czwartek, 28 marca, 2024

List: Ustawa o dekomunizacji ulic

Strona głównaDzielniceByczynaList: Ustawa o dekomunizacji ulic

List: Ustawa o dekomunizacji ulic

- Advertisement -

Ustawa dekomunizacji nazw ulic zawitała w dzielnicy Jaworzna Byczynie .Ulica Gen. Grzegorza Korczyńskiego została zmieniona na ulicę Na Stoku. Sprawiedliwość dziejowa w końcu nastąpiła i „fałszywi bohaterowie” odchodzą na zasłużoną bocznicę czasów. Gdy pytam mieszkańców Byczyny czy dobrze się stało, odpowiadają że tak ale niestety większość mówi – jest im to obojętne a nawet są przeciw.

Nowa ustawa dekomunizacyjna nie wymaga od mieszkańców zmian dokumentów. Zgodnie z prawem, dokumentów będzie można używać tak długo, aż stracą ważność. Nie obędzie się jednak bez zmian szyldów. Negatywne podejście mieszkańców do zmiany jest podyktowane przeważnie niewiedzą.

Grzegorz Korczyński (prawdziwe nazwisko Stefan Kilanowicz) przedwojenny działacz komunistyczny nie był niestety „nieskazitelnym bohaterem”. W latach 30-tych uczestnik walk rewolucyjnych w Hiszpanii w szeregach XIII Brygady Międzynarodowej im. Jarosława Dąbrowskiego . W czasie II wojny światowej dowodził oddziałem komunistycznej partyzantki Gwardii Ludowej, działał w rejonie Kraśnika. Oddział składał się z kilku niewielkich band, które bały się atakować Niemców, za to chętnie grabiły okoliczne chłopstwo. Pod koniec 1942 r. oddział Korczyńskiego liczył już stu partyzantów, jednak nadal nie podejmował większych działań przeciw Niemcom. Jego walka z okupantem ograniczała się do palenia kontyngentowego zboża, niszczenie stacji kolejowych, czy do głośnej akcji w Ludmiłówce . W okolicznych osadach i lasach, ukrywało się około 100-150 Żydów. Dowódca Gwardii Ludowej dokonywał rabunków i morderstw na ukrywających się żydach. Ogółem z rąk partyzantów Kilanowicza zginęło w Ludmiłówce i okolicach około stu Żydów a dodatkowo miejscową ludność spotykały represje z rąk okupanta. Po wojnie Korczyński i jego towarzysze starali się likwidować wszystkich, którzy za dużo mówili o tej zbrodni. W 1944 r. Grzegorz Korczyński rozpoczął swoją „karierę” w Polsce Ludowej od Milicji Obywatelskiej. Był komendantem wojewódzkim MO kolejno w Lublinie i Warszawie . Od kwietnia 1945 r. pracował w Ministerstwie Bezpieczeństwa Publicznego. Już w czerwcu 1945 r. Korczyński został ponownie przeniesiony na Lubelszczyznę, gdzie zajmował się zwalczaniem partyzantki niepodległościowej. Robił to z bezwzględną brutalnością, jak napisał jego biograf dr Piotr Gontarczyk, „po działalności jego grupy operacyjnej pozostały tam pomniki zawierające nazwiska kilkudziesięciu zamordowanych osób”.

Najbardziej kariera rozwijała się dzięki poparciu Władysława Gomułki. Wraz z objęciem stanowiska I sekretarza przez Bieruta, jego kariera gwałtownie się załamała i w 1950 roku został aresztowany .Oskarżono go o „udział w grupie prawicowo-nacjonalistycznej organizującej spisek kontrrewolucyjny”. Śledczy chcieli go skłonić, by obciążył Władysława Gomułkę. Przetrzymywano go ciężkich warunkach i torturowano , grożono rozliczeniem za pogrom w Ludmiłówce. Wszystko na nic. Zaufany żołnierz Gomułki nie zamierzał pogrążać „Wiesława”. Został skazany na dożywocie .Po śmierci Bieruta wyszedł na wolność a wraz z powrotem Gomułki do władzy kariera generała Korczyńskiego nabrała rumieńców – został przywrócony do partii . Nastaje 1965 rok zostaje wiceministrem obrony narodowej . W 1970 Gomułka wysłał gen. Korczyńskiego, by ten uspokoił sytuację na Wybrzeżu. Po zapoznaniu się z sytuacją rozruchów Korczyński zasugerował kierownictwu partii, że bez użycia ostrej amunicji opanowanie sytuacji w regionie nie będzie możliwe. „Towarzysz Wiesław” wydał odpowiednie rozkazy . 15 grudnia wojsko, wyposażone w czołgi i pojazdy opancerzone, wkroczyło do akcji przeciwko protestującym, wspierając oddziały MO. Pacyfikację osobiście koordynował gen. Korczyński – według danych IPN zginęło ok.45 osób .

Czy taka osoba zasługiwała na taki szacunek aby ulica nosiła jego imię – na pewno nie .Jedna z głównych ulic Byczyny (przy ulicy znajduje się przedszkole , biblioteka czy Dom Kultury) zasługuje na bardziej szacowną nazwę , czy ul. Na Stoku taką jest – może .

Jeszcze taka luźna uwaga – dzięki tej zmianie dokonała się sprawiedliwość dziejowa, w Byczynie jest taka mała ulica im. Por. Władysława Barana żołnierza Armii Andersa, uczestnika bitwy o Monte Cassino to tacy właśnie ludzie powinni być hołubieni. Ale to może kolej na inną opowieść.

Adam mieszkaniec Byczyny

2 KOMENTARZE

- Advertisment -

Pozytywne zmiany na Osiedlu Podłęże

Radny Rady Miejskiej w Jaworznie Maciej Bochenek mówi o pozytywnych zmianach, które w ostatnim czasie zaszły na Osiedlu Podłęże. Dotyczą one ulicy Wilczej oraz...

Zepsuty autobus PKM Jaworzno na ulicy Grunwaldzkiej

Doszło do awarii autobusu elektrycznego PKM Jaworzno na ulicy Grunwaldzkiej, tuż przed samym wjazdem na rondo koło Galerii Galena. Droga była zablokowana. W środę, 27...

Wielkanoc w Kościele Zielonoświątkowym

Podobnie jak wierni kościoła rzymskokatolickiego wierni Kościoła Zielonoświątkowego świętować będą Wielki Piątek 29 marca i Wielkanoc 31 marca. - W Kościele Zielonoświątkowym wierzymy, że Pismo...