Policjanci zatrzymali 36-letniego mężczyznę, który pomimo pościgu nie zatrzymał prowadzonego samochodu i zbiegł do lasu, gdzie porzucił pojazd. Mężczyźnie grozi 5 lat pozbawiania wolności.
W niedzielę 15 lipca wieczorem w Ciężkowicach, policjanci prewencji zauważyli na ul. Ciężkowickiej „dziwnie zachowujący się samochód”, który postanowili zatrzymać do kontroli drogowej. Kiedy jeden z mundurowych wszedł na jezdnię i próbował zatrzymać kierowcę audi, ten zawrócił pojazd i zaczął uciekać.
Funkcjonariusze o zdarzeniu powiadomili dyżurnego jaworznickiej policji i przy użyciu sygnałów świetlnych i dźwiękowych rozpoczęli pościg. Kierowca audi jednak nie reagował na sygnały mundurowych i kontynuował jazdę, poruszając się ul. Drozdową w stronę pobliskiego lasu, gdzie po pewnym czasie porzucił samochód i zaczął uciekać pieszo.
Niestety pomimo starań funkcjonariuszy, mężczyźnie udało się zbiec. Pozostawione w lesie audi zostało odholowane, a policjanci rozpoczęli działania zmierzające do zatrzymania sprawcy przestępstwa. Na podstawie numerów rejestracyjnych pojazdu okazało się, że samochód w krótkim odstępie czasu kilkukrotnie zmieniał właściciela, a umowy sprzedaży pojazdu ginęły w niewyjaśnionych okolicznościach.
W miniony wtorek policjanci zatrzymali 36-letniego mieszkańca gminy Olkusz, który na początku nie przyznawał się do winy, a nawet twierdził, że audi ma już nowego właściciela. W trakcie przesłuchania mężczyzna jednak przyznał się, że uciekał przed policją i złożył wyjaśnienia. Po sprawdzeniu mężczyzny w policyjnych bazach danych okazało się, że 36-latek na swoim koncie ma dożywotni zakaz kierowania wszelkimi pojazdami i jest poszukiwany do tzw. odsiadki. W przeszłości mężczyzna był już zatrzymywany za jazdę po pijanemu.
Zgodnie z obowiązującymi przepisami, 36-latek najbliższe 5 lat życia może spędzić w więzieniu.
IW/NU
Źródło: KMP Jaworzno
[vc_facebook]