- Advertisement -
Każdy, kto wpadnie na Tarkę, wiedząc, że podpadła ona w ruinę będzie mile zaskoczony. Co prawda nie ma już plaży, nie ma domków, ale dzięki lokalnemu stowarzyszeniu wędkarskiemu można bezpiecznie spacerować po groblach. Aby „moczyć kija” trzeba być członkiem stowarzyszenia.
Można też spacerować i odkrywać piękne okoliczności przyrody. Są zimorodki, jest bączek, bywają łabędzie. Wystarczy kilka chwil, przede wszystkim poza weekendem, aby bezkrwawe łowy przyniosły niezły plon. Tarka wciąż zaskakuje.
[vc_facebook]