniałej na miejscu interwencji sytuacji. Kobieta odmawia przyjęcia jakiejkolwiek pomocy od funkcjonariuszy Straży Miejskiej.

Co na to mieszkańcy Podwala? Tu zdania są podzielone – jedni skarżą się na kobietę i mówią o jej agresywnych zachowaniach, inni znów mówią o spokojnych rozmowach, przyjętej pomocy i o pewnym zagubieniu odczuwalnym w rozmowach. Temat bezdomnej kobiety widywanej na Podwalu pojawił się również w sieci. Na jednej z grup w portalu społecznościowych internauci informowali się o mniej lub bardziej przyjaznych spotkaniach z kobietą.

Niestety dziś nie udało się nam z bezdomną kobietą porozmawiać. Zdajemy sobie jednak sprawę z faktu, że bezdomność nie jest nagrodą a sytuacja kobiety faktycznie jest trudna. Będziemy przyglądać się sprawie.

[vc_facebook]