Zimowa aura pokrzyżowała w miniony weekend plany jaworznickim piłkarzom. Wszystkie mecze z udziałem zespołów z Jaworzna zostały odwołane.
Fatalna marcowa pogoda, podobnie jak to bywało w poprzednich latach, mocno namieszała w piłkarskich rozgrywkach. Inauguracja zmagań w niższych ligach została mocno okrojona i w sumie odbyło się tylko kilka spotkań na sztucznych murawach. Najszybciej decyzję o odwołaniu meczy podjęły władze podokręgu chrzanowskiego. Komisja Gier już w środę zdecydowała o przełożeniu inauguracyjnej kolejki ligi okręgowej na 11 kwietnia. Rozegrany został tylko jeden mecz – na sztucznej murawie w Chełmku miejscowy KS zremisował z Garbarzem Zembrzyce.
Dużo większy chaos zapanował w rozgrywkach organizowanych przez Śląski Związek Piłki Nożnej. Mimo licznych sygnałów z klubów o fatalnym stanie muraw oraz prognoz mówiących o załamaniu pogody i ataku zimy, władze ŚlZPN nie po raz pierwszy zresztą popisały się sporą indolencją. Jeszcze w czwartek w godzinach popołudniowych Wydział Gier wydał komunikat informujący o tym, że wszystkie mecze się odbędą. Zaledwie kilka godzin później w piątkowe przedpołudnie działacze rakiem wycofywali się z takiej decyzji. Ostatecznie ustalono, że zostaną odwołane mecze na naturalnych murawach a te na sztucznych mogą być rozegrane zgodnie z planem. W sumie więc kilka meczy w weekend odbyło się, ale na dobrą sprawę nie miało to większego sensu. W IV lidze w Ustroniu doszło do starcia Kuźni z LKS-em Czaniec a w Gliwicach rezerwy Piasta podejmowały Śląsk. Trybuny w obu przypadkach były jednak praktycznie puste – mróz odstraszył bowiem kibiców a i warunki do gry nie były najlepsze. Na dodatek ŚlZPN na razie nie podał jeszcze informacji kiedy piłkarze będą musieli odrobić ligowe zaległości.
Wszystkie kluby z Jaworzna powinny przystąpić do gry w najbliższy weekend. Chociaż trzeba powiedzieć wprost, że jeżeli pogoda nie ulegnie szybkiej poprawie – a na to raczej się nie zapowiada – to cała kolejka znów będzie zagrożona. Wypada tylko życzyć władzom związków piłkarskich większego rozsądku i szybkiego podejmowania decyzji, chaos informacyjny źle bowiem wpływa na wizerunek całych rozgrywek.
Według planu w najbliższy weekend większość z klubów z Jaworzna grać ma swoje mecze na wyjazdach. Szczakowianka w ramach Haiz IV ligi w Świętochłowicach mierzyć się będzie ze Śląskiem. Ekipa ze Świętochłowic zajmuje bardzo wysokie 3. miejsce w tabeli ligowej a jesienią wysoko ograła Biało-Czerwonych. Na inaugurację wiosny Śląsk pokonał 3:2 rezerwy Piasta i na pewno będzie bardzo wymagającym przeciwnikiem dla podopiecznych trenera Stawowego. Victoria 1918 w sobotę w Zatorze powinna mierzyć się z tamtejszą Zatorzanką. Jaworznianie zdają się być zdecydowanymi faworytami tego starcia, chociaż kiepski stan boiska może nieco zniwelować przewagę Biało-Zielonych. Zgoda Byczyna tym razem wybiera się do pobliskiego Sosnowca, gdzie w sobotę o 11:30 ma mierzyć się z Górnikiem. Sosnowiczanie jesienią ulegli byczynianom aż 0:6 i teraz pałają żądzą rewanżu. Podopieczni trenera Skopowskiego chcą w jak najlepszym stylu rozpocząć wiosnę i liczą na pierwszy komplet punktów. Jako jedyna w roli gospodarza wystąpi Ciężkowianka, którą czeka bardzo ciekawe starcie z MZKS-em Alwernia. Ekipa z Alwerni lata świetności ma już za sobą i po rundzie jesiennej zajmuje przedostatnie miejsce w ligowej tabeli. Broniący się przed spadkiem zespół może jednak być groźny, dlatego Ciężkowianka będzie musiała być bardzo uważna. Początek spotkania w Ciężkowicach zaplanowano na godzinę 15:00 w sobotę.
[vc_facebook]
