Jesienią „Ciężkowianka” po kapitalnym spotkaniu oraz dwóch golach Molendy i jednym Świerczyńskiego pokonała 3-2 w rozegranym w Sierszy meczu Dulowę. Tym razem było odwrotnie. Mimo totalnej przewagi w polu „Ciężkowianki” tym razem z trzech punktów cieszyli się goście z Dulowej, którzy w 34 minucie objęli prowadzenie po uderzeniu z woleja strzelca listopadowej bramki na 2-3.
W drużynie przyjezdnej na słowa uznania zasłużył strzegący ich bramki Jakub Wilk, który wyróżniał się nie tylko znakomitymi warunkami fizycznymi, ale również bardzo dobrą grą na przedpolu, chociaż jego vis a vis Maćkowi Ciołczykowi również nie można było nic zarzucić. Mimo popisowych interwencji golkipera przyjezdnych „Ciężkowianka” powinna to spotkanie rozstrzygnąć na swoją korzyść. Niestety skuteczność pod bramką rywali nie była w tym dniu mocną stroną „ciężkowickiego walca”. Najbliżej szczęścia byli Rzeszutko po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Pieczki, Damian Radomski, którego strzał z wolnego w ekwilibrystyczny sposób wyekspediował na róg bramkarz gości, ponownie kapitan „Ciężkowianki” Szymon Pieczka oraz jeden z zawodników który nie trafił z 5 metrów w światło bramki. Rozegrane w sobotę spotkanie było przedostatnim w rundzie wiosennej. Po 23 kolejkach ciężkowicki team plasuje się na 4 miejscu w tabeli z dorobkiem 40 punktów oraz stosunkiem bramek 56-29 W ostatniej kolejce ligowej w sobotę 16 czerwca „Ciężkowianka” zmierzy się na wyjeździe z „Jutrzenką” w Ostrężnicy. Początek spotkania o godzinie 15.00.
LKS „Ciężkowianka” Jaworzno – UKS Dulowa 0-1
Tajs 34’
(iw)
[vc_facebook]