piątek, 29 marca, 2024

Wywiad z Joanną Witosińską

Strona głównaNewsWywiad z Joanną Witosińską

Wywiad z Joanną Witosińską

- Advertisement -

Pragniemy Państwu przybliżyć sylwetki dziesięciu finalistów plebiscytu na Najpopularniejszego Sportowca Roku 2017. W pierwszej kolejności porozmawialiśmy ze zwyciężczynią plebiscytu Joanną Witosińską.

[red.] Witaj Joasiu. Jak wrażenia po gali ?
Joanna Witosińska: Choć emocje już opadły, to nadal nie mogę w to uwierzyć… Jestem bardzo szczęśliwa. Zupełnie się tego nie spodziewałam. Pragnę serdecznie podziękować wszystkim, którzy oddali na mnie głosy.

Jeździectwo to Twoja pasja, to Twój sposób na życie ?
Owszem, jest to coś, bez czego nie mogłabym normalnie funkcjonować. Konie są moimi przyjaciółmi. Pomagają mi się odprężyć, odpocząć psychicznie od szkoły.

Cross, ujeżdżenie, skoki. Czy mogłabyś przybliżyć naszym czytelnikom te dyscypliny?
Wszechstronny Konkurs Konia Wierzchowego składa się z trzech konkurencji. Najpierw ujeżdżenie – jest to taki rodzaj tańca z koniem, w którym należy wykonać odpowiednie figury na wyznaczonym czworoboku. Sędziowie oceniający precyzję i elegancje figur przyznają punkty karne. Wiadomo, im ich jest mniej, tym lepszy wynik. Kolejna konkurencja to skoki przez przeszkody. Najczęściej jest to parkur składający się z około 10 przeszkód. I tutaj również za błędy, takie jak: zrzutki czy nieposłuszeństwo konia, sędziowie przyznają punkty karne. Ostatnim elementem zawodów, najczęściej drugiego dnia, jest cross. To konkurs odbywający się w plenerze, na łące, gdzie porozmieszczane są przeszkody stałe, np. przewrócone drzewa, przeszkody wodne. Istotnym jest, aby ten dystans pokonać w wyznaczonym czasie.

Widzę, że jesteś posiadaczką bardzo wielu nagród. Opowiedz coś o nich. Które trofea są najcenniejsze ?
Największym sukcesem jest Wicemistrzostwo Halowego Pucharu Polski, które zdobyłam w 2015 roku w Michałowicach w kategorii ujeżdżenia, gdyż wtedy jeszcze nie startowałam w WKKW. W ostatnim czasie najcenniejszym trofeum jest srebrny medal na Zawodach Ogólnopolskich w Mosznej, gdzie startowałam ze swoją klaczą Saharą, która dopiero zaczynała swoją przygodę z WKKW. Był to również mój debiut w klasie „jednej gwiazdki”.

Sahara była prezentem od rodziny, jak rozumiem?
Nie do końca… Sahara przyjechała do stajni od handlarza. Padło pytanie, czy ktoś nie zechciałby jej odkupić, ratując ją tym samym od rzeźni. Co prawda, była możliwość, że trafi z powrotem do byłej właścicielki, ale mnie zależało na tym, aby spróbować dać jej szansę na współpracę. Dlatego też przez dwa miesiące trenowałam z Saharą, która okazała się dobrym materiałem na karierę sportową. I tak właśnie z nami została.

Obecnie posiadasz także wałacha ?
Tak. Ponieważ z Saharą doszłyśmy do pewnego poziomu, to trener zasugerował, że abym mogła się dalej rozwijać, to rozsądnie byłoby pozyskać nowego konia. Miał to na początku być koń – profesor, abym ja mogła się od niego uczyć, ale stanęło po prostu na młodym, dobrze rokującym wałachu – Nimbusie. Mamy ambitne plany.

Znalazłaś dosłownie chwilę na wywiad. Dopiero wróciłaś ze szkoły, a już pędzisz do Grojca na trening. Znajdujesz czas na życie prywatne ? Jak to wszystko pogodzić ?
Szczerze mówiąc, jest ciężko. Najczęściej jest tak, że prosto ze szkoły jadę do stajni, gdzie spędzam trzy, cztery godziny. Tam trzeba zająć się końmi i odbyć trening. Po powrocie do domu, ok. 22 jest pora na naukę. Czasu na spotkania z przyjaciółmi więc nie ma. Życie towarzyskie mam tylko w weekendy.

Przypomnij nam, ile lat trenujesz ?
Trenuję osiem lat, w tym sześć sportowo.

W przyszłym roku kończysz liceum. Co dalej ?
Myślę nad weterynarią. To jest główny cel. A jeżeli nie weterynaria, to ewentualnie fizjoterapia lub fizjoterapia koni. Jeżeli skończę jedne studia, to na pewno pójdę też w kierunku trenerskim,

A więc oddajesz się całkowicie miłości do zwierząt. W sporcie bez nich nie masz szans na zaistnienie i chcesz im nieść pomoc ?
Właśnie tak, stąd właśnie pomysł na weterynarię lub też fizjoterapię koni.

Życzę Ci zatem kolejnych sukcesów sportowych jak i zawodowych. Dziękuję za miłą rozmowę.
Dziękuję.

Z Joanną Witosińską rozmawiał Jarosław Gałecki.

[vc_facebook]

Już za tydzień wywiad z kolejnym finalistą plebiscytu:

Najpopularnieszy Sportowiec Roku 2017 – Joanna Witosińska

- Advertisment -

Młodzieżowa Rada Miasta Jaworzna wybrała Prezydium

Podczas II Sesji Młodzieżowej Rady Miasta Jaworzna, która odbyła się w środę, radni dokonali wyboru Prezydium. W Sali Obrad Urzędu Miejskiego w środę, 27 marca...

Policja apeluje o bezpieczną Wielkanoc

Policjanci z Komendy Miejskiej Policji w Jaworznie apelują o zachowanie bezpieczeństwa podczas Świąt Wielkanocnych. Zwracają uwagę na bezpieczną podróż, zakupy, zabezpieczenie mieszkania oraz zachowania...

Gdzie znów nie świecą latarnie?

Jeden z mieszkańców zgłosił się do naszej redakcji z problemem nieświecących latarni na Deptaku Zdzisława Krudzielskiego w Szczakowej. Od pół roku interweniuje w tej...