wtorek, 23 kwietnia, 2024

Rowerem przez świat: Hiszpania Andaluzja w dwa tygodnie (2)

Strona głównaNewsRowerem przez świat: Hiszpania Andaluzja w dwa tygodnie (2)

Rowerem przez świat: Hiszpania Andaluzja w dwa tygodnie (2)

- Advertisement -

Jeszcze pięć dni przed wylotem do Hiszpanii, nie miałem zielonego pojęcia, że najbliższe dwa tygodnie przyjdzie mi spędzić w przepięknej Andaluzji. Wspólnie z kolegą planowaliśmy wyjazd na Kubę, ale w kwietniu nie było tanich lotów na tę wyspę, więc propozycja upadła. Pojawiła się natomiast kusząca oferta lotu do Sewilli tanimi liniami lotniczymi Raynair. Rowerowy objazd Andaluzji okazał się bardzo trafionym pomysłem.

Przed tygodniem opisałem wrażenia z pobytu w dwóch przepięknych miastach – Kordobie i Grenadzie. Dziś równie urokliwe – Malaga i Gibraltar.

Malaga – rozświetlone miasto Costa del Sol

Costa del Sol (Wybrzeże Słońca) to wybrzeże morskie ciągnące się na długości 250 km między Gibraltarem a Almerią, naprzeciw Maroka. Malaga leżąca w samym centrum słynnej Costa del Sol stała się jedną z turystycznych stolic basenu Morza Śródziemnego. Drugie miasto Andaluzji – Malagę – od Grenady dzieli dystans około 150 km. Można jechać różnymi drogami. My wybraliśmy wariant wzdłuż wybrzeża Costa del Sol, ale zanim do niego dotarliśmy, czekało nas prawie 70 km karkołomnej jazdy. Najpierw strome podjazdy, a potem wielokilometrowe zjazdy. Trudy wspinaczki wynagradzały nam niesamowite widoki, które przyprawiały o zawrót głowy. Bajkowy krajobraz towarzyszył nam przez wiele kilometrów. W miarę zbliżania się do wybrzeża zanikały sady pomarańczy, mandarynek i cytryn, a pojawiały się gaje oliwne. Doskonały, lekko słony smak i niepowtarzalny aromat – to właśnie fenomen popularności oliwek. Hiszpania jest liderem produkcji oliwek. Posiada aż 30 proc. światowego udziału.

Słońce i plaże to dwa główne atuty Costa del Sol. Panuje tu klimat śródziemnomorski: 300 dni słonecznych w ciągu roku, a średnie temperatury w lecie powyżej 25ºC. Po drodze do Malagi, korzystając z uroków andaluzyjskich plaż, zrobiliśmy sobie dwudniową przerwę od jazdy. Niewielkie miasteczko Nerja okazało się strzałem w dziesiątkę. Krystalicznie czysta woda, malutkie, urokliwe plaże schowane wśród skał przyciągają turystów z całej Europy. Niestety, na rozkoszowanie się rajskim krajobrazem czasu było niewiele i po krótkiej przewie ruszyliśmy do pobliskiej Malagi.

Malaga to drugie – po Sewilli – pod względem liczby ludności miasto Andaluzji i szóste Hiszpanii. Rodzinne miasto Pabla Picassa i Antonia Banderasa liczy ponad milion mieszkańców. To drugi – po Barcelonie – co do wielkości port Hiszpanii w zakresie obsługi ruchu turystycznego. Wiele w niej wspaniałych zabytków z okresu jej burzliwej historii. My ograniczyliśmy się do zwidzenia kilku najważniejszych: arabskiego zamku (Castillo de Gibralfaro), fortecy Alcazaba, ruin teatru rzymskiego i Muzeum Picassa.

Gibraltar – ostatnia kolonia Europy

Mikroskopijny Gibraltar (6 km2) znajduje się w miejscu, w którym Półwysep Iberyjski przechodzi w skalisty cypel, który od Afryki oddziela zaledwie 14-kilometrowa cieśnina. Punkt jest na tyle strategiczny, że niewiele wskazuje na to, by zbyt szybko wrócił on do Hiszpanii. Od 1704 roku jest to autonomiczne terytorium zależne Wielkiej Brytanii. To niewielkie terytorium w większości zajęte jest przez Skałę Gibraltarską. Gibraltar jest rajem podatkowym. Jest siedzibą ok. 80 000 przedsiębiorstw, zwabionych bardzo liberalną polityką fiskalną, choć mieszka w nim zaledwie 25 tys. ludzi. Pozostali zatrudnieni dojeżdżają z graniczącego z nim hiszpańskiego miasta-sypialni La Linea. Znajduje się tu również ok. 20 banków oraz liczne sklepy bezcłowe. Na słynną Skałę Gibraltarską można wyjechać kolejką linową. Najważniejszym jednak punktem zwiedzania był dla nas Europa Point (Punta de Europa), najbardziej na południe wysunięty punkt Gibraltaru, gdzie od 2013 roku stoi pomnik poświęcony generałowi Władysławowi Sikorskiemu i innym ofiarom katastrofy lotniczej w 1943 roku. Wtedy zginęło 16 pasażerów, a wśród nich gen. Sikorski i jego córka. Przeżył katastrofę jedynie czeski pilot.

Pospiesznie opuszczaliśmy Gibraltar, bo do odlotu do kraju pozostały nam zaledwie 3 dni, a do zwiedzenia pozostały prawdziwe perły Andaluzji – Kadyks i Sewilla. Ale o tym za tydzień.

Cdn.

Ryszard Karkosz

- Advertisment -

Pijana kobieta uderzyła autem w barierki w okolicy sklepu Netto

Samochód osobowy wbił się w barierki na obwodnicy przy sklepie Netto. Kierująca była pod wpływem alkoholu. W niedzielę 21 kwietnia doszło do zdarzenia drogowego, w...

Uprawy są niszczone przez dziki

Jeden z mieszkańców Jeziorek skarży się w sprawie szkód, jakie dziki zostawiają na uprawach. Dziki w centrum miasta to jest wierzchołek góry lodowej. Problemy sprawiają...

Zlikwidowano ograniczenie prędkości na łuku na ul. Katowickiej

Szeroko komentowane przez Jaworznian ograniczenie prędkości do 30 km/h z łuku na ul. Katowickiej zostało usunięte. Mieszkańcy Jaworzna bardzo żywo określali swoje stanowisko jako pełne...