Świetny początek sezonu notują koszykarze MCKiS Jaworzno. Podopieczni trenera Bilińskiego po dwóch kolejkach mają na swoim koncie komplet zwycięstw i pokazują, że trzeba się z nimi liczyć.
Przed startem II-ligowych rozgrywek sympatycy jaworznickiego basketu mieli sporo obaw. Zespół, który w minionym sezonie dostarczył tak wiele pozytywnych emocji i zajął 4. miejsce, latem zmienił swoje oblicze. Z drużyny odeszło wielu doświadczonych zawodników, a ekipa została dogłębnie przebudowana i zasilona głównie młodymi graczami. Na dodatek ze względu na remont hali koszykarze całą rundę rozgrywają na wyjazdach, co dodatkowo miało utrudnić im zadanie. Mimo takich zawirowań jaworznickie Sokoły z wysokiego C rozpoczęły nowy sezon i po dwóch kolejkach mają na swoim koncie komplet zwycięstw.
Przed tygodniem MCKiS łatwo ograł niżej notowanego rywala z Tarnowa i dobrze wszedł w rozgrywki. W teorii zdecydowanie trudniejsze zadanie czekało jaworznian w 2. kolejce, kiedy to mierzyli się na wyjeździe z Daas Basket Hills Bielsko-Biała. Bielszczanie od samego początku pokazywali, że są ekipą ze znacznie wyższej półki niż tarnowianie. W pierwszej kwarcie gospodarze zupełnie przytłoczyli gości i szybko wypracowali kilkupunktową przewagę. MCKiS miał problem z wyprowadzaniem skutecznych akcji. Bielszczanie wygrali pierwszą kwartę 29:18 i wydawało się, że mogą sobie pozwolić na odrobinę spokoju. Początek kolejnej części gry jeszcze nie zwiastował jakiegoś przełomu. Miejscowi pilnowali swojej przewagi i szybko odpowiadali na każde trafienie jaworznian. Podopieczni trenera Bilińskiego wzięli się jednak w garść i w dużej mierze dzięki świetnej grze obronnej rozpoczęli pościg za rywalem. Kilka cennych przechwytów i w miarę dobra skuteczność pod koszem sprawiła, że na przerwę oba zespoły schodziły przy prowadzeniu Daas Basket Hills już tylko 42:40.
Po wznowieniu gry inicjatywę znów przejęli bielszczanie, którzy zdobyli jedenaście punktów z rzędu i mocno odskoczyli jaworznianom. MCKiS tymczasem był bardzo nieskuteczny, znów miał problemy z wyprowadzaniem akcji ofensywnych, a kolejne próby rzutów okazywały się niecelne. Przed ostatnią kwartą Sokoły traciły do rywali już 10 punktów i wydawało się, że przy spokojnie grających gospodarzach, trudno może być odrobić taką stratę. W czwartej kwarcie niemający już nic do stracenia jaworznianie pokazali prawdziwy hart ducha. Po nerwowym początku MCKiS krok po kroku zaczął zmniejszać stratę i przy okazji skutecznie uniemożliwiał ataki Daas Basketu. Celne trafienia Majchrowskiego i Grochowskiego zniwelowały różnicę między oboma zespołami do minimum. Gdy na nieco ponad cztery minuty przed końcem Radek Lemański trafił za trzy punkty i wyprowadził gości na pierwsze w tym meczu prowadzenie, stało się jasne, że teraz już każdy wynik będzie możliwy. Bielszczanie co prawda zadziornie walczyli i zdołali jeszcze na moment zyskać cztery punkty przewagi, potem jednak karty rozdawały już tylko Sokoły. Kolejne celne trafienia i mądra obrona sprawiły, że MCKiS wygrał tę kwartę 24:11 i cały mecz 80:77.
Dzięki wygranej jaworznianie wskoczyli na 4. miejsce w ligowej tabeli. Za zwycięstwo całemu zespołowi należą się spore brawa, drużyna pokazała bowiem, że ma prawdziwy sportowy charakter i chyba teraz już nikt nie będzie jej lekceważył. Indywidualnie na parkiecie najlepiej spisał się Dawid Grochowski, który zdobył 21 punktów i dołożył do tego 7 zbiórek i 2 asysty. Kroku dotrzymywał mu też Łukasz Majchrowski, który mecz zakończył z 17 punktami, 8 zbiórkami i 3 asystami.
W następnej kolejce MCKiS czeka wyjazdowy pojedynek z silną ekipą AZS-u Częstochowa. Częstochowianie mają na swoim koncie jak na razie po jednym zwycięstwie i porażce. W ostatniej kolejce ulegli Polonii Bytom 95:101. AZS zdobywa sporo punktów i bardzo dobrze wygląda w grze ofensywnej, jaworznian czeka więc kolejne trudne zadanie. Początek spotkania w Częstochowie na hali MOSIR-u w sobotę o godzinie 18:00.
Daas Basket Hills Bielsko-Biała – MCKiS Jaworzno 77:80
(29:18, 13:22, 24:16, 11:24)
DK
[vc_facebook]