Od pewnego czasu, przechadzając się po Jaworznie (i nie tylko), coraz częściej możemy spotkać martwe świerki kłujące, zwane potocznie srebrnymi (łac. picea pungens)
Trzy takie uschnięte okazy znajdziemy choćby przy ulicy Grunwaldzkiej naprzeciwko Urzędu Miasta. Jaka jest przyczyna wymierania świerków?
Okazuje się, że atakuje je choroba pochodzenia amerykańskiego. Jej nazwa to brunatnienie igieł, którą powoduje grzyb rhizosphaera kalkhoffii. Parafrazując słynny napis z pewnego nagrobka w Czernej – choroba przyszła za swoim żywicielem niczym cholera, nieodłączna Moskali towarzyszka.
Pierwsze ataki choroby w Jaworznie zostały zauważone końcem 2010 roku. Niestety grzyb prowadzi błyskawiczną ekspansję. Co gorsza, jak powiedział nam pan Piotr Grzegorzek, nie ma możliwości wyleczenia zarażonego drzewa. Trzeba je natychmiastowo ściąć i zebrać igły, aby grzyb dalej się nie rozprzestrzeniał.
Jakub Korzonek
[vc_facebook]