Gdy przedsiębiorcy z Jaworzna, Piotr Niemczyk i Łukasz Machejek kupili od gminy działkę inwestycyjną, nie podejrzewali, że zamiast energii elektrycznej z sieci, będą musieli korzystać z agregatu. Ich firma już funkcjonuje w strefie przemysłowej, a do dzisiaj nie mają prądu. Podobna sytuacja dotyczy ich sąsiadów.
Miasto, jako sprzedający, komentuje krótko:
– Gmina Jaworzno nie jest dostawcą energii elektrycznej, zajmuje się tym np. Grupa TAURON – informuje Maciej Zaremba, rzecznik prasowy UM Jaworzno.
Teraz przedsiębiorcy muszą we własnym zakresie postarać się o dostęp do tego medium. Gmina szykuje kolejne przetargi na sprzedaż gruntów w tej okolicy i ta sytuacja nie jest dobrą reklamą.
Tymczasem, jak wynika z odpowiedzi firmy Tauron Dystrybucja, która prowadzi czynności związane z budową odpowiedniej infrastruktury, kłopoty z prądem mogą potrwać jeszcze ponad dwa miesiące.
– Czas realizacji inwestycji znacząco się wydłużył ze względu na nałożenie się kilku inwestycji na tym samym terenie. Wpłynęło to na wydłużenie procesu aktualizacji dokumentacji projektowej, która jest niezbędna do przeprowadzenia inwestycji – informuje Łukasz Zimnoch, rzecznik prasowy.
Jak zatem promować przedsiębiorcom miejskie tereny inwestycyjne, skoro w bliskim sąsiedztwie elektrowni przedsiębiorcy muszą korzystać z agregatów prądotwórczych? Jak obiecuje Tauron Dystrybucja, do końca lipca sytuacja ma zostać unormowana.
– Będziemy starać się o wypłaty rekompensat za poniesione koszty – zapowiadają przedsiębiorcy.
To jak? Inwestor taki poważny a nie wiedział że kupił najgorsza działkę inwestycyjną bez kabli energetycznych?
A obok u w Sosnowcu – tak są działki z prawdziwego zdarzenia…a u nas….zniszczyły tylko przyrodę….